Blisko dziewięćdziesiąt lat czekano na taką imprezę w Polsce!
Od środy w Bydgoszczy najlepsze szachistki globu będą walczyć w ramach drużynowych mistrzostw świata. W polskiej reprezentacji panuje optymizm i duża wiara w awans przynajmniej do ćwierćfinałów.
– W grupie nie mamy rywalek poza naszym zasięgiem – przyznaje Marcin Dziuba, szkoleniowiec biało-czerwonych.
Dwanaście najlepszych światowych drużyn kobiet stanie do rywalizacji o medale w formule szachów szybkich (45 minut i 10 sekund na partię). Drużynowe mistrzostwa świata kobiet rozgrywane są od 1993 roku, a bydgoska edycja będzie drugą z rzędu graną w szachach szybkich. To także pierwszy raz, kiedy żeńskie teamy spotkają się w Polsce.
– DMŚ to wydarzenie dla środowiska szachowego w naszym kraju. Do tej pory organizowaliśmy wiele najważniejszych imprez dla młodszych roczników. Wisienką na torcie były rozegrane na Stadionie Narodowym w 2021 roku MŚ w szachach szybkich i błyskawicznych. Bydgoskie mistrzostwa świata kobiet będą pierwszymi tak poważnymi zawodami drużynowymi od Olimpiady, która odbyła się w Polsce w 1935 roku. Jesteśmy zaszczyceni, że tak wielkie zawody znów odbędą się nad Wisłą – nie ukrywa radości Łukasz Turlej, sekretarz generalny Międzynarodowej Federacji Szachowej (FIDE), która wspólnie z Polskim Związkiem Szachowym organizuje drużynowe mistrzostwa świata kobiet. – Bydgoszcz niewątpliwie jest dużym ośrodkiem, gdzie panują wieloletnie tradycje szachowe. Miasto od dłuższego czasu aktywnie uczestniczy w życiu naszej dyscypliny i co roku organizuje wiele znakomitych zawodów. Jesteśmy przekonani, że DMŚ w Bydgoszczy będą organizacyjnym sukcesem, a wszyscy uczestnicy zakończą je z poczuciem zadowolenia – dodaje.
Dla Polek będzie to kolejny start w tej imprezie. Przed dwoma laty w hiszpańskim Sitges niedaleko Barcelony biało-czerwoni zajęły szóste miejsce w grupie. W DMŚ 2023 w Bydgoszczy zobaczymy trzy zawodniczki, które brały udział w tamtej imprezie – Monikę Soćko, Julię Antolak i Klaudię Kulon, która za indywidualne wyniki na trzeciej szachownicy odebrała wówczas srebrny medal. Skład na tegoroczne zawodnicy w mieście nad Brdą uzupełniają aktualna wicemistrzyni Europy w szachach klasycznych Oliwia Kiołbasa, mistrzyni kraju w tej odmianie Michalina Rudzińska oraz mistrzyni Europy w szachach szybkich Aleksandra Malcewska.
– DMŚ to specyficzna impreza, bo mamy zupełnie inne tempo gry niż w innych turniejach, praktycznie nigdzie indziej takiego nie ma. Zagramy pięć spotkań w trzy dni, dlatego nie ma miejsc na wiele błędów – przestrzega Marcin Dziuba, trener polskiej reprezentacji, którą prowadzi od 2020 roku. – W grupie B mamy z rankingu czwarty rozstawiony skład, a wyżej notowane zespoły USA, Chin i Niemiec są całkowicie w naszym zasięgu. Nikt nie może czuć się bezpiecznie ani skazywanym na pożarcie, bo zestawienia są tak naprawdę bardzo wyrównane. Na początku trzeba się skoncentrować na awansie do fazy play-off – przypomina szkoleniowiec, którego podopieczne w fazie grupowej zagrają też z reprezentacjami Bułgarii oraz FIDE America, zbudowanej w oparciu o zawodniczki z Ameryki Południowej i Łacińskiej. W bardzo silnej grupie A zobaczymy natomiast wicemistrzynie świata z Indii, trzecie i czwarte przed dwoma laty Hinduski i Gruzinki, a także ekipy Francji, Kazachstanu oraz Egiptu.
Swój kolejny start w barwach polskiej reprezentacji w ramach DMŚ zaliczy Monika Soćko, najbardziej doświadczona i utytułowana z naszych szachistek.
– Mamy bardzo młody, ale wyrównany skład. Wielka szkoda, że nie zagra z nami Alina Kaszlinska, Polka z najwyższym rankingiem w blitzu, ale nie załamujemy rąk. Wszystko jest możliwe. Musimy być skoncentrowane, bo jedna porażka może skomplikować albo nawet przekreślić nasze szanse na play-off. Zrobimy jednak wszystko, żeby przedostać się do ćwierćfinałów – deklaruje Soćko, która widzi korzyści z gry we własnym kraju.
– Zazwyczaj staram się odcinać od wszelkich kwestii poza szachownicą, na które nie mamy wpływu, ale status gospodarza może być naszym atutem. Odchodzą nam wszelkie ewentualne zmartwienia z jedzeniem czy logistyką. W ostatnich latach dość często gramy w Bydgoszczy, więc będzie nam bardzo miło ponownie rywalizować w tym mieście – przyznaje ubiegłoroczna mistrzyni Starego Kontynentu.
We wtorkowy wieczór nastąpi uroczyste otwarcie mistrzostw, a pierwsze zmagania w ramach DMŚ 2023 w Bydgoszczy rozpoczną się w środę, 6 września. Rywalizacja grupowa szachistek zakończy się dwa dni później, a od soboty, 9 września, potrwa faza pucharowa. Medalistów DMŚ 2023 w szachach kobiet poznamy w poniedziałek, 11 września.