Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak powiedział, że w razie wygranej Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA premier Donald Tusk powinien podać się do dymisji.
W jednym z wywiadów stwierdził m.in.
„Jeśli wygra Trump, to obecne władze polskie znajdą się w bardzo złym położeniu, bo oni konfliktują Polskę ze Stanami Zjednoczonymi i przeszłym, a także być może przyszłym prezydentem Trumpem, z którym bardzo dobrze współpracował rząd PiS.
Jeśli wygrałby Donald Trump, to sądzę, że natychmiast powinien się zmienić rząd w Warszawie, bo Niemcy nie są w stanie nas wspierać, jeśli chodzi o obronność, a Stany Zjednoczone. Tylko współpracując ze Stanami Zjednoczonymi, możemy budować realną polską politykę obronną.
Niepokoi mnie to, że obecna władza – Donald Tusk i jego ekipa – postawili na Kamalę Harris, a więc po wygranej Donalda Trumpa Donald Tusk powinien podać się do dymisji.”
– Mariusz Błaszczak, który ujawnił Putinowi tajne dokumenty wojskowe na potrzeby kampanii wyborczej, a odpowiedzialność za swoją głupotę zrzucał na generałów Wojska Polskiego zamówił samoloty FA-50 bez uzbrojenia. Dziś to uzbrojenie nie jest już produkowane – napisał Pablo na X.
Zaś szef MSZ Radosław Sikorski skomentował to:
„My nie popełniamy błędu PiS postawienia wszystkich żetonów na Donalda Trumpa.
Bardzo pilnowałem, by spotykać się z ludźmi Trumpa, widziałem się z Robertem O’Brienem, Mikiem Pompeo, Keithem Kelloggiem, Elbridgem Colbym, itp.
Uważają (PiS – red.), że Unia Europejska nam zagraża, a gotowi są poddać się werdyktowi wyborczemu w innym kraju. W UE mamy budżet obronny – niestety, blokuje go sojusznik ideologiczny PiS Viktor Orban.
Szef MSWiA Tomasz Siemoniak: „Mariusz Błaszczak uważa, że to nie polscy wyborcy będą decydować, kto sprawuje władzę w Polsce, tylko wynik wyborów w USA. Mentalność prosto z PRL”.
Wicemarszałek Sejmu Monika Wielichowska z KO: „Te słowa pachną zdradą…. Błaszczak chce zmiany rządu Rzeczpospolitej po wyborach w innym kraju. Skandal!”.
Szef klubu Koalicji Obywatelskiej Zbigniew Konwiński: „Mariusz Błaszczak postulujący dymisję polskiego premiera w związku z ewentualną wygraną Trumpa ociera się nie tylko o śmieszność, ale i o służbę na rzecz przywódcy innego kraju”.