Po godz. 1 w nocy (29/30 października) przy ul. Rydygiera we Wrocławiu odezwał się alarm.
Obudzone siostry boromeuszki podeszły do ona życia. Tam zszokował je nieoczywisty widok. Zakonnice znalazły w nim 20-letniego mężczyznę!
Od 12 lat trafiają tam tylko noworodki (było ich prawie 20). Siostry zadzwoniły po policję i straż pożarną.
Mężczyzna ten wcisnął się cały do okna życia i w nim utknął. Po kilku minutach został wyciągnięty.
20-latek był pijany. Policjanci odwieźli go do wrocławskiego Ośrodka Pomocy Osobom Nietrzeźwym.
Mężczyzna ten uszkodził kuwetę i zabrudził okno.