MOTOSPORT

50. Rajd Koszyc. Ciekawa końcówka I etapu

Rajdowe Samochodowe Mistrzostwa Polski

Trzy pierwsze oesy 50. Rajdu Koszyc zapowiadały, że rekord liczby zwycięstw w tej imprezie ustanowi Grzegorz Grzyb, jednak na dwóch kolejnych próbach doszło do zaskakujących przetasowań w czołówce klasyfikacji.

Sobotnią rywalizację w roli liderów rajdu zakończyli Zbigniew Gabryś i Damian Syty (Skoda Fabia RS Rally2). Za nimi plasują się Jakub Matulka i Daniel Dymurski (Skoda Fabia Rally2 evo, +9,3 s) oraz bracia Jarek i Marcin Szejowie (Skoda Fabia Rally2 evo, +29,4 s).

Do rywalizacji w pierwszym etapie Rajdu Koszyc przystąpiło 89 załóg. 38 duetów z tego grona, w tym również Polacy, walczyło o punkty do klasyfikacji mistrzostw Słowacji. Stawka uczestników Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski liczyła 22 załogi. Na trasę ruszył także jeden duet w biało-czerwonych barwach, który ścigał się w ramach historycznych mistrzostw Słowacji. Obsadę jubileuszowej edycji zawodów uzupełniało dwadzieścia załóg z pucharu Słowacji i siedem z regionalnego pucharu Słowacji.

Rajd Koszyc przeniesiono z tradycyjnego, październikowego terminu, na środek lipca. To oznaczało, że uczestnicy imprezy musieli się mierzyć z wysokimi temperaturami, które w samochodach rajdowych dochodzą do 60 stopni Celsjusza. Sezon burzowy oszczędził dziś wschód Słowacji i załogi rywalizowały na suchych, choć niekoniecznie przyczepnych drogach. Wiele fragmentów odcinków specjalnych wiodło po zniszczonym czy też mocno zabrudzonym asfalcie. Ubytki w nawierzchni powodowały, że równie ważne jak tempo, było unikanie uszkodzeń opon.

Pierwszy etap 50. Rajdu Koszyc składał się z pięciu odcinków specjalnych. Dwukrotnie załogi pojawiały się na próbach Izra (9,4 km) oraz Bogota (18,7 km) – wykorzystywanych w poprzednich edycjach, kiedy to zawody także były częścią kalendarza RSMP. Dzień zakończył częściowo zapętlony oes przy centrum handlowym Optima na południu Koszyc (4,6 km).

Siła doświadczenia Grzyba

Zgodnie z oczekiwaniami Grzegorz Grzyb (Skoda Fabia Rally2 evo) wykorzystał doświadczenie zdobyte na słowackich oesach. Trzykrotny mistrz Polski zalicza swój już 16. start w Rajdzie Koszyc. Podczas otwierającej pętli, pilotowany przez Adama Biniędę kierowca zapisał na swoje konto oba oesy – Izra (9,4 km) oraz Bogota (18,7 km). Na ich dystansie wypracował 15,2 s przewagi.

Za liderami plasowali się Zbigniew Gabryś i Damian Syty (Skoda Fabia RS Rally2), autorzy odpowiednio trzeciego i drugiego czasu. Po OS2 pozycję numer trzy zajmowali Jakub Matulka i Daniel Dymurski (Skoda Fabia Rally2 evo), którzy rywalizację na wschodzie Słowacji rozpoczęli od czwartego i trzeciego czasu.

W czołowej piątce byli jeszcze bracia Jarek i Marcin Szejowie (Skoda Fabia Rally2 evo, +29,5 s) – zwycięzcy poprzedniej rundy RSMP oraz wicemistrzowie Polski – Łukasz Byśkiniewicz i Daniel Siatkowski (Skoda Fabia Rally2 evo, +44,1 s).

Decydujące błędy i kapcie

Po przerwie na serwis w Koszycach Grzyb i Binięda dalej uciekali konkurentom. Wygrali OS 3 i zwiększyli przewagę do 20 sekund. To jednak nie wystarczyło, by utrzymać za sobą rywali po kolejnej próbie. Podczas drugiego przejazdu oesu Bogota Grzyb uszkodził jedną z opon i stracił aż 53,2 s do zwycięzcy próby. Pierwszy czas wykręcił Matulka, a drugi Gabryś (+6,7 s).

W efekcie Grzyb spadł na trzecią pozycję. Z kolei Gabryś i Matulka awansowali – odpowiednio na pierwsze i drugie miejsce. Przed finałowym oesem pierwszego etapu dzieliło ich jednak tylko 0,3 s. Na OS 3 kapcia złapali także bracia Szejowie, ale ponieśli mniejsze straty niż Grzyb – 17,2 s.

Krótkie miejskie próby rzadko okazują się kluczowe dla losów rywalizacji w rajdach. Zawodnicy są świadomi tego, że na krótkim dystansie niewiele można ugrać, ale dużo stracić podejmując nadmierne ryzyko.

