Dystans piątego odcinka specjalnego Rajdu Dakar w prowincjach Al Ula i Hail liczył 428 km.
Był to wyjątkowo zróżnicowany etap, z szybkimi, piaszczystymi trasami i kamienistymi sekcjami, czasami o charakterze wulkanicznym, wymagającymi ostrożności, niekiedy wśród niezwykłych formacji skalnych. W ostatniej części odcinka specjalnego nawigacja była trudna, a na pokrytym żwirem podłożu szczególnie ważne było dbanie o opony. Luciano Benavides uniknął pułapek i zdominował etap wśród motocyklistów, podobnie jak Seth Quintero, który wygrał po raz drugi w tym tygodniu klasyfikację samochodów, wyprzedzając o sekundę powracającego do gry Nassera Al-Attiyah. Polscy kibice przeżyli w czwartek prawdziwy rollercoaster emocji – niektórzy polscy zawodnicy spisali się świetnie i awansowali, inni mieli poważne problemy.
Motocykle
Luciano Benavides, który nie wygrał żadnego etapu od czasu swojego najlepszego w karierze Dakaru 2023, w końcu sięgnął po zwycięstwo etapowe. Najszybszy na oesie był co prawda Adrien Van Beveren, ale został pozbawiony zwycięstwa na odcinku specjalnym z powodu kary za przekroczenie prędkości. Mimo to, awansował na 4. miejsce w klasyfikacji generalnej. Pozycja Daniela Sandersa na szczycie tabeli liderów od początku rajdu nie była zagrożona. Australijczyk będzie mógł cieszyć się dniem odpoczynku, mając 6’52” przewagi nad Toshą Schareiną i 17’38” nad Rossem Branchem. KTM, Honda i Hero tworzą tymczasowe podium.
W Rally 2 prowadzi wciąż debiutujący Edgar Canet, najszybszy na piątym etapie. Za nim plasują się Tobias Ebster i Michael Docherty.
Wyśmienicie spisał się Konrad Dąbrowski, który ukończył etap na 4. pozycji i wskoczył do pierwszej dziesiątki w Rally2 na 9. miejsce. Również Bartłomiej Tabin świetnie sobie poradził z drugą częścią maratonu, kończąc etap na 39. miejscu, co dało mu awans na 42. pozycję.
Samochody
Po ciężkim czwartym etapie Nasser Al-Attiyah pokazał swoje prawdziwe oblicze, pokonując o 10 minut wszystkich rywali, którzy obecnie znajdują się na podium rajdu. Jednak dokładnie tyle samo sędziowie dopisali na jego konto w postaci kary za brak koła zapasowego po dotarciu na biwak. W rezultacie zwycięstwo etapowe przypadło Kalifornijczykowi Sethowi Quintero, z przewagą zaledwie jednej sekundy! Henk Lategan nadal prowadzi w klasyfikacji generalnej, z przewagą 10’17’’ nad Yazeedem Al-Rajhi i 20’54’’ nad Mattiasem Ekstromem. Kierowca z Kataru, który będzie musiał poczekać, aby zapewnić pierwszy triumf marki Dacia w Dakarze ma 35 minut straty do lidera z RPA.
Benediktas Vanagas i Szymon Gospodarczyk dotarli na biwaku na holu z mocno uszkodzonym układem kierowniczym i przednim dyferencjałem. Podczas wyprzedzania innej załogi uderzyli w głaz.
Challenger
Yasir Seaidan świętował na mecie w Ha’il swoje pierwsze w karierze zwycięstwo w klasie Challenger. Saudyjczyk nie ma już szans na zwycięstwo w rajdzie, ale nadal chce zabłysnąć na trasie. Nicolás Cavigliasso powiększył przewagę, wykorzystując problemy Corbina Leavertona. Drugi Gonçalo Guerreiro traci do niego 28 minut, a trzeci w stawce Paul Spierings ma stratę 33 minut.
Adam Kuś i Dmytro Cyro zdecydowanie zasłużyli na odpoczynek, gdyż do mety etapu dotarli ze świetnym 7. czasem, dzięki czemu są już na 8. miejscu w Challenger! Awansowały także obie załogi Zoll Racing: Piotr Beaupre i Jacek Czachor, z 25. czasem odcinka, na 26. miejsce w Challenger, a Łukasz i Michał Zoll, 28. na etapie, na 29. pozycję.
