Policjanci zatrzymali podczas interwencji mężczyznę, który naruszył nietykalność cielesną innej osoby, znieważył funkcjonariuszy i im groził.
Oprócz tego zabrał samochód świadka zdarzenia i kierował nim po pijanemu uszkadzając przy tym 4 inne pojazdy, a na koniec za odstąpienie od czynności proponował policjantom korzyść majątkową. Mężczyzna był bardzo agresywny, nie reagował na polecenia i chciał uderzyć funkcjonariuszy. W efekcie trafił do policyjnego aresztu. Okazało się również, że był poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności za inne przestępstwa. Teraz dodatkowo grozić mu może nawet do 10 lat więzienia.
Policjanci Wydziału Prewencji komendy miejskiej w Jeleniej Górze zatrzymali 24-letniego mężczyznę podejrzewanego między innymi o naruszenie nietykalności cielesnej innej osoby, znieważenie funkcjonariuszy, groźby karalne, krótkotrwałe użycie pojazdu, kierowanie nim w stanie nietrzeźwości i uszkodzenie 4 pojazdów, a na sam koniec o usiłowanie wręczenia korzyści majątkowej interweniującym wobec niego mundurowym.
23 sierpnia br. kilka minut po północy policjanci z polecenia oficera dyżurnego komendy miejskiej w Jeleniej Górze udali się na interwencję. Świadek zdarzenia powiadomił, iż na ulicy mężczyzna bije kobietę, jest pijany i agresywny.
Kiedy policjanci przyjechali na miejsce, agresor wsiadał do pojazdu świadka zdarzenia i nim odjechał. Policjanci ruszyli za nim. Na jednej z ulic osiedla Zabobrze w Jeleniej Górze 24-latek uszkodził 4 zaparkowane na poboczu pojazdy, porzucił samochód, którym kierował i zaczął uciekać pieszo. Po krótkim pościgu funkcjonariusze zatrzymali go. Mężczyzna całą swoją agresję skierował w kierunku policjantów, nie reagował na ich polecenia oraz chciał ich uderzyć, groził pozbawieniem życia i wyzywał wulgarnie. Na koniec mężczyzna za odstąpienie od czynności służbowych zaproponował im wręczenie korzyści majątkowej.
Okazało się, że zatrzymany był również poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności w wymiarze 6 miesięcy z inne przestępstwa. Obecnie policjanci wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności tej sprawy.
Jeleniogórzanin trafił do policyjnego aresztu. Teraz za popełnione przestępstwa grozić mu może nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
(KWP)
