
We wtorek prezydent Andrzej Duda rozpoczyna wizytę w Stanach Zjednoczonych Ameryki, podczas której weźmie m.in. udział w debacie generalnej 77. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku.
Prezydentowi towarzyszy małżonka Agata Kornhauser–Duda.
Prezydent do USA udał się z Wielkiej Brytanii, gdzie razem z Pierwszą Damą wziął udział w uroczystościach pogrzebowych brytyjskiej Królowej Elżbiety II. W niedzielę w Londynie Andrzej Duda spotkał się też z premier Wielkiej Brytanii Liz Truss, by porozmawiać o bezpieczeństwie, wsparciu Ukrainy i współpracy gospodarczej.
Na pokładzie samolotu do Nowego Jorku Parze Prezydenckiej towarzyszyli prezydent Republiki Mołdawii Maia Sandu, prezydent Republiki Estońskiej Alar Karis z małżonką oraz Sekretarz Generalny NATO Jens Stoltenberg.
Min. Kumoch: Priorytetem wizyty Prezydenta w ONZ jest przekonywanie nieprzekonanych
– Wizyta w Nowym Jorku to będą trzy dni poświęcone podstawowemu problemowi, czyli agresji rosyjskiej, która toczy się u naszych granic – zapowiedział szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch. Jak dodał, priorytetem prezydenta w ONZ będzie „przekonywanie nieprzekonanych”.
– Prezydent wielokrotnie mówił, że to jest wojna przeciwko całemu światu, wojna, której niszczy się głodu jako oręża, w której niszczy się celowo uprawy – wymieniał Jakub Kumoch.
Podczas wizyty w USA polski przywódca odbędzie szereg spotkań bilateralnych, m.in. z prezydentem Brazylii Jairem Bolsonaro, prezydentem Kazachstanu Kasymem Żomartem–Tokajewem, Sekretarzem Generalnym ONZ Antonio Guterresem oraz prezesem Banku Światowego Davidem Malpassem. Duda będzie także uczestniczył w szczycie na temat bezpieczeństwa żywnościowego organizowanym przez USA, UE oraz Unię Afrykańską i Hiszpanię.
– Wybrano przede wszystkim państwa pozaeuropejskie, z którymi trzeba rozmawiać nt. trwającego kryzysu na Ukrainie – mówił prezydencki minister. Zwrócił przy tym uwagę, że podczas niedawnej rozmowy z prezydentem USA Joe Bidenem liderzy zachodu zgodzili się, że za mało rozmawia się z państwami pozaeuropejskimi. – Trzeba się spotykać, trzeba tłumaczyć nasze stanowisko, bo tylko wtedy możemy liczyć na pełną solidarność w obliczu tego, co się dzieje – dodał.
Jakub Kumoch stwierdził, że choć pierwotnie rozważano spotkanie dwustronne prezydentów Bidena i Dudy, stosunki między USA i Polską są tak intensywne, że nie jest to konieczne. Zaznaczył, że obaj rozmawiali w niedzielę i poniedziałek w Londynie.
– Rozumiemy się bez słów. Obaj prezydenci są w bardzo dobrych relacjach – powiedział minister. – Priorytetem dla obu prezydentów z ostatniej ich rozmowy jest przekonywanie nieprzekonanych, a nie samych siebie – dodał.
Jak powiedział, właśnie „przekonywaniu nieprzekonanych” będzie m.in. poświęcone spotkanie z prezydentem Brazylii Jairem Bolsonaro. Dodał jednak, że podczas spotkania podpisane zostaną dwie ważne umowy: o ochronie informacji niejawnych i o ochronie inwestycji. – To są kluczowe dla współpracy z tym gigantycznym państwem – podkreślił.
Min. Kumoch stwierdził też, że liczy na dłuższe spotkanie z prezydentem Kazachstanu, by omówić m.in. stosunki handlowe i sprawy związane z wydobyciem surowców energetycznych.
– Są między Polską i Kazachstanem sprawy, które są dość poważne, dotyczące inwestycji surowcowych, ale też relacji dwustronnych. Kazachstan jest w bardzo trudnej sytuacji w czasie agresji rosyjskiej na Ukrainę, a jednocześnie mocno zaznacza swoją niezależność, co budzi uznanie – powiedział. – A wszyscy przecież wiemy, że dziedzina surowcowa jest jedną z kluczowych dla naszego kraju – dodał.