SSV
W kategorii SSV „Chaleco” López nadal poluje na zwycięstwa etapowe i na piątym etapie udało mu się to po raz drugi w rajdzie. Pokonał drugiego na tym etapie Brocka Hegera o 20 minut. Amerykanin nadal prowadzi w rajdzie z przewagą 1 godziny i 21 minut nad swoim kolegą z zespołu Polaris, Xavierem de Soultrait. Podium uzupełnia debiutujący Portugalczyk, Alexandre Pinto.
Grzegorz Brochocki i Grzegorz Komar nie wystartowali w czwartek rano, ponieważ dzień wcześniej uszkodzili łącznie 4 opony i zostali bez kół zapasowych. Nie dojechała ciężarówka serwisowa i polska załoga nie zmieściła się w limicie czasu. Na domiar złego odnowiła się kontuzja kręgosłupa u kierowcy. Hasan Alsadadi i Marcin Pasek zajęli 23. miejsce na odcinku i plasują się na 21. pozycji w klasyfikacji rajdu.
Ciężarówki
Martin Macík wygrał po raz kolejny i umocnił się na prowadzeniu. Drugi jest Mitchel van den Brink ze stratą prawie dwóch godzin. Aleš Loprais, jadący z polskim mechanikiem Darkiem Rodewaldem, musiał korzystać ze wsparcia innych kierowców, którzy użyczyli mu kół, czego efektem był 11. czas na etapie i spadek na 3. pozycję w rajdzie. Tomas Vratny z Bartłomiejem Bobą ukończyli etap na 9. pozycji i awansowali na 11. miejsce w rajdzie.
Ciekawostka dnia
Kilka dni temu Nasser Al-Attiyah delikatnie drwił z Setha Quintero, mówiąc: „Ten rajd jest dla doświadczonych facetów, młodzi będą musieli poczekać na swoją kolej”. Kierowca Toyoty udzielił najlepszej możliwej riposty, wygrywając w czwartek w Ha’il. Amerykanin dał kolejny pokaz umiejętności, zdobywając drugie zwycięstwo etapowe i pokonując Nassera Al-Attiyah różnicą zaledwie sekundy! Dodać jednak trzeba, że Katarczyk przegrał powodu kary. Młody kierowca z Kalifornii świetnie radzi sobie na Dakarze: biorąc pod uwagę, że 22-latek wygrał już 20 etapów w klasie Challenger w swoich poprzednich startach, jego wyniki są imponujące. W tym tempie Amerykanin mógłby wkrótce rywalizować z Katarczykiem w statystykach. Być może nie będzie musiał czekać do 40. roku życia, jak Nasser w 2011 r., aby podnieść swoje pierwsze dakarowe trofeum.
Dramat dnia
Corbin Leaverton miał wielką nadzieję na podium Dakaru w klasie Challenger podczas swojego pierwszego startu. Kalifornijczyk zaczął świetnie, wygrywając prolog, a kolejne cztery etapy kończył w pierwszej piątce. Jednak fortuna opuściła go na trasie do Ha’il. W czwartek rano zajmował drugie miejsce, ale po 172 km odcinka dopadły go problemy mechaniczne. Podobny pech spotkał jego debiutującego w klasie SSV rodaka Huntera Millera, który przed awarią znajdował się na 9. miejscu. Inna Amerykanka w SSV, Sara Price, również już nie ma szans na wygraną w rajdzie. Miała jednak w zasięgu ręki zwycięstwo etapowe, zanim kłopoty zatrzymały ją 45 kilometrów przed metą. Troje kierowców z USA będzie musiało wykorzystać dzień odpoczynku, aby dojść do siebie po problemach, zanim spróbuje je nadrobić w drugim tygodniu.
Liczba dnia: 27
Na piątym etapie zawodnicy pokonali 428 km wymagającego odcinka specjalnego, na którym liczyła się każda sekunda, co może potwierdzić Nasser Al-Attiyah. Kierowca Dacii Sandrider był najszybszy, gdy przekroczył linię mety z czasem 4:22’54”, zanim otrzymał 10-minutową karę czasową. W rezultacie Seth Quintero wygrał zaledwie o jedną sekundę! Tę drobną różnicę po 4 godzinach i 25 minutach ścigania można przełożyć na dystans około 27 metrów. Tyle miałoby 6 Dacii Sandrider ustawionych jedna za drugą, co pokazuje, jak niewiele oddzieliło obu kierowców na mecie.
