Czy wypada wypowiadać takie słowa prezydentowi polskiego miasta?!
Podopieczny Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej we Wrocławiu napisał do prezydenta miasta Jacka Sutryka nt. warunków opieki.
Czytamy: „A ja panie prezydencie Wrocławia dalej nieumyty 22. dzień przez opiekuna z MOPS-u. Jak długo jeszcze p. prezydencie?”.
„To proponuję Panie Jerzy mniej internetu, a więcej mycia. Serdeczności posyłam” – odpowiedział Sutryk.
Skandaliczne, okrutne i po prostu podłe słowa @SutrykJacek.
Zwracam się do Prezydenta z oficjalną interwencją poselską, żądaniem natychmiastowych przeprosin wobec p. Jerzego, zapewnienia mu wsparcia i pilnych decyzji o dofinansowaniu pomocy społ. i wzroście płac jej pracowników. pic.twitter.com/GLOi5w13WE
— A. Dziemianowicz-Bąk (@AgaBak) August 29, 2022
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, posłanka Lewicy napisała:
„Skandaliczne, okrutne i po prostu podłe słowa Jacka Sutryka.
Zwracam się do Prezydenta z oficjalną interwencją poselską, żądaniem natychmiastowych przeprosin wobec p. Jerzego, zapewnienia mu wsparcia i pilnych decyzji o dofinansowaniu pomocy społecznej i wzroście płac jej pracowników.”
Prezydent zaczął tłumaczyć się na Twitterze (, że niby to był skrót myślowy):
Szanowni Panstwo, jeśli zostałem źle zrozumiany – bardzo przepraszam tak Pana Jerzego, jak i Panstwa: Pan Jerzy jest klientem wrocławskiego MOPS-u i otrzymuje kompleksową opiekę.
— Jacek Sutryk (@SutrykJacek) August 29, 2022
„Szanowni Państwo, jeśli zostałem źle zrozumiany – bardzo przepraszam tak Pana Jerzego, jak i Państwa: Pan Jerzy jest klientem wrocławskiego MOPS-u i otrzymuje kompleksową opiekę.”
„Jednocześnie w ostatnim czasie nie chciał skorzystać z dodatkowej oferty pomocy, mimo że wcześniej sam o nią występował. Do tego nawiązywałem w swojej porannej odpowiedzi” – dodał.