Wrocław walczy z rowerzystami – dostawcami! Nadmierne prędkości i łamanie przepisów

Bezpiecznie rowerem po Wrocławiu - nowa kampania społeczna

Wrocław uruchomił w marcu 2025 roku nową kampanię miejską adresowaną do rowerzystów, zwłaszcza do dostawców.

Miasto apeluje, aby zwolnili, ustępowali pierwszeństwa i przestrzegali się innych przepisów.

Będą ulotki oraz częstsze kontrole straży miejskiej i policji.

7 marca 2025 roku przedstawiciele ratusza, straży miejskiej i policji poinformowali w rynku o rozpoczęciu akcji skierowanej w szczególności do dostawców poruszających się na rowerach. Jej celem jest przypomnienie o podstawowych zasadach bezpiecznej jazdy:

Dostajemy sygnały od mieszkańców, że dostawcy rowerowi często łamią przepisy i jeżdżą za szybko, zwłaszcza na Starym Mieście, w rynku i okolicach. Nie zgadzamy się z taką sytuacją i nie ma na to naszej zgody. Chcemy poprawić sytuację przez kampanię informacyjną, aby nie być zmuszonym do zakazania ruchu rowerowego w rynku.

Monika Kozłowska-Święconek, dyrektor Biura Zrównoważonej Mobilności w UMW

Ruszamy z akcją skierowaną do rowerowych dostawców

Dostawców jest w mieście coraz więcej, a wielu porusza się już nie tylko na rowerach tradycyjnych, czy tych ze wspomaganiem elektrycznym, ale również na pojazdach, które mogą osiągać bardzo duże prędkości bez konieczności używania pedałów.

Wrocław to jedno z najbardziej rowerowych miast w Polsce. Mieszkańcy mogą korzystać z oraz z ponad 1500 km przyjaznej im infrastruktury, w której skład wchodzą również strefy uspokojonego ruchu czy trasy po wałach i parkach  a ponad 400 km tras dedykowanych jest stricte rowerzystom. W ubiegłym roku oddano do użytku ponad 20 km takiej nowej infrastruktury rowerowej. Miastu zależy, aby coraz więcej osób przesiadało się na rowery porzucając w ten sposób inne, nieekologiczne środki transportu.

W 2020 roku, podczas pandemii, wrocławski Rynek został otwarty dla rowerzystów. Był to m.in. ukłon w stronę rowerowych kurierów i dostawców, których praca w tym czasie była nieoceniona dla wielu osób. Pandemia minęła, wrocławski Rynek zapełnił się mieszkańcami i turystami, a rowerzyści wciąż mogą z niego korzystać. 

Dostawców jest w naszym mieście coraz więcej, a wielu porusza się już nie tylko na rowerach tradycyjnych, czy tych ze wspomaganiem elektrycznym, ale również na pojazdach, które rower przypominają jedynie z wyglądu – mają manetkę gazu, mogą osiągać bardzo duże prędkości bez konieczności używania pedałów. 

– Otrzymywaliśmy dużo sygnałów od mieszkańców o dostawcach jedzenia poruszających się w sposób niebezpieczny, zwłaszcza jeśli chodzi o Rynek i okolice. W 2022 roku Prezydent Jacek Sutryk skierował pismo do firm dostawczych, aby te zdyscyplinowały swoich pracowników. W kolejnym roku wprowadziliśmy strefę SLOW ZONE – w kilku miejscach na trasie dojazdowej do Rynku pojawiły się specjalne znaki informujące o tym, że w tym obszarze należy zwolnić. Organizowaliśmy spotkania ze Strażą Miejską oraz społecznikami rowerowymi, na które zapraszani byli również przedstawiciele firm zajmujących się rowerowymi dostawami jedzenia. Z zaproszenia do rozmów skorzystała tylko firma …, która już wtedy prowadziła działania na rzecz edukacji i odpowiedniego wyposażenia swoich dostawców – mówi Monika Kozłowska-Święconek, dyrektorka Biura Zrównoważonej Mobilności Urzędu Miejskiego Wrocławia.

Wrocław. Znak – zwolnij rowerzysto (fot. UMW)

– Wspólnie ze strażą miejską nieustająco prowadzimy działania, aby przeciwdziałać procederowi łamania przepisów i stwarzania zagrożenia przez kierujących pojazdami, które nie mają uprawnień do korzystania z infrastruktury rowerowej i pieszo-rowerowej oraz nie mogą wjeżdżać na wrocławski Rynek i okoliczne deptaki. Akcja ulotkowo-plakatowa, w której informujemy o podstawowych obowiązkach trafi w miejsca, skąd dostawcy jedzenia odbierają zamówienia – dodaje.

