Wyprawka szkolna. Czy nie zawiera niebezpiecznych substancji? Jaka jest jej jakość?

Szkoła

Buty, ubrania, worki szkolne i plecaki – jakie mają oznakowanie?

Czy nie zawierają niebezpiecznych substancji? Jaka jest ich jakość?

To ostatni moment na skompletowanie wyprawki szkolnej. W cyklu UOKiK testuje informowaliśmy o wynikach badania 10 tornistrów. Tym razem pod lupę IH trafiły takie produkty jak koszulki, szorty, spodnie dresowe, worki szkolne, plecaki, buty. Inspektorzy sprawdzali jak są oznakowane, jakie substancje zawierają.

ZOBACZ TAKŻE: UOKiK. Ile powinien ważyć zapakowany tornister? Jaki wybrać? Porady dla konsumentów

Wyprawka szkolna – kontrola Inspekcji Handlowej (fot. UOKiK)

Oznakowanie i jakość ubrań

Inspektorzy skontrolowali 83 sklepy, 8 hurtowni i 14 producentów, importerów lub dystrybutorów. Sprawdzili 685 partii odzieży dla dzieci w wieku szkolnym – m.in. koszulki, spodenki, dresy, bluzy, spodnie sportowe, polary. Zakwestionowali 97 partii, czyli 14 proc. skontrolowanych wyrobów.

W 12 proc. przypadków (81 partii na 684 sprawdzone pod tym kątem) oznakowanie produktów było nieprawidłowe. Najczęstszym błędem było niezgodne z przepisami nazywanie włókien – na przykład „cotton” zamiast „bawełna” i „polyester” zamiast „poliester”. W kilku przypadkach w ogóle nie było informacji o składzie lub był mylący np. zapisany w niewłaściwej kolejności (zgodnie z przepisami powinien być uszeregowany w porządku malejącym) albo występowały różnice w składzie na wszywce i na etykiecie. Brakowało również nazwy i adresu producenta. Wielu przedsiębiorców już w trakcie kontroli usuwało nieprawidłowości w zakresie oznakowania.

Wyprawka szkolna – kontrola Inspekcji Handlowej (fot. UOKiK)

Jaka była jakość ubrań? Ocenili to pracownicy laboratorium UOKiK w Łodzi, którzy zbadali 40 partii odzieży i zakwestionowali 40 proc. z nich ze względu na różnice występujące pomiędzy składem rzeczywistym a deklarowanym przez producenta. Na przykład w chłopięcych spodniach dresowych miało być 85 proc. bawełny i 15 proc. poliestru, a okazało się, że w rzeczywistości zawierają one 63,4 proc. bawełny, 36,6 proc. poliestru.

Konsumencie, pamiętaj!

Wyprawka szkolna – kontrola Inspekcji Handlowej (fot. UOKiK)

Niedozwolone substancje chemiczne w odzieży

W naszym laboratorium w Łodzi sprawdziliśmy czy w produktach dla dzieci występują substancje chemiczne, które mogą pojawić się, ale wyłącznie w bardzo ograniczonej ilości. Kontrola dotyczyła: ubrań, obuwia, worków i plecaków dla dzieci. Pracownicy laboratorium sprawdzili stężenie formaldehydu, kadmu, ołowiu i wielkopierścieniowych węglowodorów aromatycznych (WWA). Kontrola objęła 79 przedsiębiorców – 75 sklepów oraz dwóch producentów, jedną hurtownię i jednego importera.

W laboratorium zostało przebadanych 90 partii produktów dla dzieci, żaden z nich nie został zakwestionowany.

Wyprawka szkolna – kontrola Inspekcji Handlowej (fot. UOKiK)

Substancje CMR – kadm, ołów, formaldehyd i wielkopierścieniowe węglowodory aromatyczne – czy wiesz, że?

Jeśli masz zastrzeżenia do oznakowania lub jakości produktu, poinformuj właściwą miejscowo placówkę Inspekcji Handlowej lub Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Sygnały mogą stać się podstawą do kontroli. Regularnie badamy również zawartość substancji chemicznych w produktach.