W miejscowości Borzęcin Duży (woj. mazowieckie) doszło do tragicznego wypadku.
Kierowca potrącił dwóch nastolatków. Jeden z nich zginął na miejscu. Drugi w stanie ciężkim został zabrany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala.
5 lipca o godzinie 16.50 na ulicy Kosmowskiej podczas wyprzedzania kierowca auta osobowego stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w grupę rowerzystów na chodniku. Poszkodowani zostali 12-latkowie.
Kierowca ten od rana był widziany na ulicach miasteczka jak jeździł z dużą prędkością.
Rodzina chłopców, która przybyła na miejsce, próbowała sama wymierzyć sprawiedliwość kierowcy, ale powstrzymali ich policjanci.
Mężczyzna miał prawie trzy promile.
26-latek posiadał uprawnienia do kierowania pojazdami mechanicznymi i wcześniej nie był notowany.
Chłopcy jechali rowerami na zbiórkę Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej.
Prokuratura pruszkowska i biegły z zakresu wypadków drogowych pracowali na miejscu tego zdarzenia.