POLSKA

Donald Tusk i Adam Bodnar o przywracaniu praworządności w Polsce. „Rozliczymy przestępstwa PiS”

Neosędziowie

Przedstawiciele środowiska prawniczego zostali zaproszeni do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, aby dyskutować nad zmianami, które przywrócą praworządność w Polsce.

To pierwsze z serii spotkań w ramach Konsultacji Obywatelskich, które zapowiedział premier Donald Tusk. Hasłem przewodnim dzisiejszego wydarzenia była właśnie “Praworządność”. Prezes Rady Ministrów wraz z Ministrem Sprawiedliwości przedstawili główne założenia przywracania ładu konstytucyjnego w naszym kraju. Bardzo ważnym krokiem będzie tu projekt dotyczący statusu, tzw. neosędziów oraz reformy w Sądzie Najwyższym.

Podziękowanie za postawę prawników

Spotkanie otworzył premier Donald Tusk dziękując za wytrwałość i niezłomną postawę części środowiska prawniczego.

“To z serca płynące “dziękuję” wynika z mojego głębokiego przekonania, że bez Waszej obecności i postawy przez lata, kiedy najpierw naruszono, a później gwałcono zasady praworządności w Polsce, sytuacja dzisiaj byłaby o wiele gorsza” – powiedział do zebranych szef rządu.

Jak zauważył, odbudowa państwa prawa jest długotrwałym procesem, ale dzięki odważnym prawnikom, którzy narażali swoje interesy, a nawet bezpieczeństwo osobiste, jesteśmy dziś w sytuacji, w której powrót na ścieżkę praworządności jest jeszcze możliwy.

Minister Adam Bodnar przypomniał natomiast o ogromie pracy, który udało się wykonać dzięki temu, że Ministerstwo Sprawiedliwości jest w stałym kontakcie i dialogu z organizacjami społeczeństwa obywatelskiego, organizacjami prawniczymi, sędziami i prokuratorami.

Odbudowa praworządności bez naruszania prawa

Premier Donald Tusk zwrócił uwagę, że największym wyzwaniem jest odbudowa państwa prawa w taki sposób, by nie naruszać przepisów.

“Zobowiązaliśmy się wobec obywateli, samych siebie oraz partnerów w Unii Europejskiej, że będziemy przywracali praworządność w Polsce, zachowując możliwie najwyższe standardy państwa prawa, a więc nie używając metod i narzędzi, które same w sobie są zaprzeczeniem państwa prawa i ładu prawnego” – przypomniał Prezes Rady Ministrów.

Jak zapewnił, rozumie zniecierpliwienie środowiska prawniczego. Wszyscy chcieliby, aby zmiany zachodziły szybciej i aby poczucie sprawiedliwości zostało przywrócone. Szczególnie mocno zależy na tym rządowi.

“Dla nas ten stan rzeczy – połowiczny, szary, przejściowy – jest niezwykle kosztowny i reputacyjny, jeśli chodzi o funkcjonalność rządu i zdolność przeprowadzania szybkich procesów i decyzji […]. Nie jesteśmy bezbłędni i doskonali, ale mamy nadal taką samą determinację, żeby ten stan rzeczy zmienić” – mówił szef rządu.

Kierunek: praworządność

Determinację w walce o przywrócenie praworządności podkreślał również Minister Sprawiedliwości.

“To, co jest najważniejsze w tym momencie, to przeprowadzenie takich zmian ustawowych, które spowodują, że w sposób trwały przywrócimy praworządność w Polsce […]. Nie wszystkie zmiany, które są wymarzone, są możliwe do przeprowadzenia. Natomiast mamy absolutną determinację, żeby w tym kierunku działać” – deklarował Adam Bodnar.

Podczas spotkania pojawił się także temat rozliczeń poprzedniej władzy, której działania doprowadziły do załamania się praworządności w Polsce.

