Andrzej Bargiel planuje wspiąć się na Mount Everest bez użycia tlenu i zjechać ze szczytu najwyższej góry świata na nartach.
Czy Polakowi uda się to wyzwanie? Niestety z powodu ogromnych opadów śniegu wyprawa „Everest Ski Challenge” może zostać zagrożona.
Od tygodnia trwają próby wytyczenia drogi z bazy pod Everestem do Obozu I.
Ogromne szczeliny i obfite deszcze, na zmianę z opadem śniegu uniemożliwiają na ten moment wszelkie próby przygotowania bezpiecznego przejścia przez Khumbu Icefall. W ciągu najbliższych dni ekipa Andrzeja, jak również pozostałe wyprawy działające w regionie będą musiały podjąć decyzję co dalej.
17 września Andrzej na FB napisał:
– Nie jest łatwo…Wciąż próbujemy znaleźć drogę do obozu pierwszego. Rano budzi nas piękne słońce niestety popołudniami pogoda mocno nam nie sprzyja i pada deszcz na zmianę ze śniegiem.
Alpinista miał zjechać z „Dachu Świata” pod koniec września.