W Zolder Polak zaliczył bardzo dynamiczną pierwszą część sobotnich zawodów DTM.
Niestety po przejechaniu 18 okrążeń problemy z samochodem wykluczyły go z dalszej rywalizacji.
17 października wyścig zapowiadał się emocjonująco, ponieważ w porannych kwalifikacjach Kubica wywalczył pole nr 12. Po starcie stracił jedną pozycję, ale w kolejnych okrążeniach udało mu się wyprzedzić Sheldona Van der Linde i Nico Muellera.
Po wypadku jednego z zawodników na tor wjechał samochód bezpieczeństwa i po neutralizacji Kubica spadł na czternaste miejsce. Zawodnik teamu ART w kolejnych okrążeniach awansował na dwunaste miejsce. Kubica jechał dynamicznym tempem, a w międzyczasie czołówka zjeżdżała do alei serwisowej. Ostatecznie zmieniał opony jako lider wyścigu, bo wszyscy za nim już byli na pit lane. Była to dobra taktyka, bo Kubica wrócił na tor na 10. miejscu i walczył o punkty. Niestety dynamika jazdy Polaka zaczęła spadać przez problemy z autem. Zjechał do boksu, po czym wycofał się z rywalizacji.
Wyścig wygrał René Rast z Audi. Drugi był Robin Frijns, a trzeci Ferdinand Habsburg.
Niedziela. Robert Kubica na podium DTM!
W niedzielnej emocjonującej rundzie na torze w belgijskim Zolder Polak zajął 3. miejsce i uzyskał 15 punktów do klasyfikacji generalnej!
Krakowianin zajął 10. miejsce w kwalifikacjach do niedzielnego wyścigu DTM. To drugi raz w tym sezonie, gdy udało mu się zakończyć „czasówkę” w czołowej „10”.
Wyścig wygrał po raz drugi w ten weekend René Rast z Audi. Nico Müller był drugi.
Ostatnia już runda DTM w tym sezonie zaplanowana jest na 6-8 listopada na niemieckim torze Hockenheimring.