“Przywracanie rządów prawa musiało mieć też wymiar bardzo zrozumiały dla ludzi. Mówię tutaj o rozliczeniach łajdactw, przestępstw, nadużyć – nie tylko finansowych, ale też ustrojowych […]. Zakres rozliczeń i odpowiedzialności ludzi władzy […] jest największy od kilkudziesięciu lat, biorąc pod uwagę całą Europę” – podsumował premier.

Spotkanie ze środowiskiem prawniczym trwało 5 godzin.

Rządowa propozycja w sprawie statusu tzw. neosędziów

Przywróceniu praworządności w Polsce mają służyć m.in. omówione podczas tego spotkania rozwiązania.

“Powinny one zakończyć ten najważniejszy i najtrudniejszy krok – włącznie z rozliczeniem tzw. neosędziów i przywróceniem ludzkiej sprawiedliwości, jeśli chodzi o kwestie personalne i kadrowe” – oświadczył premier.

Jak wyjaśnił Minister Sprawiedliwości Adam Bodnar, sędziowie, którzy tworzyli porządek niedemokratyczny, będą podlegać odpowiedzialności dyscyplinarnej. Rozwiązanie to może objąć 500 osób.

„Osoby te zostaną ocenione z punktu widzenia naruszenia zasad etyki sędziowskiej […]. Zostanie stworzony specjalny organ, który będzie pełnił funkcję kolegialnego rzecznika dyscyplinarnego” – podkreślił szef resortu sprawiedliwości.

Aby powrót rządów prawa mógł zostać zrealizowany, konieczna jest także zmiana w ustawie o Sądzie Najwyższym.

„Wszyscy zgadzamy się, że dwie izby funkcjonujące w Sądzie Najwyższym, czyli Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz Izba Odpowiedzialności Zawodowej muszą być zniesione […]. Zgadzamy się też, że aby wymiar sprawiedliwości dobrze funkcjonował w okresie przejściowym, ważne jest stworzenie możliwości powrotu na dwa lata do orzekania przez sędziów w stanie spoczynku” – wyjaśnił Adam Bodnar.

Po spotkaniu premier Donald Tusk z satysfakcją stwierdził, że wszystkim zebranym udało się wypracować wspólne stanowisko.

“Wszystkich łączy jedna myśl i jedno przekonanie, że rządy prawa w Polsce to jest nasz wspólny, absolutny priorytet. Bez rządów prawa, a dotyka to interesów każdego obywatela, każdej obywatelki, nie będziemy mieli satysfakcji z tej przebudowy Polski po 15 października” – powiedział szef rządu.

Bulwersujące słowa prezydenta

Donald Tusk odniósł się także do słów prezydenta Andrzeja Dudy, które wypowiedział w obecności prezydenta Litwy i zagranicznych dziennikarzy.

“Ta insynuacja czy właściwie stwierdzenie, że polskie służby i polski rząd współpracują z rosyjskimi służbami specjalnymi, w czasie, kiedy trwa wojna, kiedy razem, między innymi z Litwą, przygotowujemy pas obrony “Tarcza Wschód”, kiedy zaufanie do Polski jest absolutnie kluczowe, prezydent wygaduje takie bzdury” – komentował Prezes Rady Ministrów.

Premier wyjaśnił, że słowa prezydenta nie szkodzą jedynie jemu samemu, lecz przede wszystkim godzą w interesy i bezpieczeństwo Polski.

“Za czasów PiS-u – i Prezydent na pewno musiał to wiedzieć – tego typu sprawy, jak sprawa Rubcowa, a więc przedstawienia aktu oskarżenia ludziom podejrzewanym o szpiegostwo i na ich żądanie przedstawienie wszystkich akt do wglądu miało miejsce 12 razy” – mówił premier.

Dodał, że nie ma to nic wspólnego z tajnymi informacji, których ujawnienie może być groźne dla bezpieczeństwa państwa.

Pokaż więcej

redakcja

Kronika24.pl - TYLKO najważniejsze informacje z Polski i ze świata!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button