W 2022 roku w trakcie policyjnych działań związanych z okresem Wszystkich Świętych na drogach doszło do 334 wypadków.
Zginęło 31 osób, a 373 zostało rannych.
Policjanci zatrzymali 1906 kierowców pod wpływem alkoholu. Zaś 376 kierowców przekroczyło dopuszczalną prędkość w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h.
W ubiegłym roku pijanych było 1717. W tym roku było o 130 wypadków mniej, 10 ofiar mniej oraz mniej o 164 osób rannych.
Z powietrza i na ziemi – policyjne patrole podczas akcji „Wszystkich Świętych”
Okres Wszystkich Świętych to zawsze bardzo duży ruch na drogach i w pobliżu nekropolii. Nie inaczej było i w tym roku. Wiedzą o tym doskonale zarówno sami uczestnicy ruchu drogowego, jak i tysiące funkcjonariuszy w całym kraju, dla których jest to czas wytężonej pracy. W tym roku, aby zapewnić bezpieczeństwo w tym szczególnym czasie policjanci wykorzystali wszelkie dostępne środki. Na drogach pojawiły się motocykle, oznakowane i nieoznakowane radiowozy, a z powietrza sytuację na drogach oraz w pobliżu cmentarzy obserwowano wykorzystując drony i policyjne śmigłowce: w Warszawie i Poznaniu Belle-407GXi i we Wrocławiu Bella-206.
O bezpieczeństwo na drogach krajowych i w pobliżu nekropolii dbało kilka tysięcy policjantów. Funkcjonariusze kierowali ruchem w rejonie cmentarzy, pilnowali porządku w miejscach zmienionej organizacji ruchu, patrolowali też drogi wlotowe i wylotowe z miast oraz sprawdzali stan trzeźwości kierujących i reagowali na popełniane wykroczenia drogowe. Nad prawidłowym przebiegiem policyjnej akcji czuwał Główny Sztab Policji i Biuro Ruchu Drogowego KGP, a w poszczególnych komendach wojewódzkich komórki sztabowe, do których na bieżąco spływały informacje od dowódców załóg w terenie.
Sytuację na drogach obserwowano również z powietrza.
– Policjanci wykorzystywali w tym celu np. drony, za pomocą których monitorowano sytuację na drogach oraz rejestrowano naruszenia przepisów – mówił nadkom. Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego KGP i dodaje: dzięki posiadającej 30-krotny zoom kamerze mundurowi mogli dokładnie dostrzec niebezpieczne zachowania zarówno kierujących, jak i pieszych, szczególnie w tych miejscach, gdzie postawienie patrolu nie byłoby najbezpieczniejszym rozwiązaniem. Gdy tylko operator bezzałogowego statku powietrznego ujawniał wykroczenie, od razu przekazywał informację do najbliższej załogi ustawionej w okolicy, by ta mogła podjąć interwencję.
W rejonie dużych warszawskich, poznańskich i wrocławskich nekropolii i na trasach wlotowych i wylotowych z tych miast sytuację obserwowano natomiast z policyjnych śmigłowców Bell-407GXi i Bella-206, wykorzystywanych m.in. podczas zabezpieczeń imprez o charakterze masowym czy policyjnych zabezpieczeń ruchu drogowego w trakcie długich weekendów.
W Warszawie np. od piątku przez kolejne dni, rano i późnym popołudniem lotnicy z Zarządu Lotnictwa Policji GSP KGP wraz z koordynatorem z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji na pokładzie patrolowali miejsca szczególnie wzmożonego ruchu pieszego i samochodowego.
– Informacje o zatorach, utrudnieniach na trasach wjazdowych i wyjazdowych, miejscach zdarzeń drogowych natychmiast przekazywali do sztabu akcji, co umożliwiało szybką reakcję i udzielenie pomocy oraz niezwłoczne upłynnienie ruchu – mówi nadkom. Robert Opas.
System Obserwacji Lotniczej zainstalowany w Bellach pozwalał im zarówno w dzień, jak i po zmroku na precyzyjną obserwację znacznie szerszego obszaru niż byłoby to możliwe tylko z ziemi oraz bezpośrednią transmisję obrazu z pokładu na wybrane stanowiska dowodzenia, co umożliwia kierownictwu akcji właściwie koordynowanie działań, kierowanie patrolami w terenie czy w zależności od potrzeb podejmowanie działań interwencyjnych.
– Wykorzystanie najnowocześniejszego sprzętu policyjnego takiego jak drony czy śmigłowce zdecydowanie zwiększyło możliwości oceny natężenia ruchu, pozwalało na skierowanie policyjnych patroli do kierowania ruchem w miejsca występowania znacznych spowolnień i utrudnień, a tym samym zapewniało płynność ruchu na głównych ciągach komunikacyjnych kraju i drogach prowadzących do cmentarzy. Z powietrza po prostu widać więcej – podsumowuje nadkom. Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.