Kolejny medal Polaków na igrzyskach olimpijskich w Paryżu! Brązowi wioślarze AZS!
Na taki wyścig wioślarski czekaliśmy! Znakomicie zaprezentowała się czwórka podwójna mężczyzn, w której wystąpili Dominik Czaja z AZS AWF Warszawa oraz Mirosław Ziętarski z AZS UMK Toruń. Nasi zawodnicy wywalczyli brązowy medal igrzysk olimpijskich, co jest ogromnym sukcesem!
Do finału osada, w której popłynęli również Mateusz Biskup i Fabian Barański, awansowała bezpośrednio z drugiego miejsca. Nasi zawodnicy mieli kilka dni na odpoczynek, aby do ostatecznego wyścigu o medale spokojnie przygotować się.
I jak widać stanęli na wysokości zadania! W środę nasza osada dała z siebie wszystko. Przez dłuższą część wyścigu płynęła druga, a w końcówce dała się wyprzedzić jedynie Włochom z którymi… przegrała również w półfinale. To było jednak nieistotne, bowiem biało-czerwoni, na czele z azetesiakami, wywalczyli kolejny medal! Brąz jest nasz, a mistrzami olimpijskimi zostali Holendrzy.
– Jesteśmy bardzo zmęczeni i tak naprawdę jeszcze do nas nie dochodzi, że zdobyliśmy medal olimpijski. Nareszcie to się stało! Pewnie dopiero za kilka godzin poczujemy to tak naprawdę i będziemy skakali ze szczęścia. Na pewno rozpiera nas ogromna duma, w końcu reprezentowaliśmy Polskę na igrzyskach olimpijskich i skończyliśmy z medalem! Nasze marzenie się spełniło! – mówili na gorąco azetesiacy-olimpijczycy.
Warto podkreślić, że nasza osada kontrolowała cały wyścig. – Zerkaliśmy co jakiś czas na rywali, ale nie mogliśmy robić tego cały czas, bo zgubilibyśmy nasz tor. Chcieliśmy w połowie zrobić sobie przewagę, co nam się udało, ale niestety w końcówce Włosi okazali się minimalnie lepsi. Dowieźliśmy jednak brąz i z tego bardzo się cieszymy – dodali zawodnicy, którzy wywalczyli 20. olimpijski medal dla polskiego wioślarstwa!
Krzysztof Chmielewski czwarty na igrzyskach olimpijskich w Paryżu
W Tokio był ósmy, a w Paryżu otarł się o podium! Bardzo dobrze popłynął Krzysztof Chmielewski w finale wyścigu na 200m stylem motylkowym podczas igrzysk olimpijskich i wywalczył czwarte miejsce!
Chmielewski już w eliminacjach jasno nakreślił cel na swój udział w wyścigu na dystansie 200m stylem motylkowym. – Najpierw chcę awansować do półfinału, a następnie do finału. Potem ten cel też się pewnie zmieni – uśmiechał się.
I faktycznie, ta sztuka mu się udała. Pływak naszej reprezentacji jako pierwszy Polak w Paryżu awansował do finału w starcie indywidualnym. Ale na tym nie zamierzał poprzestać. – Postaram się coś jeszcze urwać z tego wyniku. To już jest finał, więc chce popłynąć jak najszybciej, a co da ten rezultat, to zobaczymy – mówił po półfinale.
Polak miał niecałe 24 godziny na regenerację i solidne przygotowanie się do jednego z najważniejszego startu w dotychczasowej karierze. W półfinale zanotował szósty czas, więc w przypadku poprawienia rezultatu Chmielewski mógł wywalczyć miejsce na podium.
Przypomnijmy jeszcze, że na tym samym dystansie podczas igrzysk olimpijskich w Tokio Chmielewski był ósmy z czasem 1:55.88. W Paryżu znacznie poprawił ten rezultat. Czas 1:55.88 dał mu czwarte miejsce co jest zdecydowanie ogromnym sukcesem naszego zawodnika!
Sam Chmielewski nie był jednak do końca zadowolony ze swojego występu. – Jest niedosyt, bo chciałem dopłynąć co najmniej trzeci – mówi. – Trzy osoby zdecydowanie były w moim zasięgu, co dawało brązowy medal. Rywale pokazali jednak klasę. Dużo zawsze zależy ode mnie, a nie od czynników zewnętrznych, dlatego nie chcę zwalać na to, że płynąłem na bocznym torze. Z nich też można osiągać dobre wyniki. Nie byłem pewny, że wywalczę medal, ale zawsze jadę na zawody z takim nastawieniem. Co będzie za cztery lata? Jeszcze o tym nie myślę.
Mistrzem olimpijskim na 200m stylem motylkowym wywalczył reprezentant gospodarzy, Leon Marchand, który pobił rekord olimpijski (1:51.21). – Jak widać, na tym specyficznym basenie w Paryżu też można osiągać znakomite wyniki – kończy Chmielewski.