WTA 1000 w Rzymie. Iga Świątek powalczy w 1/8 finału

Italian Open

Iga Świątek zaczęła rywalizację w drugiej rundzie tenisowego turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Rzymie.

Liderka listy WTA wygrała dwie poprzednie edycje tego turnieju.

Warszawianka i Magda Linette w pierwszej rundzie miały wolny los.

Światek pokonała Rosjankę Anastazj Pawliuczenkową w 2. rundzie 6:0, 6:0. W kolejnym etapie Polska zagrała z Łesią Curenko. Jeszcze 21-latka łatwo wygrała z Ukrainką 6:2, 6:0.

Na mączce w Foro Italico tytułu broni Iga Świątek.

Linette (19. WTA) spotkała się z Czeszką Lindą Noskovą. 18-letnia Czeszka przegrała z tenisistką z Poznania 6:7(4), 1:6.

W kolejnym spotkaniu zmierzyła się z Brazylijką (15. WTA) Beatriz Haddad Maia (rozstawiona z numerem 12.).

WTA 1000 w Rzymie – Świątek zagra w 1/8 finału

Triumfatorka dwóch ostatnich edycji – Iga Świątek zagra w 1/8 finału turnieju WTA 1000 w Rzymie. Liderka rankingu tenisistek w ciągu 76 minut ograła w trzeciej rundzie Ukrainkę Lesię Curenko 6:2, 6:0. Pierwszy mecz w grze podwójnej wygrała Magda Linette (AZS Poznań).

Było to drugie spotkanie Świątek z Curenko i drugi mecz bez większej historii i zakończony takim samym wynikiem, jak przed rokiem w pierwszej rundzie wielkoszlemowego Roland Garros.

W niedzielę na największym stadionie rzymskiego kompleksu Foro Italico tylko przez chwilę polscy kibice mogli mieć powody do niepokoju, gdy na tablicy wyświetlił się wynik 0:2 na otwarcie pierwszej partii. Jednak później gemy zdobywała już tylko aktualna numer jeden na świecie, w pełni przejmując kontrolę nad przebiegiem rywalizacji.

Był to 13. z rzędu mecz wygrany przez Świątek w stolicy Włoch, a drugi w obecnej edycji, w której na otwarcie miała „wolny los”. W drugiej rundzie bez straty gema uporałą się z Anastazją Pawliuczenkową. Teraz w 1/8 finału na jej drodze stanie zwyciężczyni pojedynku Liudmiłya Samsonowej (nr 16.) z Chorwatką Donną Vekic (21.).

Polka jest szóstą tenisistką, której w Rzymie udało się wygrać13 i więcej meczów, a wcześniej dokonały tego: Amerykanka Chris Evert, Hiszpanka Conchita Martinez, Argentynka Gabriela Sabatini, Maria Szarapowa i Amerykanka Serena Williams, niepokonana w tej imprezie w 21 kolejnych spotkaniach w latach 2012-19..

Po południu polscy kibice zgromadzeni licznie na trybunach kompleksu Foro Italico zostali wystawieni na poważną próbę nerwów, zakończona happy endem. Magda Linette (AZS Poznań) i Czeszka Marketa Vondrousova awansowały do 1/8 finału pokonując duet z Tajwanu Hao-Ching Chan i Latisha Chan 7:6 (9-7), 4:6, 12-10. Nie było to łatwe zwycięstwo, a losy zwycięstwa ważyły się dosłownie do ostatniego punktu.

W pierwszej partii polsko-czeska para wybroniła się najpierw ze stanu 1:3, a potem dwukrotnie serwowała na seta, ale bez rezultatu, wiec doszło do tie-breaka. W nim wykorzystały dopiero piątą piłkę setową.

W drugiej oba deble znowu przełamywały nawzajem swoje podania, ale lepsze w tej wojnie nerwów okazały się siostry z Tajwanu, które odskoczyły na 5:2, ale ostatecznie wygrały ją 6:4 przy pierwszej o=sposobności w dziesiątym gemie.

Super tie-break niczym się nie różnił praktycznie od dwóch pierwszych setów, a szala zwycięstwa przechylała się na przemian na jedną i drugą stronę siatki. Rywalki nie wykorzystały prowadzenia 8-6 i 10-9, a w bardzo zaciętej końcówce świetnie spisała się Linette, głównie dzięki świetnemu serwisowi.

Iga teraz zmierzy się w poniedziałek wieczorem z Chorwatką Donną Vekić, 24. na świecie.

WTA 1000 w Rzymie – Linette zakończyła występ

Rozstawiona z numerem 17. Magda Linette w trzeciej rundzie zakończyła występ w turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Rzymie, przegrywając z Brazylijką Beatriz Haddad-Maią (nr 12.) 5:7, 4:6. Pierwszy mecz w stolicy Włoch przegrał Hubert Hurkacz (14.).

Poznanianka po raz pierwszy w karierze dotarła do 1/16 finału na kortach ziemnych Foro Italico. W Rzymie miała „wolny los” i rozpoczęła rywalizację od drugiej rundy, a w niej uporała się w bez straty seta z Czeszką Lindą Noskovą (BKT Advantage Bielsko-Biała).

