Włodawscy policjanci zatrzymali 37 i 38-latka podejrzanych o usiłowanie zabójstwa swojego znajomego.
Podczas libacji alkoholowej wyrzucili go przez balkon, znajdujący się na trzecim piętrze jednego z bloków, gdyż „wyjaśniali” zaległe sprawy. Pokrzywdzony przeżył, jednak jego stan jest bardzo ciężki. Wczoraj sąd zadecydował o tymczasowym aresztowaniu zatrzymanych. Dodatkowo 37-latek odpowie w warunkach recydywy. Zatrzymanym grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Do tego zdarzenia doszło w minioną niedzielę, 26 listopada br. po godzinie 14:00. Jak wynikało ze zgłoszenia jakie wpłynęło do WCPR od świadka, mężczyzna miał wypaść przez balkon jednego z bloków we Włodawie (woj. lubelskie). Z jego relacji wynikało, że widział jak trzymany za nogi mężczyzna został puszczony z wysokości III piętra przez innego mężczyznę i runął na ziemię.
Na miejsce natychmiast zadysponowano służby i pogotowie ratunkowe. Karetka zabrała pokrzywdzonego do miejscowego szpitala. Z uwagi na bardzo ciężki stan 29-latka, został przetransportowany przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe jednego z lubelskich szpitali.
Do działań przystąpili włodawscy kryminalni. W mieszkaniu, z którego został wyrzucony 29-latek, zatrzymali dwóch znajdujących się tam mężczyzn, 37-latka i 38-latka – mieszkańców powiatu włodawskiego. 37-latek był trzeźwy, zaś jego znajomy 38-latek miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Jak ustalili policjanci w mieszkaniu trwało spotkanie towarzyskie. W pewnym momencie, 37 i 38-latek chcąc pozbawić życia 29-latka po uprzednim skrępowaniu rękami jego rąk i nóg wyrzucili go zwróconego głową do dołu z balkonu na trzecim piętrze. Ze wstępnych ustaleń wynika, że powodem miało być „wyjaśnienie” zaległych spraw.
Obydwaj zatrzymani zostali osadzeni w policyjnym areszcie włodawskiej komendy. Przez kolejne dni trwały z ich udziałem czynności procesowe. Zatrzymani byli notowani w policyjnych kartotekach.
Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie obu zatrzymanym zarzutu usiłowania zabójstwa, który usłyszeli we włodawskiej prokuraturze. Wczoraj Sąd Rejonowy we Włodawie zdecydował o ich tymczasowym aresztowaniu.
Podejrzanym grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności. Dodatkowo, 37-latek odpowie za popełnione przestępstwo w warunkach recydywy.