Prezydent Andrzej Duda wziął udział w obchodach 80. rocznicy lądowania wojsk sprzymierzonych w Normandii.
W tej największej operacji desantowej w historii wojen licznie uczestniczyli polscy żołnierze. Uroczystości odbyły się na francuskiej plaży Omaha.
Polskiego prezydenta powitał gospodarz uroczystości prezydent Francji Emmanuel Macron z małżonką. W obchodach uczestniczyli m.in. prezydent USA Joe Biden i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, a także książę William, prezydent Włoch Sergio Mattarella, premier Kanady Justin Trudeau, premier Holandii Mark Rutte, Kanclerz Niemiec Olaf Scholz. Obecni byli kombatanci – około 200 uczestników II wojny światowej.
6 czerwca 1944 r. na plażach Normandii rozpoczęła się największa operacja desantowa w historii wojen. Lądowanie wojsk alianckich otworzyło nowy etap w historii II wojny światowej, w którym siły Niemiec zostały zmuszone do desperackiej obrony na trzech frontach.
Wcześniej na polskim cmentarzu wojennym w Urville–Langannerie Andrzej Duda oddał hołd żołnierzom poległym podczas tej operacji.
Pochowano tu 696 polskich żołnierzy, głównie z 1. Dywizji Pancernej gen. Stanisława Maczka, która brała udział w walkach we Francji w 1944 roku m.in. w słynnej bitwie pod Falaise.
Prezydent mówił, że będzie reprezentował nasz kraj, ale przede wszystkim pamięć naszych żołnierzy, którzy wspierali desant wojsk alianckich. Jak dodał, spotkanie przywódców w Normandii będzie dobrą okazją do rozmowy o bezpieczeństwie na świecie, zwłaszcza w naszej części Europy, gdzie trwa rosyjska agresja na Ukrainę – konflikt najstraszniejszy od czasów II wojny światowej.
– Z pewnością będziemy mieli sposobność, by porozmawiać na te tematy, tym bardziej, że przygotowujemy się do ważnego wydarzenia, jakim będzie lipcowy Szczyt NATO w Waszyngtonie – ocenił Andrzej Duda.
Szczyt w Waszyngtonie poprzedzi spotkanie Bukaresztańskiej Dziewiątki, czyli przywódców państw NATO Europy Centralnej. – Będziemy omawiali sytuację bezpieczeństwa i ustalali nasze wspólne stanowisko oraz priorytety związane ze Szczytem NATO – zapowiedział prezydent RP.
Kilka dni później w Szwajcarii zaplanowano konferencję pokojową, gdzie światowi przywódcy będą dyskutowali m.in. o tym, jak zakończyć rosyjską agresję na Ukrainie.
– Ale też o tym, jak doprowadzić do tego, by zaistniał trwały pokój i by można było przystąpić do odbudowy Ukrainy, a także, mam nadzieję, do przyjęcia w najbliższym czasie Ukrainy do Unii Europejskiej. Wierzę w to głęboko, że Ukraina będzie także częścią Paktu Północnoatlantyckiego i stanie się to, o co tak naprawdę Ukraińcy walczą: by nie być w rosyjskiej strefie wpływów, a być częścią wspólnoty demokratycznych, wolnych państw – stwierdził Andrzej Duda.
W operacji „Overlord” brały udział m.in. jednostki Polskiej Marynarki Wojennej oraz Polskich Sił Powietrznych. Działania aliantów od pierwszego dnia walk wspierały krążownik ORP „Dragon” oraz niszczyciele ORP „Błyskawica”, „Krakowiak”, „Piorun” i „Ślązak”. „Ślązak” i „Dragon” bezpośrednio interweniowały swą artylerią podczas walk na lądzie. 8 czerwca wieczorem ten ostatni udaremnił bardzo groźny dla aliantów kontratak oddziałów niemieckiej 21. Dywizji Pancernej, niszcząc sześć jej czołgów. W armadzie transportowej, przewożącej wojska i sprzęt na plaże Normandii, znalazło się osiem statków Polskiej Marynarki Handlowej.
W walkach od pierwszego dnia desantu uczestniczyło też jedenaście dywizjonów polskiego lotnictwa: trzy bombowe i osiem myśliwskich, z których większość wchodziła w skład 131 skrzydła myśliwskiego, dowodzonego przez mjr. pil. Juliana Kowalskiego oraz 133 skrzydła dowodzonego przez mjr. pil. Stanisława Skalskiego.