Częstsze kontrole straży miejskiej i policji

Na mieście pojawią się plakaty, ulotki informacyjne, jak należy zachowywać się bezpiecznie (dla siebie i innych) podczas jazdy rowerem. Częstsze kontrole zapowiadają strażnicy miejscy, którzy przypominają, że w strefach zamieszkania (np. rynek) obowiązuje ograniczenie prędkości do 20 km/h. Podkreślają, że częstym grzechem rowerzystów jest przejeżdżanie przez pasy bez przejazdów rowerowych, kiedy w takich przypadkach należy rower przeprowadzić.

Aleksandra Freus z miejskiej komendy policji przytoczyła liczbę 2000 interwencji związanych z wykroczeniami rowerzystów w 2024 roku.

Zauważyłem, że za szybko jeżdżą nie tylko kurierzy, a wielu innych rowerzystów. Apeluję, żeby zwolnić, nie jeździć w słuchawkach, nie korzystać z telefonów podczas jazdy rowerem. Zależy nam przecież, aby wszyscy czuli się i byli bezpieczni.

Dominik Kłosowski, radny miejski

Nadmierne prędkości, łamanie przepisów – skąd ten problem

Do miejskiej kampanii dołączyła jedna z firm. Jej przedstawiciele twierdzą, że dostawcy rowerowi łamią przepisy, ponieważ dostają pieniądze nie za godziny pracy, lecz za liczbę zrealizowanych zamówień, przez co się śpieszą, a także dlatego, że kuleje komunikacja pomiędzy nimi a firmami, które ich zatrudniają. Ich zdaniem te aspekty są do poprawy przede wszystkim. Duże znaczenie ma również edukacja.

W 2020 roku, podczas pandemii, wrocławski rynek został otwarty dla rowerzystów. Był to m.in. ukłon w stronę rowerowych kurierów i dostawców, których praca w tym czasie była nieoceniona dla wielu osób. Pandemia minęła, wrocławski rynek zapełnił się mieszkańcami i turystami, a rowerzyści wciąż mogą z niego korzystać.

Dostawców jest w naszym mieście coraz więcej, a wielu porusza się już nie tylko na rowerach tradycyjnych, czy tych ze wspomaganiem elektrycznym, ale również na pojazdach, które rower przypominają jedynie z wyglądu – mają manetkę gazu, mogą osiągać bardzo duże prędkości bez konieczności używania pedałów.

Bezpiecznie rowerem po Wrocławiu (fot. UMW)

– W 2022 roku prezydent Jacek Sutryk skierował pismo do firm dostawczych, aby te zdyscyplinowały swoich pracowników. W kolejnym roku wprowadziliśmy strefę SLOW ZONE – mówi Monika Kozłowska-Święconek – w kilku miejscach na trasie dojazdowej do Rynku pojawiły się specjalne znaki informujące o tym, że w tym obszarze należy zwolnić. Organizowaliśmy spotkania ze strażą miejską oraz społecznikami rowerowymi, na które zapraszani byli również przedstawiciele firm zajmujących się rowerowymi dostawami jedzenia. Z zaproszenia do rozmów skorzystała tylko firma Pyszne.pl, która już wtedy prowadziła działania na rzecz edukacji i odpowiedniego wyposażenia swoich dostawców.

Wspólnie ze strażą miejską nieustająco prowadzimy działania, aby przeciwdziałać procederowi łamania przepisów i stwarzania zagrożenia przez kierujących pojazdami, które nie mają uprawnień do korzystania z infrastruktury rowerowej i pieszo-rowerowej oraz nie mogą wjeżdżać na wrocławski Rynek i okoliczne deptaki. Akcja ulotkowo-plakatowa, w której informujemy o podstawowych obowiązkach trafi w miejsca, skąd dostawcy jedzenia odbierają zamówienia.

Monika Kozłowska-Święconek, dyrektor Biura Zrównoważonej Mobilności w UMW

Problem poruszających się z nadmierną prędkością dostawców jedzenia został również podniesiony przez Wrocławską Radę Gastronomii.

– Niemal codziennie jesteśmy świadkami niebezpiecznych sytuacji jakie stwarzają pędzący przez rynek rowerowi dostawcy. Dlatego w naszej radzie podjęliśmy ten temat. Chcemy, aby wszyscy mieszkańcy i turyści czuli się w sercu naszego miasta bezpiecznie – mówi Agnieszka Skraburska, członkini Wrocławskiej Rady Gastronomii.

Ulotki i plakaty w trzech wersjach językowych skierowane do rowerowych dostawców trafią do wrocławskich restauracji, kawiarni i punktów, z których odbierają oni zamówienia dla swoich klientów. 

Exit mobile version