To wielkie kłamstwo, że skroplony gaz ziemny (LNG) jest czystym i bezpiecznym paliwem.
Greenpeace w swoim raporcie ujawnia ukrywane przed opinią publiczną i decydentami zagrożenie jakie stwarza to brudne źródło energii.
Nowe badanie zlecone przez Greenpeace analizuje wypadki związane z gazem skroplonym (LNG) na przestrzeni ostatnich 80 lat. To szokująca historia braku przejrzystości, umniejszania ryzyka dla ludzi i środowiska i niewystarczających procedur i zabezpieczeń. Samo ryzyko potencjalnie śmiercionośnych wybuchów chmury parowej na skutek rozszczelnienia instalacji wedle raportu jest od 15 do 20 razy większe, niż oficjalnie deklaruje branża gazowa. Raport ukazuje się w czasie, gdy rządy w Europie intensywnie inwestują w nową infrastrukturę do importu LNG, zwłaszcza ze Stanów Zjednoczonych, największego światowego eksportera tego brudnego paliwa. Greenpeace wzywa do wstrzymania wszelkich nowych projektów związanych z paliwami kopalnymi w Europie i do odchodzenia od nich na rzecz odnawialnych źródeł energii.
– Branża LNG lubi robić wszystko po cichu. Tymczasem jej działalność zagraża naszemu bezpieczeństwu poprzez emisję gazów cieplarnianych, zanieczyszczenia, ale także eksplozje i pożary, które bezpośrednio zagrażają zdrowiu i życiu pracowników oraz pobliskich społeczności. Możemy i musimy przejść na bezpieczniejsze źródła energii i przestać marnować pieniądze podatników na infrastrukturę związaną z paliwami kopalnymi. Nadszedł czas, abyśmy na dobre wycofali się z gazu. Zacznijmy od wstrzymania wszystkich nowych projektów związanych z paliwami kopalnymi w Unii Europejskiej już teraz – apeluje Eszter Matyas, koordynatorka kampanii przeciwko paliwom kopalnym z biura Greenpeace Central & Eastern Europe.
– Boom na inwestycje gazowe w Polsce trwa w najlepsze. W budowie są kolejne duże elektrownie na gaz i terminal w Gdańsku do odbioru gazu ze Stanów Zjednoczonych. Gazyfikacja elektroenergetyki to najgorszy, po węglu, scenariusz dla Polski. Wydajemy miliardy na brudne, wybuchowe paliwo z importu, zamiast przeznaczać te pieniądze na szybszy rozwój energetyki opartej na OZE. Mam wrażenie, że politycy nie mają świadomości, w co nas pakują, kiedy dają zielone światło projektom gazowym, rzekomo takim ekologicznym i zapewniającym bezpieczeństwo energetyczne. A jest dokładnie odwrotnie – komentuje Anna Meres, koordynatorka kampanii klimatycznej w Greenpeace Polska.