Kilka dni temu policjanci nowodworskiego Wydziału Prewencji w trakcie kontroli drogowej ujawnili kierującego chevroletem 14-latka.
W pojeździe był też jego ojciec i 12-letnia siostra. Okazało się, że 47-latek pozwolił synowi prowadzić auto, bo sam był pijany. Badanie stanu trzeźwości wykazało w jego organizmie blisko 2,5 promila alkoholu. Nieodpowiedzialny mężczyzna został zatrzymany. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty, za które grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło późnym wieczorem w Nowym Dworze Mazowieckim na ul. Wojska Polskiego. Patrolujący rejon Osiedla Młodych policjanci zauważyli jadącego chevroleta bez włączonych świateł mijania. Funkcjonariusze podjęli decyzję o zatrzymaniu pojazdu do kontroli drogowej. Kiedy podeszli do auta zauważyli, że za kierownicą siedzi młody chłopiec. Okazało się, że ma on 14 lat. Nieletni nie posiadał oczywiście uprawnień do kierowania pojazdem i w ogóle nie powinien wsiadać za kierownicę.
Na tylnym siedzeniu auta była również 12-letnia siostra chłopca, a z przodu na miejscu pasażera siedział ich 47-letni ojciec. Przeprowadzone przez funkcjonariuszy badanie stanu trzeźwości wykazało, że ojciec dzieci jest pijany. W wydychanym powietrzu miał blisko 2,5 promila alkoholu.
47-latek został zatrzymany w nowodworskiej komendzie policji. Po wytrzeźwieniu nieodpowiedzialny nowodworzanin usłyszał zarzuty narażenia swoich dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Zgodnie z kodeksem karnym mężczyźnie grozi teraz do 5 lat pozbawienia wolności.
Postępowanie prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Nowym Dworze Mazowieckim.