99 zawodników z Polski, Słowacji, Czech, Finlandii, Łotwy i Węgier zgłosiło się do 30. Rajdu Rzeszowskiego.
A to jeszcze nie koniec, bowiem do soboty trwają jeszcze zgłoszenia do rundy Rajdowych Samochodowych Mistrzostwa Śląska. Dlatego na starcie w Rzeszowie spodziewanych jest blisko 150 samochodów.
W Rajdowym Pucharze Europy (FIA ERT) rywalizować będzie 21 duetów, a w Mistrzostwach FIA Strefy Europy Centralnej (FIA CEZ) zawalczy 30 załóg. Także 30 załóg znalazło się na liście Rajdowych Mistrzostw Słowacji (MSR), zaś do rundy Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski zgłoszenie nadesłały 62 załogi. Łącznie na połączonej liście ERT, CEZ, RSMP i MSR, bowiem wiele załóg rywalizować będzie w kliku cyklach, widnieje 83 zawodników z 6 krajów. Na osobnej liście znalazło się 16 zawodników, którzy powalczą w Motul Historycznych Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski.
Z jedynką wystartują aktualni liderzy klasyfikacji RSMP, załoga zespołu Orlen Team, Miko Marczyk / Szymon Gospodarczyk. Z numerem drugim pojawią się w Rzeszowie Tomasz Kasperczyk i Damian Syty, zaś trójkę na swój samochód naklei Łukasz Kotarba, pilotowany przez brata Tomasza. Tuż za nimi umiejscowiono na liście rzeszowianina Grzegorza Grzyba, którego pilotem będzie Michał Poradzisz.
Osiemnaście załóg planuje start w 30. Rajdzie Rzeszowskim w najmocniejszych dopuszczonych samochodach grupy Rally2.
Motul HRSMP
16 załóg w rajdówkach sprzed lat ruszy do rywalizacji w 30. edycji Rajdu Rzeszowskiego (5-7 sierpnia), który stanowi drugą rundę tegorocznych Motul HRSMP. W tym gronie są także debiutanci i ich ciekawe rajdówki oraz zawodnicy powracający do historycznego czempionatu.
Listę otwierają aktualni mistrzowie Polski i pechowcy z Rajdu Nadwiślańskiego – Robert Luty i Marcin Celiński. Ten duet rozpoczął sezon od falstartu. Podczas wspomnianego Rajdu Nadwiślańskiego w ich Subaru Legacy zawiódł układ hamulcowy, co zmusiło załogę do wycofania się z imprezy.
Tuż za Lutym i Celińskim ustawiono mistrza Polski z 2018 r. – Piotra Zaleskiego z Piotem Szadkowskim w Porsche 911 SC (kategoria FIA 3 – roczniki 1976-81).
Z naprawą samochodu po awarii podczas Rajdu Nadwiślańskiego uporali się Piotr Kiepura i Mateusz Galle, którzy do Rzeszowa przywiozą swojego FSO Poloneza 2000 C (kategoria FIA 4/J1 – roczniki 1982-85).
Więcej “czterołapów”
W porównaniu do inauguracyjnej rundy Motul HRSMP 2021 powiększyło się grono załóg dysponujących samochodami z napędem na obie osie. Wszystko za sprawą powrotu Adama Kacprzyka i jego Lancii Delty HF Integrale. Na prawym fotelu tego samochodu pojedzie Maciej Tworski.
Kolejnymi samochodami 4×4 w stawce są Ford Sierra Cosworth 4×4 oraz Audi Quattro. W tych maszynach rywalizować będą regularni uczestnicy rund Motul HRSMP. Sierra to auto najszybszej załogi Rajdu Nadwiślańskiego, czyli Marka Sudera i Marcina Kowalika. Z kolei Audi poprowadzi Grzegorz Olchawski – kierowca, który ma już na swoim koncie triumf w Rzeszowie. Olchawski utworzy załogę z Łukaszem Wrońskim, rajdowym mistrzem Polski z sezonu 2003.
Do Motul HRSMP wracają także Jakub Wolski i Bartosz Krawiec (BMW 318is), którzy w 2019 r. wywalczyli tytuł mistrzów Polski w klasie PZM 5.
