15 lipca we Wrocławiu mężczyzna postrzelił 8-latka z broni pneumatycznej.
Dziecko zostało zoperowane. Chirurg wyciągnął śrut z okolic serca. Stan chłopca jest stabilny.
O tej sprawie policja dowiedziała się dopiero w sobotę.
Do postrzelenia chłopca doszło w okolicy wiaty śmietnikowej na jednym z wrocławskich podwórek na Przedmieściu Oławskim w rejonie skrzyżowania ulic Prądzyńskiego i Łukasińskiego.
16 lipca funkcjonariusze szukali sprawcy.
Babcia chłopca napisała na jednym z mediów społecznościowych: „Według relacji bawiących się tam dzieci człowiek ten mógł mieć ok. 20-25 lat, miał włosy do ramion, na głowie miał czapkę moro z daszkiem, czarną bluzę i czarne spodnie, być może bojówki, oraz plecak, do którego miał przymocowaną broń krótką (pistolet), a strzelał z broni długiej. Śrut został wyciągnięty z okolic serca wnuka”.
Już w sobotę zatrzymano 23-latka. Podejrzany to mieszkaniec Wrocławia. Został zatrzymany.