Polscy rodzice w większości akceptują swoje dzieci takimi, jakimi są, dają im poczucie bezpieczeństwa i dużą autonomię.
Obdarzają zaufaniem i szanują ich indywidualność. To pozytywne wyniki ogólnopolskiego naukowego badania postaw rodzicielskich „Rodzice 2022”, zleconego przez Rzecznika Praw Dziecka. Ale są też spore wady – co czwarty rodzic w Polsce jest zbyt wymagający i surowy albo nadopiekuńczy i nieufny. Większy z tym problem mają ojcowie.
– Od relacji rodziców z ich dzieckiem zależy cały jego rozwój. Cała jego przyszłość. Dominujące postawy rodzicielskie, a także to, czy mama i tata są w nich zgodni i konsekwentni, determinują rozwój tożsamości dziecka i jego samooceny. Badania pokazały, że rodzice mają w większości właściwe postawy rodzicielskie, lecz aż co czwarty rodzic w Polsce zbyt mocno ogranicza własne dziecko – albo nadopiekuńczością i brakiem zaufania, albo zbytnimi wymaganiami i niezrozumieniem jego możliwości i potrzeb – podkreśla Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak.
Zlecone przez Rzecznika Praw Dziecka naukowe badanie przeprowadzono na próbie 1800 rodziców uczniów szkół podstawowych i ponadpodstawowych w całej Polsce, w czerwcu i lipcu 2022 roku.
Naukowcy wyróżniają pięć najważniejszych dla rozwoju dziecka typów postaw rodzicielskich. Pozytywne – akceptacja i autonomia – dają dziecku poczucie, że jest kochane takim, jakim jest, z jego wadami i zaletami. Dziecko jest chwalone i mobilizowane do podejmowania wyzwań, ma poczucie niezależności, ale i bezpieczeństwa. Negatywne postawy – nadmierne wymagania i ochranianie oraz niekonsekwencja – sprawiają, że kontrola zastępuje zaufanie, a lęk przed rodzicem bliskość. Prowadzi to do rozluźnienia więzi rodzinnych i trudności przystosowawczych, a w konsekwencji do zaburzenia naturalnych procesów rozwoju młodego człowieka.
Wyniki badania postaw rodzicielskich „Rodzice 2022” pokazują, że 39% matek i ojców akceptuje swoje dzieci takimi, jakimi są, tworząc dobry klimat do wzmacniania wzajemnych uczuć, ucząc dzieci ufności do ludzi i świata, a także zachęcając je do nawiązywania otwartych i spontanicznych pozytywnych relacji. Problemy z akceptacją wykazuje 24% rodziców i częściej dotykają one córek (27%) niż synów (21%).
Niemal 1/4 rodziców nie daje dziecku autonomii i nadmiernie je kontroluje (23%). Połowa rodziców uzyskuje wynik przeciętny, a 27% daje dziecku dużą swobodę. Kontrolującym rodzicem częściej są ojcowie (28%) niż matki (21%). Nie zaobserwowano tu istotnych różnic w podejściu rodziców do synów i córek.
Niekonsekwencją w postępowaniu z dzieckiem – zachowanie wobec dziecka zależy od zmienności nastrojów rodzica czy jego sytuacji osobistej lub zawodowej – cechuje się 29% badanych, zaś 34% przejawia postawę pożądaną. Postawa pożądana występuje częściej wśród rodziców młodzieży ze szkół ponadpodstawowych. Odsetek niekonsekwentnych rodziców jest podobny wśród ojców i matek, a taka postawa przejawiana jest w równym stopniu wobec córek i synów.
Postawę nadmiernie ochraniającą, pozbawiającą dziecko poczucia niezależności i wiary w siebie, przejawia 29% rodziców, zaś 31% zachowuje się wobec dzieci w sposób właściwy. Postawa nadmiernej ochrony rośnie wraz z wiekiem dziecka, co może być związane z trudnością zrozumienia dorastania i usamodzielniania się dzieci. Właściwą postawę częściej przejawiają matki, nie ma natomiast znaczących różnic w postawie wobec synów i córek.
Z badań wynika, że aż 28% rodziców stawia swoim dzieciom nadmierne wymagania, nie rozumiejąc ich potrzeb i realnych możliwości. Poprawne postawy w tym zakresie wykazuje 30% badanych. Nadmierne wymagania stawiane są częściej dzieciom młodszym i chłopcom. Postawę właściwą częściej prezentują matki, u ojców przeważa wynik przeciętny.
Ojcowie częściej niż matki nie potrafią w pełni zaakceptować swoich dzieci takimi, jakimi są, zbyt wiele od nich wymagając i odmawiając im autonomii. Pouczanie, pokazywanie, kto rządzi w domu, są ciągle zbyt często środkiem wychowawczym, który zastępuje rozmowy, tłumaczenie i próby zrozumienia problemów.
W świetle uzyskanych wyników Rada Ekspertów przy Rzeczniku Praw Dziecka rekomenduje większe zaangażowanie przedstawicieli różnych instytucji na rzecz promocji dobrego rodzicielstwa. Warto zastanowić się nad upowszechnieniem takich inicjatyw jak szkoła dla rodziców czy kursów doskonalących umiejętności i wiedzę potrzebną rodzicom w wychowaniu swoich dzieci.