Jekaterina Kurakowa zajmuje 21. miejsce po programie krótkim w rywalizacji solistek podczas mistrzostw świata w łyżwiarstwie figurowym, które rozpoczęły się w środę w Bostonie.
Reprezentantka Polski uzyskała awans do finału programu dowolnego oraz – nieoficjalnie – pierwszą kwalifikację dla Polski na przyszłoroczne XXV ZIO Mediolan-Cortina 2026.
- Jekaterina Kurakowa z awansem na igrzyska olimpijskie
- Władimir Samojłow wywalczył kwalifikację olimpijską dla Polski
- Julia Szczecinina i Michał Woźniak z awansem na igrzyska olimpijskie
Do programu dowolnego, który wyłoni medalistki, zakwalifikowały się 24 solistki spośród 33 startujących. Decydujące o medalach występy odbędą się w nocy z piątku na sobotę czasu polskiego.
Poza tym zawodniczki walczą o pierwsze olimpijskie przepustki na przyszłoroczne XXV Zimowe Igrzyska Olimpijskie Mediolan-Cortina 2026. Mistrzostwa świata to pierwsza okazja do ich zdobycia, ale formalnością będzie jeszcze start i ukończenie finałowego programu dowolnego, czyli sklasyfikowanie wśród 24 najlepszych solistek świata.
Katia Kurakowa dzięki awansowi do finału z 21. miejsca może się praktycznie już cieszyć z uzyskania dla Polski pierwszej kwalifikacji na przyszłoroczne igrzyska. Jest to wciąż nieoficjalna informacja, ponieważ przed nią jeszcze start w programie dowolnym, który musi ukończyć. Wtedy to kwalifikacja dla Polski stanie się oficjalna. Jednak powinna to być dla niej tylko formalność.
Kurakowa ma za sobą już olimpijski debiut. Reprezentantka Polski wystartowała podczas XXIV ZIO Pekin 2022 zajmując w rywalizacji solistek 12. miejsce.
W środę w Bostonie rywalizowały także pary. Reprezentanci Polski w składzie Julia Szczetinina oraz Michał Woźniak zajęli 19. miejsce. Do programu dowolnego awansowało 20 par z czego 16 wywalczy pierwsze kwalifikacje dla swoich krajów na ZIO Mediolan-Cortina 2026.
Kolejną okazją do zdobycia kwalifikacji dla solistów, solistek par sportowych i tanecznych będzie jesienny turniej kwalifikacyjny w Pekinie (17-21 września 2025). Z kolei w japońskiej Nagoi, w dniach 4-7 grudnia 2025 poznamy kraje, które uzyskają kwalifikacje olimpijskie dla drużyn podczas zawodów ISU Grand Prix of Figure Skating Final. Prawo startu w Team Event uzyska 10 krajów.
XXV Zimowe Igrzyska Olimpijskie Mediolan-Cortina 2026 zostaną rozegrane w dniach 6-22 lutego 2026 roku.
Kwalifikacja olimpijska dla pary sportowej na Zimowe Igrzyska Olimpijskie Mediolan-Cortina 2026
Do finału Mistrzostw Świata weszli z 19. miejsca i część kibiców myślała, że pożegnali się z kwalifikacją na dobre. W końcu nie jest łatwo przeskoczyć 3 oczka do góry (a tak naprawdę, w pełni bezpieczne było dopiero 15. miejsce).
Oni jednak dali z siebie wszystko i zawalczyli w programie dowolnym. Julia i Michał pokazali klasę i poziom, do którego przyzwyczaili kibiców w tym sezonie. Finalnie zostali sklasyfikowani na 14. miejscu (16 duetów zdobywa klasyfikację), z 12. programem dowolnym!
Kolejny dzień – kolejna kwalifikacja do finału
Drugi dzień zakończył się kolejnym awansem do finału, a także pierwszą oficjalną kwalifikacją olimpijską dla pary sportowej.
Do trzech, a czasem nawet czterech razy sztuka – Wowa Samoiłow po raz pierwszy w swojej karierze wywalczył awans do finału Mistrzostw Świata. Program krótki byłby bezbłędny, gdyby nie problemy w poczwórnym salchowie. W rozmowie z Golden Skate zawodnik przyznał po starcie, że jest mu szkoda pierwszego elementu (4S), zwłaszcza, że zaprezentował bardzo dobry program krótki na Mistrzostwach Europy, ale czuje ulgę i cieszy się, że wywalczył kwalifikację do finału.
