Szybkie zbrojenie się Europy i dalsze wsparcie dla Ukrainy to dwa najważniejsze tematy nadzwyczajnego posiedzenia Rady Europejskiej, w którym wziął udział premier Donald Tusk.
Zebrani w Brukseli liderzy przyjęli jednogłośnie konkluzje w sprawie obronności, dając tym samym zielone światło dla planu “ReArm Europe”. Przedstawiony przez Przewodniczącą Komisji Europejskiej plan zakłada m.in. pakiet pożyczek w wysokości 150 mld euro na zbrojenia. 26 państw członkowskich wyraziło także niezachwiane poparcie Unii Europejskiej dla walczącej Ukrainy.
Rosja przegra wyścig zbrojeń, który sama rozpoczęła
Jeszcze przed oficjalnym rozpoczęciem nadzwyczajnego posiedzenia Rady Europejskiej, które poświęcone było tematom europejskiej obronności i sytuacji Ukrainy, Donald Tusk zapowiadał przełom w europejskim myśleniu o bezpieczeństwie.
„Jesteśmy w dniu, w którym wszystko może się zmienić, jeśli chodzi o determinację Europy w sprawie zbrojeń, przemysłu obronnego i gotowości do podjęcia tego wyzwania jakie rzuciła Rosja całemu światu” – mówił szef polskiego rządu w Brukseli.
Europa przeszła od słów do czynów. Pierwszym zwiastunem zdecydowanych działań UE był pięciopunktowy plan „ReArm Europe” przedstawiony w tym tygodniu przez Przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen. To nadzwyczajne posiedzenie Rady Europejskiej zakończyło się przyjęciem konkluzji w sprawie obronności, które mają uczynić wspólnotę silniejszą.
„Nie ulega wątpliwości, że wojna w Ukrainie (NA Ukrainie – red.), nowe podejście administracji amerykańskiej do Europy i przede wszystkim rozpoczęty przez Rosję wyścig zbrojeń stawiają przed nami nowe wyzwania. Europa musi wygrać ten wyścig zbrojeń. […] Jestem przekonany, że Rosja przegra ten wyścig, tak jak Związek Sowiecki przegrał 40 lat temu” – odwołał się do wydarzeń z kart historii Tusk.
Rada Europejska podkreśliła potrzebę dalszego znacznego zwiększania wydatków na obronność. Jednym z działań w tym kierunku ma być uruchomienie zapowiedzianego w ramach planu „ReArm Europe” instrumentu, który umożliwi państwom członkowskim uzyskanie pożyczek zabezpieczonych budżetem UE w wysokości do 150 mld euro. Unia Europejska planuje także większe inwestycje w przemysł zbrojeniowy co pozwoli Europie na stopniowe uniezależnianie się od zewnętrznych dostawców.
Polska od dawna traktuje temat bezpieczeństwa priorytetowo, wskazując tym samym Europie właściwie kierunki działań. Świadczą o tym, m.in. hasło polskiej prezydencji w Radzie UE „Bezpieczeństwo, Europo!”, rekordowe na tle innych państw NATO wydatki na obronność czy zgłaszane przez Donalda Tuska na arenie międzynarodowej inicjatywy, takie jak wzmocnienie kontroli na Bałtyku.
„Straciliśmy jako Europa dużo czasu. Ale dzisiaj naprawdę wszystko się zmieniło. Mówię zarówno o propozycji Komisji jak i determinacji wszystkich moich rozmówców. […] Jako Europa będziemy zbroić się szybciej, mądrzej, efektywniej niż Rosja” – zadeklarował Prezes Rady Ministrów.
Silna Unia Europejska to bezpieczeństwo jej obywateli i lepsze gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy. Zbrojąc się, Europa działa także na rzecz umacniania relacji transatlantyckich – wiarygodne partnerstwo wymaga wzięcia na siebie większej odpowiedzialności za własne bezpieczeństwo.
Bezpieczeństwo wschodniej granicy to bezpieczeństwo całej Europy
Rada Europejska zapisała w konkluzjach, że ochrona lądowych, powietrznych i morskich granic UE przyczynia się do bezpieczeństwa całej Europy. Ma to szczególne znaczenie w przypadku wschodniej granicy, która nieustannie narażona jest na zagrożenia ze strony Rosji i Białorusi.
„Tarcza Wschód i obrona wschodniej granicy Unii Europejskiej stały się priorytetem, który już nie jest kwestionowany przez nikogo. A to oznacza także środki, pomoc infrastrukturalną” – zapowiadał Prezes Rady Ministrów jeszcze przed szczytem.
W najbliższym czasie Polska będzie zabiegać także o zwiększenie obecności wojsk europejskich i NATO przy wschodniej granicy.
„Dzisiaj mówimy dużo o gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy, ale żeby naprawdę komuś dawać gwarancję bezpieczeństwa, trzeba być samemu bezpiecznym. Dlatego pierwsze co powinniśmy robić także w Europie to w pełni zabezpieczyć granice europejskie, szczególnie z Rosją i Białorusią, morze, głównie Bałtyk, przestrzeń powietrzną i cyberprzestrzeń” – wskazywał szef rządu.
Na forum Rady Europejskiej kolejny już raz wybrzmiało zapewnienie o wsparciu UE dla Ukrainy. 26 państw członkowskich stanowczo uznało, że bezpieczeństwo Ukrainy, Europy i świata są ze sobą nierozerwalnie połączone. Tym samym Europa wspiera prawo Ukrainy do obrony przed rosyjską agresją i – idąc za powtarzanym od dawna przez Polskę wezwaniem – przypomina, że rozstrzygnięcia dotyczące Ukrainy muszą zapadać przy udziale Kijowa.
Premier Donald Tusk odbył w Brukseli także spotkania m.in. z Przewodniczącą Parlamentu Europejskiego R. Metsolą, prezydentem Ukrainy W. Zełenskim, pełniącym obowiązki prezydenta Rumunii I. Bolojanem i premierem Bułgarii R. Żeljazkowem.