W sobotę Magda zajmująca 19. miejsce w rankingu WTA spędziła na korcie dwie godziny i 11 minut, ale musiała uznać wyższość notowanej na 15. pozycji Brazylijki, która tego dnia grała bardzo równo i pewnie. Na początku, już w trzecim gemie, Haddad-Maia zdołała przełamać serwis Polki i długo nie dawała jej szans na odrobienie straty, pewnie wygrywając swoje podanie. Wyszła na prowadzenie 5:3.

Pierwszy słabszy moment przydarzył się Brazylijce, gdy serwowała na set przy stanie 5:4. Nie udało jej się jednak wykorzystać tej szansy i doszło do remisu. Przy 5:5 Linette odskoczyła przy własnym podaniu na 30-0 i potem 40-15, ale nieoczekiwanie po raz drugi w tym pojedynku dała się przełamać. Tym razem nie odrobiła już straty i przegrała pierwszą partię 5:7 po upływie 68 minut.

Drugiego seta lepiej rozpoczęła Haddad-Maia, która z przewagą dwóch „breaków” objęła prowadzenie 4:0. Zaraz po tym nastąpił gwałtowny zryw Polki, która zdobyła trzy następne gemy, ale przy 3:4 nie wykorzystała dwóch okazji na przełamanie i wyrównanie na po cztery.

Brazylijka podwyższyła prowadzenie na 5:3, a następnie przy 5:4 utrzymała swoje podanie bez straty punktu i to ona wystąpi w czwartej rundzie Interanzionali BNL d’Italia 2023. Było to ich pierwsze spotkanie w Tourze.

W tej sytuacji w rzymskiej imprezie pozostała tylko jedna Polka – Iga Świątek, która w niedzielę rozegra drugi mecz (na otwarcie miała „wolny los”) w ramach obrony tytułu wywalczonego przed rokiem. Rywalką liderki rankingu tenisistek będzie Lesia Curenko, 68. na świecie (była już 23.). Poprzednio trafiły na siebie w pierwszej rundzie wielkoszlemowego Roland Garos 2022 i wtedy Ukrainka zdołała ugrać tylko dwa gemy.

Natomiast trzecia z Polek w głównej drabince singlowej tegorocznej edycji Interanzionali BNL d’Italia – Magdalena Fręch (PZT Team/KS Górnik Bytom), po przejściu eliminacji, w drugiej rundzie zakończyła występ na kortach ziemnych Foro Italico, a w pierwszej debla odpadła Alicja Rosolska (KT Warszawianka).

W rozgrywanym równolegle na tym samym obiekcie turnieju rangi ATP 1000 pozostał tylko Jan Zieliński (PZT Team/Centralny Klub Tenisowy Grodzisk Mazowiecki), który w parze z Hugo Nysem z Monako osiągnął drugą rundę. W poniedziałek zmierzą się w niej z parą rozstawioną z numerem trzecim Chorwat Ivan Dodig i Amerykanin Austin Krajicek.

Natomiast w sobotę z imprezą pożegnał się definitywnie Hubert Hurkacz, który w Rzymie nie wygrał ani jednego meczu. Najpierw odpadł w pierwszej rundzie debla, a w sobotę wrocławianin – rozstawiony z nr 14. – odpadł w drugiej rundzie (wcześniej miał „wolny los”). Okazał się słabszy od Amerykanina Jeffreya Johna Wolfa 3:6, 4:6 .

Porażka Magdaleny Fręch

Magdalena Fręch wygrała z Włoszką Matilde Paoletti 4:6, 6:2, 7:5 w pierwszej rundzie. W drugiej rundzie Polka zmierzyła się z Amerykanką Madison Keys.

Niestety 25-letnia łodzianka przegrała 3:6, 2:6.

Wcześniej polska tenisistka (94. WTA) w kwalifikacjach pokonała Rosjankę Polinę Kudermietową 6:1, 6:2 oraz Włoszkę Federicę Urgesi (WTA. 964) 2:0 (7:6, 6:0).

Pech Hurkacza

W Rzymie od drugiej rundy ATP Masters 1000 w Rzymie rozpocznie Hubert Hurkacz (15. ATP).

Polak w pierwszej rundzie miał wolny los. 13 maja walczył z Amerykaninem Jeffreyem Johnem Wolfem (54. ATP).

Hubert Hurkacz przegrał z rywalem 0:2 (3:6, 4:6).

To ostatni duży turniej przed wielkoszlemowym Roland Garros.

Pula nagród wynosi 3,57 miliona dolarów.

WTA 1000 w Rzymie – Linette w 1/16 finału

Pierwsza z Polek Magda Linette (AZS Poznań, nr 17.) awansowała do 1/16 finału w turnieju WTA 1000 w Rzymie po wygranej z Czeszką Lindą Noskovą (BKT Advantage Bielsko-Biała) 7:6 (7-4), 6:1. W 2. rundzie Magdalena Fręch (PZT Team/KS Górnik Bytom) przegrała z Amerykanką Madison Keys (19.) 3:6, 2:6.