Wypowiedź dnia
Konrad Dąbrowski (DUUST Rally Team): „Pierwszy tydzień Dakaru przejechany! Zaczynając od pozytywów, dziś na etapie 5. w końcu pokazałem swój potencjał. Przez cały dzień trzymałem równe i dobre tempo, jednocześnie dobrze nawigując, a to dziś było kluczowe. Udało mi się dojechać na 4. miejscu w klasie Rally2 i 15. w generalce, z czego jestem bardzo zadowolony. Z tej mniej pozytywnej strony – wczoraj niestety nie jechałem tak dobrze, jak dziś plus dostałem 6 minut kary za przekroczenie prędkości na jednym z radarów (trochę za szybko wpadłem i nie zdążyłem wyhamować). Bardzo się cieszę, że dziś poprawiłem sobie humor i bardziej optymistycznie patrzę na zbliżający się drugi tydzień ścigania. Teraz udam się na długi sen, bo dotarliśmy do dnia przerwy.”
Bartłomiej Tabin (Moto Racing Group): „Dzisiaj dojechaliśmy do połowy Dakaru 2025, za nami na pierwszy strzał – ciężkie i bardzo długie odcinki, w tym etap 48H, bardzo duże wydmy i długie, wymagające, kamieniste koryta rzek. Drugi strzał – odcinek maratoński: dwa etapy i kolejny 1000 km strzelił. Bardzo wymagający pierwszy tydzień rajdu. Jutro dzień odpoczynku i kolejne 7 dni pustynnych przepraw. Po ciężkim i długim tygodniu wygląda to tak: P3 – Veteran trophy, P42 – Rally 2, P60 – Generalka.”
Tomasz Staniszewski (NRF Dext P-Rally Team): „Jesteśmy w połowie rajdu. Jutro dzień przerwy. Jestem wymęczony do dna, ale przeszczęśliwy. Ze Staszkiem jedzie nam się idealnie. Chłopaki z teamu, Maks, Andrzej i Hubert ogarniają wszystko na szóstkę. Dziękuję za wszystkie słowa wsparcia, kciuki i kibicowanie. To najlepsze paliwo ever.”
Dakar Classic
Liderem listy zwycięzców etapowych w historii Dakar Classic jest Carlos Santaolalla. Hiszpan przybył do Bishy mając na koncie 6 wygranych etapów za kierownicą swojego HDJ 80. Teraz dodał 2, co daje łącznie 11. Juan Morera, pierwszy tegoroczny zwycięzca ma ich pięć, a Lorenzo Traglio może pochwalić się czterama, w tym jednym zdobytym w tym roku. Piąty etap Carlos i Lorenzo ukończyli z równą liczbą punktów! Specjaliści od Dakar Classic piszą własną legendę. Swoją historię piszą też Polacy, którzy świetnie spisują się w tegorocznej edycji. Tomasz Staniszewski i Stanisław Postawka z nawiązką odrobili straty z poprzedniego dnia, kończąc etap na 7. miejscu i powracając do czołowej dziesiątki kategorii – na 9. pozycję.
DZIEŃ 7: Etap 5 – 9 stycznia 2025
Trasa: AlUla > Ha’il – Liaison 64 km i Special 428 km
– Amerykanin Seth Quintero odniósł w czwartek swoje drugie zwycięstwo etapowe w 2025 roku, stając się najmłodszym kierowcą z wieloma zwycięstwami etapowymi w klasie Ultimate, wyprzedzając pięciokrotnego zwycięzcę Nassera Al-Attiyah. Katarczyk awansował na czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej za liderem z RPA Henkiem Lateganem, pomimo 10-minutowej kary czasowej za pozostawienie przebitej opony. Dwudziestodwuletni Quintero, który zajmuje teraz dziewiąte miejsce w klasyfikacji generalnej przed dniem odpoczynku w Ha’il, powiedział: „Wczoraj złapaliśmy trzy kapcie i straciliśmy ponad godzinę, więc dzisiaj pomyślałem, że po prostu spróbujemy. Podsumowując, był to dla nas naprawdę trudny etap maratoński, ale drugi dzień okazał się o wiele lepszy niż pierwszy”.