Nowości z Zwickau
W Rajdzie Rzeszowskim swój debiut w Motul HRSMP zaliczy załoga korzystająca z samochodu, który dekady temu powstawał w zakładach VEB Sachsenring Automobilwerke Zwickau w Niemieckiej Republice Demokratycznej. Mowa o Trabancie 601 duetu Wojciech Stawowczyk/Konrad Stawowczyk. Jedyna w Motul HRSMP rajdówka z silnikiem dwusuwowym będzie klasyfikowana w ramach kategorii FIA 4/J1 (roczniki 1982-85).
Równiatka Motorsport przed debiutem w krajowym czempionacie
Przed załogą Równiatka Motorsport, w której skład wchodzą Artur Równiatka i Wojciech Habuda, stoi największe wyzwanie w dotychczasowej karierze. Załoga startująca w Mitsubishi Lancerze EVO X wystartuje bowiem w 30. Rajdzie Rzeszowskim – czwartej rundzie tegorocznego sezonu Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski.
Dla Artura start ten będzie debiutem w rajdzie zaliczanym do krajowego czempionatu, podczas gdy dla Wojciecha będzie to drugi występ, po ubiegłorocznym starcie w Rajdzie Śląska. Z pewnością jednak 30. Rajd Rzeszowski jest największym wyzwaniem ich dotychczasowej wspólnej karierze, choć jak sami przyznają, podchodzą do tego startu z szacunkiem, lecz także z pewnością siebie.
„Nawet nie jestem w stanie przekazać tego, co właśnie czuję. Szczerze mówiąc, to jestem wygrany jeszcze przed startem. Możliwość występu w rajdzie, który jest eliminacją Mistrzostw Polski była moim marzeniem od dziecka, a start w Rajdzie Rzeszowskim stał już chyba nawet powyżej moich oczekiwań. Teraz staram się nie skupiać na tym, że będzie to najcięższy rajd, w jakim brałem udział. Będziemy jechać swoje, a nasz cel jest prosty, META! Po zapoznaniu ciężko jest mi powiedzieć co sądzę o odcinkach. Jest to zupełnie inny wymiar rajdu, nawet po przejeździe cywilnym autem czułem zmęczenie, nie chcę myśleć o tym jak będzie to wyglądało już w rajdówce. Z drugiej strony jest to w końcu moja pasja, dlatego pokażę samemu sobie, że dam radę.” – tak przed startem mówił Artur Równiatka.
W tym roku podczas Rajdu Rzeszowskiego na załogi czeka nieco ponad 150 kilometrów oesowych, podzielonych na jedenaście odcinków. Sama ta odległość w połączeniu z trudnością podkarpackich tras, na których będą rywalizować załogi, jest już ogromnym wyzwaniem. W tym roku jednak wszystko wskazuje na to, że może być jeszcze trudniej, gdyż przewiduje się, że w tym roku załogi będą musiały zmierzyć się także z opadami deszczu.
„Rajdu Rzeszowskiego nie da się porównać do żadnego innego rajdu, w którym brałem udział. Ta impreza rządzi się swoimi prawami. Każdy zakręt potrafi mieć tutaj swoje tajemnice, więc każdy przejazd będzie wymagający. Dlatego właśnie w tym momencie nie przyjmuję do siebie wiadomości, że nasz debiut w tej niesamowicie trudnej imprezie odbędzie się w deszczu.” – komentuje Artur.
Załoga Równiatka Motorsport podczas czwartej rundy tegorocznego sezonu krajowego czempionatu wystartuje w klasie Open 4WD, w której chęć startu zgłosiło pięć załóg. Głównym celem ekipy jest jednak znalezienie się na mecie rajdu oraz zdobycie jak największego doświadczenia, choć nadal pozostają oni w bojowych nastrojach. Jak zapewnia zespół, do startu gotowy jest również samochód w postaci Mitsubishi Lancera EVO X.
„Każdy start to gwarancja nowego doświadczenia i tym razem nie będzie inaczej. Nasz poprzedni start (Rajd Małopolski) nauczył mnie jak zachować chłodną głowę w trakcie rajdu i dzięki temu znaleźć się na mecie. Samochód działa bez zarzutu, wymieniliśmy sprawiający problemy hamulec ręczny. Boję się jedynie jednej rzeczy – żeby hamulce wytrzymały nam do końca rajdu ;).” – zakończył Artur Równiatka.
