Kierujący mazdą jechał pod prąd drogą S3 niedaleko Gorzowa (woj. lubuskie).
Niebezpieczną jazdę nagrali pasażerowie autokaru, którzy jechali w kierunku Międzyrzecza. Zapis ten został wysłany na skrzynkę „stop agresji drogowej” Lubuskiej Policji, która już zajmując się sprawą ustala dane personalne tego nieodpowiedzialnego kierowcy. Jazda pod prąd to jedno z najbardziej niebezpiecznych zachowań, które w wielu sytuacjach kończy się drogową tragedią.
Niebezpieczną sytuację, do której doszło w piątek /9 września/ na odcinku drogi S3 na wysokości Deszczna /powiat gorzowski/, nagrali pasażerowie autokaru, którzy podróżowali w kierunku Międzyrzecza. Na zapisie wideo bardzo wyraźnie widać, jak kierujący osobową mazdą podąża w tym samym kierunku co autokar, ale… drogą przeznaczoną dla kierowców jadących w kierunku Szczecina. Kierowca ten w ogóle nie reagował na to, co dzieje się wokół niego. Nie trudno sobie wyobrazić jakie byłyby konsekwencje czołowego zderzenia, gdyby do tak owego doszło.
Nagranie to już trafiło na specjalną skrzynkę poczty elektronicznej stopagresjidrogowej@go.policja.gov.pl przeznaczoną i powstałą właśnie po to, aby skutecznie docierać do drogowych piratów i eliminować ich z naszych dróg. Sprawą zajmują się policjanci ruchu drogowego zatem dotarcie do tego kierowcy jest tylko kwestią czasu.
POD PRĄD NA DRODZE S3 NIEDALEKO GORZOWA. MOGŁO DOJŚĆ DO TRAGEDII
Niebezpieczną jazdę nagrali pasażerowie autokaru. Zapis ten trafił na skrzynkę „stop agresji drogowej” Lubuskiej Policji, która już ustala dane nieodpowiedzialnego kierowcy.https://t.co/NbV5FLuzeu pic.twitter.com/RBg2Frh0I9
— Lubuska Policja (@Lubuska_Policja) September 16, 2022
Niezależnie od tego jaka była przyczyna jazdy pod prąd tego kierowcy – była ona nieodpowiedzialna. Policjanci informują, aby w żadnym razie nie lekceważyć i nie łamać zasad poruszania się na drogach szybkiego ruchu.
Jeśli miniemy zjazd lub zorientujemy się, że poruszamy się w złym kierunku należy jechać aż do najbliższego zjazdu. Kategorycznie nie wolno cofać czy też zawracać na takich trasach nawet celem pokonania niewielkiej odległości. Nie tylko poważne konsekwencje w postaci wysokich kar finansowych oraz możliwości utraty prawo jazdy powinny nas przed tym powstrzymywać ale przede wszystkim właśnie wiedza o śmiertelnych zdarzeniach i troska o życie i zdrowie innych uczestników ruchu drogowego.
Po drogach ekspresowych oraz autostradach kierujący poruszają się z dużą prędkością i nie spodziewają się przeszkody w postaci nadjeżdżającego z przeciwka pojazdu. Także należy regularnie dbać o to, aby nasza wiedza dotycząca przepisów z ruchu drogowego była aktualna. Warto, jeśli planujemy dłuższą trasę dowiedzieć się czym są tzw. „skrzyżowania bezkolizyjne” i jak się na nich poruszać. Ta wiedza jest konieczna ponieważ może uratować nasze oraz czyjeś życie.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i autostrad kilka miesięcy temu skorzystała z rozwiązań stosowanych w Austrii, Niemczech, Słowacji czy Chorwacji. Charakterystyczne duże żółte tablice z napisem „STOP Zły kierunek” i symbolem dłoni z umieszczonym na niej piktogramem znaku zakaz wjazdu już stoją przy lubuskich drogach ekspresowych. To ma uchronić przed wjazdem „pod prąd”.