– Szwed Mattias Ekström pozostał na trzecim miejscu w klasyfikacji generalnej po 5. etapie, a Brazylijczyk Lucas Moraes i Amerykanin Mitch Guthrie Jr. również byli w pierwszej dziesiątce, a debiutanci w Ultimate Toby Price i pilot Sam Sunderland otrząsnęli się po przebitych oponach na 4. etapie i zajęli 11. miejsce. Australijczyk Price, 37 lat, przyznał: „Wczoraj nas zabił, ale tak już jest. To rozczarowujące, że zawiedliśmy wszystkich, którzy umożliwili nam ten Dakar. Od tego momentu celem jest uzyskanie dobrych wyników etapowych i działanie dalej”.
– Argentyńczyk Luciano Benavides również wygrał etap – swój pierwszy w 47. edycji – zmniejszając stratę do lidera klasyfikacji generalnej Daniela Sandersa do 24 minut i 15 sekund dzięki piątkowemu dniowi odpoczynku, aby odzyskać siły przed drugą połową wyścigu. 29-latek, który zajmuje siódme miejsce w klasyfikacji generalnej, powiedział: „Dzisiaj wyprzedziłem wielu gości i przez cały dzień miałem dobry rytm. Trudno jest zidentyfikować etapy, na których naprawdę można się wysilić. Mam nadzieję, że moja strategia sprawdzi się lepiej w drugim tygodniu”.
– Gdzie indziej w kategorii motocykli, był to obiecujący pierwszy tydzień Dakaru dla 19-letniego nowicjusza i kolegi z zespołu Red Bull KTM Factory Racing Sandersa, Edgara Caneta. Hiszpański nastolatek prowadzi w klasie Rally2 po trzech zwycięstwach etapowych w swojej kategorii i umocnił swoją pozycję w pierwszej dziesiątce klasyfikacji generalnej. Wyjawił: „To był długi etap z mieszanką piaszczystej trasy i kilku skał. Niektóre punkty nawigacyjne były trudne. Jesteśmy w połowie drogi i prowadzę Rally2, więc jestem zadowolony z tego, jak idzie”.
– W klasie Challenger portugalski kierowca Gonçalo Guerreiro zmniejszył przewagę lidera Nicolasa Cavigliasso do 28 minut i 34 sekund w połowie wyścigu w 2025 roku, jednak jego kolega z Red Bull Off-Road Junior Team Corbin Leaverton stracił ponad trzy godziny na niebezpiecznej trasie między AlUla i Hail. Guerreiro, 24 lata, powiedział: „To były tak trudne dwa dni etapu maratonu, jestem naprawdę szczęśliwy, że to już koniec. Naciskaliśmy, kiedy mogliśmy. Teraz wykorzystamy dzień odpoczynku, aby zmienić kilka rzeczy w naszym ustawieniu”.
– Po tym, jak Francisco „Chaleco” López zapewnił sobie drugie zwycięstwo w etapie SSV w ciągu trzech dni, pozostały konwój Dakaru zasłużył na odpoczynek w Ha’il – niegdyś stolicy Pustyni Arabskiej – dziś wieczorem i jutro, zanim wznowi wyścigi podczas sobotniego 6. etapu z Ha’il do Al Duwadimi.
Rajd Dakar 2025 – klasyfikacja generalna po 5. etapie
Samochody
1. Henk Lategan (ZAF) 28:10.11
3. Mattias Ekström (SWE) +20,54
4. Nasser Al-Attiyah (KAT) +35,00
5. Lucas Moraes (BRA) +41,55
6. Mitch Guthrie Jr. (USA) +42.44
9. Seth Quintero (USA) +1:30.10
15. Rokas Baciuška (LTU) +3:28.19
16. Giniel de Villiers (ZAF) +3:32,17
18. Guillaume De Mévius (BEL) +3:50.19
26. Cena Toby’ego (Australia) +6:06,51
45. Cristina Gutiérrez (ESP) +37:34,39
49. Nani Roma (ESP) +65:19,34
Challenger
1. Nicolas Cavigliasso (ARG) 30:38,42
2. Gonçalo Guerreiro (POR) +28.34
5. Dania Akeel (SAU) +1:37,59
6. Pau Navarro (ESP) +2:02.16
SSV
1. Brock Heger (USA) 31:48,54
4. Francisco López (CHL) +2:01,59
Motocykle
1. Daniel Sanders (Australia) 30:20,15
7. Luciano Benavides (ARG) +24.15
10. Edgara Canet (Hiszpania) +1:01.44
26. Kevin Benavides (Argentyna) +3:14.56
(PZM, własne)