Rajd Rzeszowski z pomocą mistrza Polski
W weekend 5-7 sierpnia odbędzie się 4. runda Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski – 30. Rajd Rzeszowski. Na starcie nie zabraknie załogi Hyundai Poland Racing – Jarosława i Marcina Szejów. Bracia z Ustronia przygotowali dla swoich kibiców nie lada niespodziankę.
4. rundą sezonu RSMP będzie 30. Rajd Rzeszowski. Impreza organizowana przez Automobilklub Rzeszowski odbędzie się w dniach 5-7 sierpnia. Na zawodników czeka 11 odcinków specjalnych o łącznej długości ponad 152 kilometrów. Podkarpackie asfalty uznawane są za jedne z najtrudniejszych w Europie, więc będzie to na pewno duże wyzwanie dla wszystkich załóg.
Bracia Szejowie po Rajdzie Nadwiślańskim skupiają się na przygotowaniach. I tutaj załoga zaskoczyła. W testach Hyundai Poland Racing przed imprezą pomagał będzie aktualny mistrz Polski, Jari Huttunen. Fin będzie współpracował z Jarkiem i Marcinem m.in. pod kątem doboru odpowiednich ustawień na ten wymagający rajd.
Huttunen w ubiegłym roku wygrał Rajd Rzeszowski i sięgnął po mistrzostwo Polski oraz mistrzostwo WRC 3. Aktualnie, wspólnie z ekipą Kowax 2Brally, startuje w mistrzostwach świata WRC 2 pod skrzydłami Hyundai Motorsport oraz pracuje nad rozwojem nowej wersji Hyundaia i20 N Rally2. Taka pomoc bez wątpienia będzie bardzo wartościowa dla Szejów, którzy chcą udowodnić swój potencjał na asfaltowej nawierzchni.
Jarosław Szeja: – Asfalty to moja naturalna, ulubiona nawierzchnia. Bardzo się cieszę, że na testach pojawi się Jari Huttunen. Będziemy mogli skorzystać z jego doświadczenia oraz z niesamowitej wiedzy na temat Hyundaia i20 R5. Ona na pewno otworzy mi oczy na wiele aspektów i wierzę, że będziemy mogli pojechać tym autem szybciej. Wciąż z Marcinem uczymy się tego samochodu, więc to będzie dla nas ważne wzmocnienie. Ten rok to jest właśnie taka szkoła – Jari będzie dobrym nauczycielem. Nastawienie w zespole jest dobre – chcemy znów stanąć do walki dla naszych kibiców i partnerów, którzy nawet na moment się od nas nie odwrócili i wciąż darzą nas swoim zaufaniem. Za to dziękujemy!
Harmonogram 30. Rajdu Rzeszowskiego:
Piątek, 6 sierpnia 2021
8:25 OS1 Lubenia 1 (12,10 km)
9:10 OS2 Gwoźnica 1 (13,90 km)
10:50 Serwis A Rzeszów
11:45 OS3 Lubenia 2 (12,10 km)
12:30 OS4 Gwoźnica 2 (13,90 km)
14:10 Serwis B Rzeszów
16:10 OS5 Jodłowa 1 (16,35 km)
17:50 OS6 Jodłowa 2 (16,35 km)
19:40 Serwis C Rzeszów
Sobota, 7 sierpnia
8:30 Serwis D Rzeszów
9:25 OS7 Pstrągowa 1 (12,85 km)
9:55 OS8 Zagorzyce 1 (20,25 km)
11:05 OS9 Rzeszów (1,65 km)
12:20 Serwis E Rzeszów
13:30 OS10 Pstrągowa 2 (12,85 km)
14:00 OS11 Łomża Power Stage (20,25 km)
Kalendarz RSMP 2021:
5-7 sierpnia – 30. Rajd Rzeszowski
10-12 września – 5. Rajd Śląska
1-3 października – 49. Rajd Świdnicki-Krause
15-17 października – 46. Rally Kosice (Słowacja)