18. Dywizja Zmechanizowana uzyskała certyfikację.
Ten najmłodszy związek taktyczny w Siłach Zbrojnych RP uzyskał pełną gotowość do realizacji zadań w zaledwie 3 lata od powołania. Mariusz Błaszczak podkreślił, że to wypełnienie luki po decyzjach poprzednich rządów, które likwidowały jednostki wojskowe.
– Luka, która powstała po poprzednich rządach została wypełniona. Była spowodowana likwidacją jednostek wojskowych. W ciągu ostatnich 3 lat została sformowana 18. Dywizja Zmechanizowana. Wojsko Polskie jest silne, jest wyposażone w nowoczesny sprzęt. Dzięki temu nasza Ojczyzna jest bezpieczna. Chce powiedzieć, że 18. Dywizja Zmechanizowana jest gotowa do tego, żeby bronić Rzeczypospolitej Polskiej – powiedział Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej podczas zakończenia ćwiczenia DRAGON-21.
W piątek, 18 czerwca w Wólce Konopnej prezydent Andrzej Duda, szef MON Mariusz Błaszczak oraz dowódcy Wojska Polskiego uczestniczyli w zakończeniu największego ćwiczenia pk. DRAGON-21, w trakcie którego pierwszoplanowym ćwiczącym była 18. Dywizja Zmechanizowana.
– Podjęte zostało wielkie dzieło. Kiedy objąłem Zwierzchnictwo Sił Zbrojnych RP, rozpoczęliśmy proces przywracania Wojska Polskiego. Ludzie muszą czuć się bezpiecznie, a czują się tak kiedy żołnierz jest na miejscu i służy. Cieszę się ogromnie z decyzji Pana ministra Mariusza Błaszczaka, aby 18. Dywizję Zmechanizowaną tworzyć tutaj, we wschodniej części Rzeczypospolitej, tak aby odpowiedzialnością objęła te tereny. Dziękuję za to wielkie zadanie wzmacniania potencjału Wojska Polskiego, wzmacniania bezpieczeństwa RP i budowania poczucia bezpieczeństwa naszych rodaków. Dziękuję za doskonale prowadzony proces formowania 18. Dywizji, dziękuje za mądre decyzje (…) – mówił prezydent RP podczas spotkania z żołnierzami.
Podczas wizyty Andrzej Duda oświadczył, że generał Rajmund Andrzejczak pozostanie szefem Sztabu Generalnego Wojska Polskiego na drugą kadencję. Jak dodał, odpowiednie postanowienie w tej sprawie wyda w najbliższych dniach.
Dowództwo 18. Dywizji podczas ćwiczenia zostało poddane certyfikacji, czyli sprawdzeniu zdolności do planowania i organizowania walki. Był to najważniejszy test poziomu gotowości bojowej najmłodszej – czwartej – dywizji Wojska Polskiego.
Formowanie 18. Dywizji Zmechanizowanej rozpoczęło się decyzją Mariusza Błaszczaka, ministra obrony narodowej w 2018 roku. Dywizja jest jednym z kluczowych elementów odbudowy i realnego wzmocnienia potencjału obronnego na tzw. ścianie wschodniej.
W trakcie wizyty szef MON podkreślił, że 18. Dywizja jest odpowiedzią na potrzeby strategiczne, jak i taktyczne Rzeczypospolitej Polskiej. – Została sformowana według wzorów Sojuszu Północnoatlantyckiego – dodał.
Ćwiczenie DRAGON-21 odbywało się od 2 czerwca na terytorium całego kraju na lądzie, morzu, w powietrzu oraz w cyberprzestrzeni. Uczestniczyło w nim prawie 9,5 tys. żołnierzy (z 20 jednostek wojskowych) z ponad 800 jednostkami sprzętu. Jest to cykliczne przedsięwzięcie szkoleniowe Wojska Polskiego. Jego głównym celem jest przygotowanie i zgrywanie Sił Zbrojnych RP do prowadzenia operacji obronnej, w tym z udziałem Wojsk Obrony Terytorialnej i układem pozamilitarnym.
W czerwcu 2020 r. dywizja osiągnęła wstępną gotowość operacyjną. W skład 18. Dywizji Zmechanizowanej wchodzą: 1. Warszawska Brygada Pancerna z Wesołej, 21. Brygada Strzelców Podhalańskich z Rzeszowa, 19. Brygada Zmechanizowana z Lublina, a także 18. Pułk Logistyczny z Łomży i 18. Batalion Dowodzenia z Sielec. W trakcie formowania są 18. Pułk Przeciwlotniczy w Sitańcu koło Zamościa oraz 18. Pułk Artylerii w Nowej Dębie. Sformowany zostanie także 18. Batalion Rozpoznawczy w Przasnyszu.