Po starciu w Koszycach doszło jednak do istotnej zmiany w czołówce klasyfikacji. Grzyb i Binięda nie przejechali zapętlonej części trasy dwa razy, lecz tylko raz, więc zgodnie z regulaminem nadano im czas zwycięzcy próby powiększony o pięciominutową karę. W konsekwencji trzykrotny triumfator Rajdu Koszyc spadł na trzynastą pozycję w klasyfikacji RSMP, a marzenia o czwartym, rekordowym triumfie w tej imprezie musi odłożyć co najmniej do kolejnej edycji.

Straty ponieśli także Matulka i Dymurski, którym widoczność, a więc również możliwość szybkiej jazdy, ograniczył kurz wzniecony przez załogę jadącą przed nimi. Najszybszy na ulicach Koszyc był Łukasz Byśkiniewicz (Skoda Fabia Rally2 evo). Dla kierowcy pilotowanego przez Daniela Siatkowskiego był to dziewiąty oesowy triumf w rundzie krajowego czempionatu.

Blisko 10 sekund „w zapasie”

Przed finałowym etapem na prowadzeniu są Zbigniew Gabryś i Damian Syty. Drugie miejsce w klasyfikacji słowackiej rundy RSMP zajmują Jakub Matulka i Daniel Dymurski, a ich strata do liderów wynosi 9,3 sekundy. Trzecich w tabeli braci Szejów od pierwszego miejsca dzieli już blisko pół minuty (+29,4 s). Tuż za podium plasują się Byśkiniewicz i Siatkowski (+37,4 s), a w drodze po życiowy wynik w RSMP są Hubert Kowalczyk i Jarosław Hryniuk (Renault Clio Rally3, +1:45,6 s), prowadzący jednocześnie w klasie 3.

Z kolei Hubert Kowalczyk i Michał Kuśnierz (Ford Fiesta Rally4) zmierzają po komplet punktów do klasyfikacji 2WD (samochody z napędem na jedną oś) i klasy 4. 18-letni kierowca był najszybszy w krajowej „ośce” na wszystkich pięciu sobotnich oesach. Do drugiego etapu rywalizacji przystąpi z komfortową, wynoszącą ponad minutę przewagą nad najbliższymi rywalami.

W klasie NAT4 prowadzą Jacek Januchta i Marta Matuszczyk (Citroen C2 R2). Szymon Talik i Michał Trela (Subaru Impreza WRX STi) przewodzą zmaganiom w klasie NAT2. Piotr Piesko i Mateusz Kacprzak w niedzielę będą bronić pierwszej pozycji w klasie 4R2.

Cztery oesy na finał

Niedzielna część rywalizacji w 50. Rajdzie Koszyc będzie nieco dłuższa niż sobotnia. Składa się z dwóch odcinków specjalnych. Na każdym z nich zawodnicy zmierzą się dwukrotnie. Pętle rozpocznie OS Herlany (13,1 km), znany polskim zawodnikom, którzy rywalizowali w Rajdzie Koszyc w sezonie 2021. Druga z prób – Regeta (18,7 km) to przejeżdżany w przeciwną stronę wariant sobotniego oesu Bogota.

50. Rajd Koszyc – klasyfikacja RSMP po I etapie:

1. Gabryś/Syty (Skoda Fabia RS Rally2) 34:17.9 s
2. Matulka/Dymurski (Skoda Fabia Rally2 evo) +9.3 s
3. Szeja/Szeja (Skoda Fabia Rally2 Evo) +29.4 s
4. Byśkiniewicz/Siatkowski (Skoda Fabia Rally2 Evo) +37.4 s
5. Kowalczyk/Hryniuk (Renault Clio Rally3) +1:45.6 s
6. Tochowicz/Białowąs (Citroen C3 Rally2) +2:21.4 s
7. Długosz/Martynek (Ford Fiesta Rally3) +2:40.4 s
8. Laskowski/Kuśnierz (Ford Fiesta Rally4) +3:33.4 s
9. Talik/Trela (Subaru Impreza STi) +4:08.0 s
10. Butyński/Pochroń (Renault Clio Rally4) +4:38.9 s

50. Rajd Koszyc – klasyfikacja RSMP 2WD po I etapie:

1. Laskowski/Kuśnierz (Ford Fiesta Rally4) +37:51.3 s
2. Butyński/Pochroń (Renault Clio Rally4) +1:05.5 s
3. Gazda/Mikuliszyn (Renault Clio Rally4) +1:10.4 s
4. Piesko/Kacprzak (Peugeot 208 R2) +1:47.0 s
5. Rachwał/Leja (Peugeot 208 R2) +1:58.8 s

Pokaż więcej

redakcja

Kronika24.pl - TYLKO najważniejsze informacje z Polski i ze świata!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button