WTA Elite Trophy. Przegrana Magdy Linette z Darią Kasatkiną. Polka odpadła z turnieju

Zhuhai

Magda Linette (AZS Poznań) uległa Darii Kasatkinie (nr 6.) 3:6, 4:6 w drugim meczu w grupie Azalia w WTA Elite Trophy.

Wcześniej w Zhuhai przegrała również w dwóch setach, z Czeszką Barborą Krejcikovą (nr 1.).

Był to ich piąty pojedynek, piąty na twardej nawierzchni. Po raz trzeci, a drugi z rzędu, lepsza w tej rywalizacji okazała się Kasatkina, zajmująca obecnie 17. miejsce w rankingu WTA.

Ich czwartkowe spotkanie rozpoczęło się od przegranego podania przez Polkę, która od razu odrobiła stratę i wyrównała na 1:1. Jednak chwilę później ponownie pozwoliła się przełamać. Te serię jako pierwsza przełamała Kasatkina, utrzymując podanie w czwartym gemie na 3:1.

Kolejny „break” dał jej prowadzenie 4:1 i wtedy doszło do najdłuższego i najbardziej zaciętego gema w pierwszej partii. Linette miała w nim aż cztery „break pointy”, ale nie udało jej się ich wykorzystać, za to rywalka odskoczyła na 5:1 przy szóstej okazji.

W siódmym gemie Magda obroniła setbola, zanim po raz pierwszy w meczu utrzymała swój serwis, w kolejnym dwa kolejne, zanim przełamała przeciwniczkę i zrobiło się 3:5. Jednak chwilę po tym znowu znalazła się w opałach, była czwarta niewykorzystana piłka setowa przez Darię, która zamknęła te partię przy piątej, po 56 minutach.

Po tym obie udały się do szatni, a po powrocie rozegrały kolejny długi gem, a w nim Kasatkina nie zmarnowała sześć okazji na objęcie prowadzenia, natomiast Polka wykorzystała trzeciego „breakpointa”. Utrzymanie swojego podania nie przyszło jej łatwo, ale ostatecznie wyszła na 2:0 po obronie trzech piłek na przełamanie.

W czwartym gemie Kasatkina odrobiła stratę „breaka”, a następnie objęła prowadzenie 3:2, wychodząc obronną ręką ze stanu 15-40 przy własnym podaniu. Potem zapisała na swoim koncie kolejne przełamanie Polki i zrobiło się 4:2.

Bardzo zacięty był znowu siódmy gem, który wygrała Linette na 3:4 przy czwartym „break poincie”, ale wcześniej to przeciwniczka czterokrotnie była bliska odskoczenia na 5:2.

To był początek serii obustronnych przełamań, po których na tablicy pojawiał się wynik 5:3, 5:4 i w końcu 6:4 dla Kasatkiny, która po dwóch godzinach i dziewięciu minutach wykorzystała pierwszą z trzech piłek meczowych przy serwisie poznanianki, zdobywając gema bez straty punktu.

W chińskim Zhuhai 23. w rankingu WTA poznanianka zakończyła indywidualne starty w tym sezonie, a przed nią jeszcze występ w reprezentacji kraju w Billie Jean King Cup Finals (7-12 listopada).

Oprócz niej w Sewilli wystąpią trzy zawodniczki PZT Team: Magdalena Fręch (KS Górnik Bytom),Katarzyna Kawa (BKT Advantage Bielsko-Biała) i Weronika Falkowska (KS Górnik Bytom). W grupie C Polki zagrają z zespołami Kanady (9.XI) i Hiszpanii (10.XI).
(PZT)

Exit mobile version