Na wieczór przypadł finał par sportowych, a tam jako drudzy wystąpili Julia Szczecinina i Michał Woźniak. Program krótki nie spełnił oczekiwań partnerki, o czym mówiła dla Golden Skate, ale wspólnie udało im się zachować zimną krew. Program dowolny wykonali na takim poziomie, do którego przyzwyczajali kibiców przez cały sezon. Finalnie awansowali 5 oczek, dzięki czemu zdobyli także kwalifikację olimpijską dla Polski na przyszłoroczne Zimowe Igrzyska Olimpijskie.
Trzeci dzień imprezy rozpocznie konkurencja par tanecznych, a wśród nich zobaczymy Sofię Dowhal i Wiktoria Kuleszę z 9. numerem startowym o 17:42. Później w finale solistek jako 4. o 23:30 na taflę wejdzie Katia Kurakowa.
Kwalifikacja olimpijska dla Polski w kategorii solistek
Choć wiedzieliśmy o tym już po programie krótkim (w środę) to jednak zgodnie z zasadami Katia Kurakowa musiała ukończyć zawody.
I tak oto, chwilę przed północą wszystko stało się jasne – mamy kolejną oficjalną kwalifikację na Zimowe Igrzyska Olimpijskie Mediolan-Cortina 2026.
Ostatni dzień zmagań w Bostonie
Zbliżamy się do końca tegorocznych Mistrzostw. Polskim kibicom pozostał już jedynie dzisiejszy start Wowy Samoiłowa. Ale zanim o tym, to wróćmy na chwilę do piątku.
Trzeciego dnia imprezy na lód wkroczyli, a w zasadzie wjechali, tancerze. Wśród nich znaleźli się nasi debiutanci, czyli Sofia Dowhal i Wiktor Kulesza. Młodziutki duet ma za sobą ciekawy sezon. Zaczynali go jeszcze jako juniorzy, a kończą już jako seniorzy, co wiązało się z pewnymi trudnościami, takimi jak modyfikacja programów na bieżąco, o czym mówili po starcie. Sonia i Wiktor tym razem swoją przygodę kończą na tańcu rytmicznym. Jesteśmy ciekawi, co zaoferuje nam ta para w przyszłym roku, kiedy już w pełni poświęcą się nowej kategorii, bo potencjału nie można im odmówić.
Krótko przed północą wystąpiła Katia Kurakowa w programie dowolnym. Choć o kwalifikacji wiedzieliśmy już po programie krótkim, to jednak zgodnie z zasadami, zawodniczka musiała ukończyć zawody. Teraz już z pełną dumą możemy powiedzieć, że mamy kolejną oficjalną kwalifikację olimpijską, tym razem w kategorii solistek, na przyszłoroczne Zimowe Igrzyska Olimpijskie. W programie pokazała ponownie swoją artystyczną duszę, za co otrzymała owacje na stojąco od publiczności. Choć finalnie ukończyła Mistrzostwa na 20. miejscu, to sam program dowolny został sklasyfikowany jako 18. Po starcie przyznała, że w końcu jechała dla siebie i na własnych zasadach.
A dziś ostatni finał. Władimir Samoiłow wystąpi jako 5. o godzinie 23:38.
Na ostatni dzień przypadł finał kategorii solistów, gdzie zaprezentował się Władimir Samoiłow. Był to pierwszy finał naszego reprezentanta na imprezie tej rangi.
Cytując zagranicznych komentatorów – program dowolny Wowybył pełen wzlotów i upadków. Zobaczyliśmy zarówno czysto wykonanego poczwórnego salchowa, jak i okraszony trudnościami ten sam skok w połączeniu z podwójnym salchowem. Piękne piruety na trzeci i czwarty poziom, a za to brak dokładności w sekwencji kroków. Mimo to mogliśmy obserwować niezwykle cenną przemianę, która zaszła w zawodniku, czyli walka o każdy z osobna element. Celami Wowy na tych Mistrzostwach był awans do finału i zdobycie kwalifikacji olimpijskiej na przyszłoroczne Zimowe Igrzyska Olimpijskie. Oba zostały w pełni zrealizowane i to jest najważniejsze.
Imprezę kończymy z trzema kwalifikacjami, ale to nie była jedyna okazja do ich zdobycia. Kolejna taka szansa będzie we wrześniu w Pekinie.
(PKOl, PZŁF)