ZIMOWE

Biathlon. Kamila Żuk czwarta na mistrzostwach świata

Estonia

W Estonii trwały letnie mistrzostwa świata w biathlonie.

Znakomicie w piątek zaprezentowała się Kamila Żuk. Reprezentantka Polski zajęła czwarte miejsce. Do medalu zabrakło nieco ponad 3 sekundy.

Dobrym występem polskie biathlonistki otworzyły tegoroczne letnie mistrzostwa świata w biathlonie. W super sprincie Kamila Żuk zajęła czwarte miejsce, a w czołowej dziesiątce uplasowała się jeszcze Anna Mąka.

Po pierwszym dniu rywalizacji, w której startowali juniorzy, w Estonii nadszedł czas na zmagania seniorów. Po złoto w rywalizacji kobiet sięgnęła rewelacyjnie dysponowana Paulina Batovska Fialkova. Słowaczka pomyliła się tylko raz na strzelnicy i to dało jej złoto. Po srebrny medal sięgnęła z kolei Finka Suvi Minkkinen, która też biegała jedną karną rundę.

O brązowy medal do końca walczyła Kamila Żuk, która po ostatnim strzelaniu była trzecia. Lucie Charvatova błyskawicznie jednak odrobiła nieco ponad 10 sekund do Polki i na finiszu to ona była górą. Kamila musiała zadowolić się czwartą lokatą (2 p). W czołowej dziesiątce znalazła się jeszcze Anna Mąka, która z dwoma pudłami była 9. Natalia Sidorowicz była 11. (3 p), a Joanna Jakieła 19. (7 p).

W zmaganiach mężczyzn po złoty medal sięgnął Dmytro Pidruchnyi. Ukrainiec na strzelnicy pomylił się tylko raz. Kibice w Otepää oglądali na podium jeszcze jednego reprezentanta naszych wschodnich sąsiadów, bo srebro wywalczył Artem Tyshchenko, który też biegł jedną karną rundę. Tomas Mikyska z Czech uzupełnił czołową trójkę. W najlepszej trzydziestce znalazł się jeden Polak. To Wojciech Skorusa, który z ośmioma pudłami był 29.

LMŚ: Znakomite występy polskich biathlonistów

Sobota podczas letnich mistrzostw świata w biathlonie upłynęłą pod znakiem tradycyjnych sprintów. Znakomite miejsca wywalczyli dziś reprezentanci Polski, którzy plasowali się w czołówce.

W rywalizacji juniorów spore emocje zagwarantował nam Fabian Suchodolski. Polak pomylił się tylko raz na strzelnicy i ostatecznie zajął piąte miejsce. Ze złota cieszył się reprezentant Ukrainy. To Vitalii Mandzyn, który na strzelnicy zachował czyste konto. W czołowej dziesiątce uplasował się jeszcze jeden Polak. Konrad Badacz trzykrotnie biegał karne rundy i był dziesiąty. Jakub Potoniec był 24. (3 p), a Kacper Brzóska 32. (4 p). W zmaganiach juniorek Polki prasowały się w trzeciej dziesiątce.

Wśród seniorów bardzo dobrze spisał się dziś także Wojciech Skursa. W piątek, jako jedyny z męskiej kadry, awansował do trzydziestki super sprintu. Tym razem zachował czyste konto w tradycyjnym sprincie i tylko niespełna 10 sekund zabrakło mu do medalu. Ostatecznie był czwarty. Tomasz Jakieła pudłował trzy razy i był 59. Wygrał Jakub Stvrtecky.

Emocji nie zabrakło też w rywalizacji seniorek. Do samego końca w walce o medale była Joanna Jakieła. Polka pomyliła się raz na strzelnicy i ostatecznie skończyła na czwartym miejscu. Do medalu brakło jej ledwie 6 sekund. Dwie pozycje niżej uplasowała się Kamila Żuk, która też zaliczyła jedno pudło. Dzięki temu dwie Polki pojawiły się na dekoracji kwiatowej. Anna Mąka była 15. (1 p), Kamila Cichoń 24. (1 p), a Natalia Sidorowicz 36 (3 p).

LMŚ: Jakub Potoniec blisko czołowej trójki w biegu pościgowym

Polscy biathloniści przyzwyczaili nas podczas tych mistrzostw świata, że regularnie zajmują miejsca w czołówce. Tym razem bardzo dobrze wśród juniorów spisał się Jakub Potoniec, który zajął piąte miejsce.

Niedziela to ostatni dzień rywalizacji na letnim czempionacie globu biathlonistów. Juniorzy i juniorki rywalizowali w biegach pościgowych. Znakomicie spisał się Jakub Potoniec, który dwukrotnie spudłował przy czterech wizytach na strzelnicy i tylko 8,5 sekundy zabrakło do brązowego medalu. Ostatecznie został sklasyfikowany na piątej pozycji, a do biegu ruszał z dwudziestej czwartej pozycji. Fabian Suchodolski pomylił się pięć razy, co dało mu 16. pozycję (spadek z piątego miejsca). Kacper Brzóska był 28. (5 p), a Konrad Badacz nie ukończył rywalizacji. Po złoto sięgnął ten, który najlepszy był w sprincie, czyli Ukrainie Vitalii Mandzyn.

W rywalizacji juniorek spory awans względem pozycji w sprincie zanotowała Anna Nędza-Kubiniec. Polka ruszała na trasę z numerem 30., ale zdołała awansować o 11 miejsc i była 19. Na strzelnicy spudłowała pięć razy. Zuzanna Sadownik była 24. (6 p), Barbara Skrobiszewska 25. (9 p), a Emilia Zasadna 29. (7 p). Pierwszego miejsca nie oddała zwyciężczyni ze sprintu – Valentina Dimitrova. Bułgarka sięgnęła po tytuł mimo czterech karnych rund.

Pokaż więcej

redakcja

Kronika24.pl - TYLKO najważniejsze informacje z Polski i ze świata!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button