800 Plus. „Propozycje PiS to ściema, aby zwaloryzować 500 Plus wystarczy decyzja premiera”
– Nie trzeba ustawy, aby zwaloryzować 500 Plus, w tej sprawie wystarczy decyzja Prezesa Rady Ministrów. Nie ulegajmy więc ściemie. Można to było zrobić miesiące i rok temu. Gdyby Jarosław Kaczyński chciał waloryzować to świadczenie, to zrobiłby to pół roku temu albo i dzisiaj – oświadczył poseł Krzysztof Gawkowski, podczas konferencji prasowej przed KPRM.
Rok temu politycy PiS śmiali się z propozycji waloryzacji 500 Plus
– Jesteśmy za systemowym podejściem do państwa. Kiedy w zeszłym roku mówiliśmy, że 500 Plus powinno być waloryzowane o wskaźnik inflacji, to politycy PiS śmiali nam się w twarz. Gdyby przyjąć zasadę Lewicy o waloryzacji tego świadczenia o wskaźnik inflacji, to w przyszłości nie byłoby to zależne od widzimisię „Pana z Żoliborza” i jego humoru – dodał poseł Tomasz Trela.
– Rząd PiS rocznie na inflacji zarabia około 60 mld zł, tak więc żadną niespodzianką powinna być waloryzacja świadczeń – poinformował.
Bezpieczna Rodzina
– Jarosław Kaczyński szantażuje Polki i Polaków mówiąc: albo na nas zagłosujecie, albo tych pieniędzy nie będzie. To jest grube kłamstwo i gruba nieprawda. Ustawy dotyczące waloryzacji 500 Plus o wskaźnik inflacji, podwyżek dla nauczycieli i pielęgniarek, dla całej budżetówki; gwarantujące wyższe emerytury i renty, o polityce mieszkaniowej – to wszystko jest w pakiecie Lewicy „Bezpieczna Rodzina” – poinformował szef KP Lewica.
Jak podkreślił podczas ostatniej konwencji PiS nie przedstawił żadnych propozycji walki z inflacją i drożyzną.
– Chce prostym transferem społecznym do 500 zł dodać 300 zł i uważa, że ma do czynienia z ludźmi, którzy się na to nabiorą. Polki i Polacy nie nabiorą się na proste transfery, ponieważ wiedzą, że trzeba walczyć z inflacją i zmniejszać raty kredytowe i doprowadzić do stabilizacji gospodarczej. A Kaczyński i Morawiecki są winni tego, że nie ma pieniędzy z Unii Europejskiej – ocenił.
Brak środków z KPO to porażka PiS
– Prezes PiS stwierdził, iż żyjemy w państwie nieustających sukcesów. A dziś opublikowano dane, które mówią, iż wzrost PKB jest minus 0,2 procent. Oznacza to, że gospodarka za PiS zamiast się rozwijać, to się zwija. Gdyby Jarosław Kaczyński dwa lata temu posłuchał głosu Lewicy, to dzisiaj nie mielibyśmy takiej sytuacji, ponieważ miliardy z Unii Europejskiej pracowałyby na naszą rzecz – stwierdził Tomasz Trela.
Lewica chce rozwiązań systemowych, które zapewnią bezpieczeństwo polskim rodzinom.
– Nie zgadzamy się na prosty populizm i chcemy rozwiązań systemowych, które dają poczucie bezpieczeństwa. Aby każdy Polak i Polka wiedzieli na ile ich stać i co im gwarantuje państwo – podkreślił Gawkowski.
Leki za 5 zł
– Dwa lata temu złożyliśmy projekt ustawy, który zakładał leki za 5 zł dla każdego i nieważne czy ma się 10-15, a może 70 lat. Nie lista, ale każdy lek. One powinny być rzeczywiście za darmo. Dziś okazuje się, że lista darmowych leków dla osób 75 plus, będzie dotyczyła też osób 65 plus. Zapytajcie, ile zostawia w aptece osoba 75 plus, na pewno nie jest to 0 zł, ale czasem kilkaset złotych – mówił poseł Trela.
Biedroń: Lewica od dawna mówi, że 500 Plus powinno być zwaloryzowane. Potrzebny jest próg dochodowy
„Lewica od dawna mówi, że 500 Plus powinno być zwaloryzowane i trafiać tam, gdzie jest najbardziej potrzebne. Potrzebny jest próg dochodowy. Jeżeli kogoś stać na jachty i drogie limuzyny, to nie powinien dostawać 800 Plus.
Tak dzisiaj nie jest. Jarosław Kaczyński będzie chciał jak zwykle zrzucać pieniądze z samolotu licząc na to, że ludzie znów się dadzą na to skusić. A za rządów PiS 1 mln 600 tysięcy ludzi, w tym 300 tysięcy dzieci żyje na skraju ubóstwa.
Lewica: autobus w każdej gminie, pociąg w każdym powiecie
Leki za 5 zł? Tak, ale tam, gdzie są potrzebne. W tej sprawie złożyliśmy projekt ustawy. Co z tego, że będzie darmowa autostrada, jak na koniec dnia wielu ludzi i tak nie ma, jak dojechać do swojego domu, bo nie stać ich na transport publiczny. 20 procent gmin w Polsce nie ma w ogóle transportu publicznego. 14 milionów ludzi nie ma dostępu do transportu publicznego. I my jako Lewica mówimy: autobus w każdej gminie, pociąg w każdym powiecie.
Nie wierzę w to, ponieważ 300 zł to od dawna nie jest 300 zł. Każdy kto idzie do sklepu widzi, ile wszystko kosztuje, że panuje inflacja i drożyzna. Po drugie, PiS obiecał, że zmieni Polskę na lepszą, ale tak się nie stało. Ludzie widzą, że dostają jakieś tam pieniądze, które należą do nich, ponieważ nie dostają ich od prezesa PiS. Rośnie świadomość ekonomiczna Polek i Polaków.
Jarosław Kaczyński nie rozwiązuje systemowo problemów np. brak żłobków
Kaczyński nie wybudował żłobków i za te pieniądze można by było wybudować wszystkie potrzebne żłobki i to w ciągu jednego roku. Ten problem można by było rozwiązać na zawsze. Ale Jarosław Kaczyński nie rozwiązuje systemowo problemów, w weekend ani słowa nie powiedział na temat zapaści w edukacji czy ochrony zdrowia. Prezes PiS nie umie budować, ale umie rozdawać na lewo i prawo.
Nie ma inwestycji, ponieważ nie ma KPO
Nie należy się licytować z Kaczyńskim, przez lata rządów PiS spadły inwestycje oraz nakłady na naukę. Oni cały czas mówią, że coś będą robić, a rządzą już 8 rok, a trzeba robić. Nie ma inwestycji, ponieważ nie ma KPO, a nie będzie tych środków, póki rządzi Kaczyński. On tego nie dowiezie, ponieważ chce pieniędzy, ale nie praworządności. Lewica mówi, że chce i pieniędzy, i praworządności.”
Robert Biedroń, współprzewodniczący Nowej Lewicy i eurodeputowany