Dziewięciu dziesięcioboistów i dwanaście siedmioboistek wystartuje w 1. Memoriale Wiesława Czapiewskiego, który w ten weekend odbędzie się w Bydgoszczy.
To jedna z dwóch dużych lekkoatletycznych imprez w Bydgoszczy, bo już 3 czerwca na stadionie im. Zdzisława Krzyszkowiaka odbędzie się 4. Memoriał Ireny Szewińskiej. Nie zabraknie w nim wielkich lekkoatletycznych gwiazd.
– Wiesław Czapiewski może był mniej znanym trenerem, ale miał bardzo znanych zawodników, zaczynając wiele lat temu od Sebastiana Chmary, a kończąc na naszej medalistce z Belgradu Adzie Sułek – mówi prezes Kujawsko-Pomorskiego Związku Lekkiej Atletyki Krzysztof Wolsztyński. Gościem specjalnym Memoriału będzie Czech Roman Sebrle, były wieloboista, mistrz olimpijski z Aten i mistrz świata z Osaki.
W sobotę i niedzielę kibicom w Bydgoszczy pokażą się wieloboiści, którzy uczczą w ten sposób pamięć zmarłego w 2019 roku wybitnego trenera, przez lata związanego z Bydgoszczą, Wiesława Czapiewskiego. Wśród nich będzie była podopieczna trenera Czapiewskiego Adrianna Sułek, która w minionym sezonie halowym zadziwiła lekkoatletyczny świat, zdobywając tytuł halowej wicemistrzyni świata.
– Czuję ekscytację, ale jednocześnie obawiam się, że mogę nie udźwignąć niektórych emocji. Przygotowałam się na to, że kiedyś z tymi emocjami będę musiała się zmierzyć. Trener Czapiewski w pewnym momencie zaczął odgrywać w moim życiu wręcz rolę ojca. Wiele osób, które chciały osiągnąć sukces tak samo wspomina trenera Czapiewskiego, więc musiał mieć jakieś supermoce. Był bardzo mądry i wykształcony. Budził zaufanie, szliśmy za nim w ciemno – mówi Adrianna Sułek.
W rywalizacji pań, oprócz Sułek, na bydgoskim stadionie pokażą się Polki Paulina Ligarska, Edyta Bielska, Julia Słocka, Kornelia Sura, Aleksandra Krawczyk, Paulina Kupis i Patrycja Gajewska, a także Holenderka Sophia Mulder, Czeszka Dorota Skrivanova i Finka Miia Sillman. Z kolei wśród dziesięcioboistów zobaczymy medalistę halowych mistrzostw Europy Pawła Wiesiołka, innych reprezentantów Polski Jacka Chochorowskiego, Rafała Horbowicza, Mateusza Mariusa, Patryka Barana i Oliwiera Tarasiewicza oraz Czechów Jiriego Sykorę i Ondreja Kopecky’ego i Litwina Edgarasa Benkunskasa.
– Cieszę się, że moje nazwisko zaczyna się pojawiać w Polsce. Fajnie, że możemy promować wielobój w Polsce i organizować takie imprezy, jak 1. Memoriał Wiesława Czapiewskiego. Czternaście lat czekałem na taką imprezę w Polsce. Zachęcam kibiców, by przyszli na trybuny i zobaczyli, jak wygląda wielobój, bo to są dwa dni bardzo ciężkich startów – mówi Paweł Wiesiołek.
Rywalizacja rozpocznie się w sobotę o godz. 11, a ostatnia sobotnia konkurencja rozpocznie się o godz. 17. Z kolei w niedzielę zawodnicy będą rywalizować od 11 do 18. Wstęp dla kibiców będzie wolny, a organizatorzy szykują dla nich dużo atrakcji. Przy stadionie staną food trucki, powstanie miasteczko lekkoatletyczne oraz dmuchańce dla dzieci.
– Wieloboje rządzą się swoimi prawami, było trochę kłopotów organizacyjnych. Wiadomo też, że pierwszą edycję jakichkolwiek zawodów organizuje się najtrudniej. Będzie wiele atrakcji dla publiczności, zapraszamy na stadion razem z dziećmi. Nasi kibice powinni wspierać Adriannę Sułek i Pawła Wiesiołka, bo to są fantastyczni lekkoatleci, którzy na ten doping zasługują – mówi prezes Wolsztyński.
Wiesław Czapiewski był wybitnym polskim trenerem lekkiej atletyki, wcześniej dziesięcioboista. Będąc trenerem w Zawiszy Bydgoszcz prowadził m.in. Sebastiana Chmarę, Artura Kohutka, czy Pawła Wojciechowskiego. W 2015 roku został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi dla rozwoju kultury fizycznej i za osiągnięcia w pracy trenerskiej. Był też trenerem roku w Kujawsko-Pomorskiem oraz w Wojsku Polskim. Zmarł w 2019 roku.
Z kolei 3 czerwca w Bydgoszczy odbędzie się 4. Memoriał Ireny Szewińskiej. Organizatorzy powoli odkrywają karty – już dziś wiemy, że w konkursie tyczkarzy pokażą się m.in. polski mistrz Piotr Lisek, wicemistrz olimpijski z Tokio Amerykanin Christopher Nilsen, jego rodak, medalista z Rio de Janeiro i podwójny mistrz świata Sam Kendricks i Francuz Valentin Lavillenie. Z kolei w konkursie pchnięcia kulą zaprezentują się, oprócz Konrada Bukowieckiego i Michała Haratyka także dwukrotny medalista olimpijski i mistrz świata Nowozelandczyk Tom Walsh, dwukrotny wicemistrz olimpijski i dwukrotny mistrza świata Amerykanin Joe Kovacs oraz Chorwat Filip Mihaljevic, medalista halowych mistrzostw świata i Europy.
– Będzie plejada gwiazd. Na przykład w skoku o tyczce mamy trzech zawodników, którzy przeskoczyli już sześć metrów. Z kolei w pchnięciu kulą mamy taką obsadę, jakiej jeszcze nie w Polsce nie było. Będziemy mieli oczywiście mistrza olimpijskiego i mistrzynię olimpijską w rzucie młotem, czyli naszych fantastycznych zawodników – dodaje Wolsztyński.
– Lubię biegać przed własną publicznością. Jeśli kibice dopiszą, to na pewno mnie poniosą i dobrze otworzę sezon. Znałam panią Irenę, kilka razy odbierałam z jej rąk medal. Pamiętam, jak kiedyś powiedziała mi, że nigdy w hali tak szybko nie biegała – mówi Iga Baumgart-Witan, która wystąpi w 4. Memoriale Ireny Szewińskiej.
Memoriał Ireny Szewińskiej, dzięki świetnej organizacji, został przed ubiegłym sezonem nagrodzony awansem do tzw. strefy Gold w ramach cyklu Continental Tour.