Do wywalczenia awansu 31-letnia Linette potrzebowała 79 minut.

Teraz o miejsce w 1/8 finału Linette zagra w sobotę ze zwyciężczynią pojedynku Rumunki Elany Gabrieli-Ruse z Brazylijką Beatriz Haddad-Maią.

Zaraz po poznaniance na ten sam kort wyszła 94. w rankingu WTA Fręch, która od poniedziałku każdego dnia grała mecz. Najpierw odniosła dwa zwycięstwa w eliminacjach, a potem wygrała dwa pojedynki w głównej drabince. W środę, w pierwszej rundzie, spędziła na korcie dwie i pół godziny, zmagając się nie tylko z rywalką, ale i deszczową pogodą. W czwartek widać było pewne oznaki zmęczenia, ale i przeciwniczka była o wiele bardziej wymagająca.

Tym razem po drugiej stronie siatki stanęła rozstawiona z numerem 19. Madison Keys, która wyraźnie wraca do wielkiej formy i po występie w Rzymie może wskoczyć znów do Top 20. Amerykanka lepiej rozpoczęła ten pojedynek, bowiem od stanu 1:1 zdobyła cztery kolejne gemy i odskoczyła łatwo na 5:1. Co prawda polskiej tenisistce udało się odrobić stratę jednego „breaka” i wyszła na 3:5, ale nie zdołała doprowadzić do wyrównania i przegrała seta do trzech

Początek drugiej partii był wyrównany, choć nieznacznie lepsza w decydujących momentach była Keys. Objęła prowadzenie 3:1, a potem od stanu 3:2 zapisała na swoim koncie trzy następne gemy. Rozstrzygnęła na swoją korzyść losy spotkania po godzinie i 17 minutach.

WTA 1000 w Rzymie – udane otwarcie Świątek

Liderka rankingu tenisistek Iga Świątek od pewnej wygranej (w 67 minut) z Anastazją Pawliuczenkową 6:0, 6:0 w 2. rundzie rozpoczęła obronę tytułu w turnieju rangi WTA 1000 na kortach ziemnych w Rzymie. Mecz trwał 67 minut.

Mecz rozgrywany na Campo Centrale, czyli największej arenie Foro Italico, nie miał większej historii, a Świątek przeważała w nim w każdym aspekcie gry. Pawliuczenkowa obecnie jest sklasyfikowana na początku szóstej setki rankingu WTA, ale przed serią kontuzji była już 11. tenisistką świata, a jej największym osiągnięciem był występ w wielkoszlemowym finale na kortach ziemnych im. Rolanda Garrosa w Paryżu. Po raz pierwszy miały okazję do spotkania w Tourze.

Przede wszystkim Polka nadawała szybkie tempo wymian, od pierwszej od ostatniej p[iłki, a ono okazało się zbyt wysokie dla przeciwniczki. Pomimo dominacji najwyżej rozstawnej zawodniczki pierwsza partia trwała aż 38 minut, a obrończyni tytułu wykorzystała dopiero siódmego setbola.

Sześć gemów drugiej zajęło niespełna pół godziny, a tym razem Iga zakończyła ją już przy pierwszym meczbolu. Jej kolejną rywalką będzie Ukrainki Lesia Curenko.

Już w czwartek trzecią rundę osiągnęła Magda Linette (AZS Poznań, nr 17.), która w sobotę w meczu 1/16 finału spotka się w sobotę wczesnym popołudniem z Brazylijką Beatriz Haddad-Maią (nr 12.). Natomiast w 2. udział w turnieju zakończyła Magdalena Fręch (KS Górnik Bytom/PZT Team), która wygrała wcześniej w Rzymie trzy mecze, w tym dwa w eliminacjach.

W równolegle rozgrywanym na Foro Italico turnieju ATP 1000 w piątek wystąpiło dwóch Polaków, obaj w deblu. Jan Zieliński (PZT Team/Centralny Klub tenisowy Grodzisk Mazowiecki) i Hugo Nys z Monako pokonali w pierwszej rundzie z amerykańsko-meksykańskim duetem Maxime Cressy i David Vega Hernandez 6:3, 6:3. Kolejnymi rywalami będą rozstawieni z numerem trzecim Chorwat Ivan Dodig i Amerykanin Austin Krajicek.

Nie powiodło się za to polsko-hiszpańskiej parze Hubert Hurkacz i Alejandro Davidovich-Fokiną, która przegrała pierwszy mecz z Włochami Andreą Pellegrino i Andreą Vavassorim 4:6, 6:3, 6-10. W sobotę Polak rozpocznie w Rzymie występ w singlu, od drugiej rundy, bo jako rozstawiony z numerem 14. miał na otwarcie „wolny los”. Zmierzy się w niej z Amerykaninem Jeffreyem Johnem Wolfem.
(własne, PZT)

Exit mobile version