Policjanci z Krzyków zatrzymali w minioną sobotę 48-letnią wrocławiankę, która 30 czerwca br. zaatakowała obywatelkę Filipin.
O zdarzeniu funkcjonariusze dowiedzieli się następnego dnia. Po ustaleniu danych poszkodowanej oraz okoliczności zdarzenia przystąpili do działania i już po kilku godzinach, podejrzewana o ten czyn kobieta trafiła do policyjnego aresztu. 48-latka usłyszała wczoraj zarzuty z art. 257 Kodeksu karnego, za co grozi kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
W miniony piątek, przy ul. Powstańców Śląskich doszło do ataku na tle narodowościowym, którego ofiarą padła mieszkająca we Wrocławiu obywatelka Filipin.
Poszkodowana zamieściła nagranie z całego zajścia na swoim profilu w mediach społecznościowych.
Po natychmiastowej reakcji funkcjonariuszy pionu kryminalnego z Komisariatu Policji Wrocław-Krzyki przystąpiono do działania. Policjanci skontaktowali się z pokrzywdzoną oraz ustalili dane i miejsce pobytu sprawczyni napaści.
Już po paru godzinach funkcjonariusze pionu kryminalnego z komisariatu przy ul. Ślężnej zatrzymali 48-letnią wrocławiankę, która w piątek zaatakowała obywatelkę Filipin. Kobieta trafiła do policyjnego aresztu.
Tego samego dnia, po kontakcie ze strony krzyckich policjantów, do komisariatu przyszła pokrzywdzona, od której przyjęto zawiadomienie w opisanej sprawie.
3 lipca 48-latka usłyszała zarzuty w związku z art. 257 Kodeksu karnego, za co grozić jej może kara nawet 3 lat więzienia.
Sąd nie przychylił się do wniosku Prokuratury o zastosowaniu wobec zatrzymanej środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu na okres 2 miesięcy.
Możecie jej naskoczyć, Polski są nietykalne. Gdyby to był Polak to zostałby zniszczony w sądzie, a że to Polka to pogrozi się jej paluszkiem i styknie.