MOTOSPORT

WRC. Acropolis Rally Greece. Kajetanowicz w czołówce w „Rajdzie Bogów”

Rajdowe Mistrzostwa Świata

Widowisko w centrum Aten, Kajetanowicz w czołówce.

Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak rozpoczęli rywalizację w Acropolis Rally Greece.

Na rozgrywanym w centrum Aten, widowiskowym superoesie, polska załoga uzyskała trzeci czas w WRC2 Challenger.

Legendarny „Rajd Bogów”, jak brzmi jedna z oficjalnych nazw siódmej rundy mistrzostw świata, ruszył późnym popołudniem w samym centrum Aten. Załogi, a wśród nich duet O.Rally Team, najpierw przejechały przez rampę startową usytuowaną przy zabytkowym Stadionie Panateńskim, a następnie rywalizowały na miejskiej próbie o długości 1,5 kilometra, wytyczonej na terenie ogrodów narodowych.

Kajetanowicz i Szczepaniak bardzo czujnie i rozważnie rozpoczęli swój czwarty tegoroczny występ. Na zdradliwej oraz pokrytej warstwą pyłu mieszance asfaltu i betonu uniknęli większych błędów, uzyskując trzeci czas w WRC2 Challenger. Wśród wszystkich posiadaczy samochodów grupy Rally2 zmieścili się w piątce.

– Za nami krótki odcinek w centrum Aten. Świetne widowisko dla kibiców. Pojechałem dość ostrożnie, ale to dopiero pierwsze kilometry z ponad 340, jakie przed nami. Czekają nas bardzo wymagające, długie dni, które spędzimy w rozgrzanym jak sauna aucie. Na zewnątrz temperatury pokazują ponad 40 stopni. Trudno w takich warunkach zachować koncentrację, a będzie ona kluczowa na pokrytych kamieniami, miejscami sporej wielkości głazami, trasach. Musimy być czujni, dobrze zarządzać oponami i postarać się czerpać przyjemność z jazdy – taki jest plan – komentował Kajetan Kajetanowicz.

Z Aten wszyscy uczestnicy Rajdu Akropolu przenieśli się do położonego nad Kanałem Korynckim miasteczka Loutraki. Z niego jutro o poranku wyruszą w długą drogę do Lamii, pokonując po drodze sześć odcinków specjalnych. Dwukrotnie trzeba się będzie zmierzyć z najdłuższą w całym harmonogramie próbą Aghii Theodori (26,76 km), a do przejechania będą także oesy: Loutraki (12,90 km), Thiva (19,58 km), Stiri (24,18 km) oraz Elatia (11,58 km). Łączny dystans walki z czasem i rywalami to prawie 122 km.

Rajd Akropolu 2025 – nieoficjalne wyniki WRC2 Challenger po OS 1:

1. Virves/Viilo (Škoda Fabia RS Rally2) 1:21,8
2. Cachón/Rozada (Toyota GR Yaris Rally2) +0,3
3. Kajetanowicz/Szczepaniak (Toyota GR Yaris Rally2) +0,5
4. Linnamäe/Morgan (Toyota GR Yaris Rally2) +0,6
5. Trentin/Ometto (Škoda Fabia RS Rally2) +1,1
6. Zaldivar/Der Ohannesian (Škoda Fabia RS Rally2) +1,3
7. Solans/Sanjuan (Toyota GR Yaris Rally2) +1,4
Rossel/Mercoiret (Citroën C3 Rally2) +1,4
9. Ruiloba/Vela (Citroën C3 Rally2) +1,9
10. Kogure/Luhtinen (Toyota GR Yaris Rally2) +2,1

Kajetanowicz gotowy, czas na „rajdowe igrzyska”

Odcinek testowy poprzedził rywalizację w Rajdzie Akropolu. Ta startuje już dziś wieczorem, a w naszpikowanej gwiazdami stawce nie zabraknie reprezentantów O. Rally Team – Kajetana Kajetanowicza i Macieja Szczepaniaka.

Acropolis Rally Greece stanowi siódmy przystanek trwającego od stycznia sezonu Rajdowych Mistrzostw Świata. Z kolei dla Kajetanowicza i Szczepaniaka to czwarty tegoroczny start, trzeci na przestrzeni zaledwie sześciu tygodniu. Wcześniej doświadczony duet walczył w Kenii, Portugalii oraz na Sardynii. Każdy występ Polacy kończyli z punktami w swojej kategorii, a szczególnie dobrze poszło im na śródziemnomorskiej wyspie, gdzie stanęli na drugim stopniu podium w WRC2 Challenger oraz WRC2, do finałowych metrów bijąc się o wygraną.

Rozgrywany od połowy ubiegłego stulecia, Rajd Akropolu bez wątpienia należy do najbardziej wymagających rund w obecnym kalendarzu światowego czempionatu. Poziom jego trudności wynika nie tylko z krętych, technicznych odcinków specjalnych o miejscami bardzo zniszczonej nawierzchni, ale potęgowany jest też przez ekstremalny upał, nierozerwalnie związany z czerwcowym terminem, do którego wrócono w tym roku.

WRC. Rajd Akropolu. Kajetan Kajetanowicz (fot. pras.)

Czwartkowy program w „rajdzie bogów”, jak nazywana jest grecka odsłona WRC, rozpoczął się porannym odcinkiem testowym. Na niespełna 4-kilometrowej próbie można było sprawdzić przygotowane ustawienia samochodu, choć w obliczu zapisów regulaminowych należało mieć na uwadze kondycję opon. Te użyte w trakcie shakedownu wchodzą w skład puli przewidzianej na całe zawody. Z tego też względu Kajetanowicz i Szczepaniak, którzy mają za sobą jedynie testy w mocno okrojonej formie, tylko raz pojawili się na trasie krótkiej rozgrzewki.

– Przed nami Rajd Akropolu, czyli europejska wersja Safari, równie trudna, wyboista, ale jeszcze cieplejsza. O tej porze roku mamy w Grecji wysokie temperatury. Z jednej strony nie jest to zaskoczeniem, chociaż 40 stopni Celsjusza w cieniu to nawet jak na czerwiec chyba nie do końca naturalna sytuacja. „Acropolis” to jeden z moich ulubionych rajdów, mam z nim związane w zasadzie same dobre wspomnienia, a te trudniejsze staram się wyrzucić z głowy. Potrafiliśmy tutaj wygrywać, zdobywaliśmy mistrzostwo Europy w klasyfikacji generalnej. Warunki będą bardzo trudne. Wysokie temperatury, wysokie tętno, duża liczba zakrętów, co przekłada się na niskie średnie prędkości, a to z kolei powoduje, że w aucie jest naprawdę bardzo gorąco. Wszystko to sprawia, że musimy być świetnie przygotowani kondycyjnie. Pracujemy nad tym cały rok, również podczas przerwy między sezonami. Trzeba robić swoje. Okoliczności jednego dnia mogą mieć swoje konsekwencje kolejnego, zwłaszcza jeśli nie będę się odpowiednio odżywiał, nawadniał, czy jeśli nie uda mi się wyspać. Dotyczy to każdego rajdu, ale w przypadku tak trudnej rundy ma to szczególnie duże znaczenie. Piątkowy etap zaczynamy przed godziną 7 czasu miejscowego, a do serwisu zjedziemy pewnie około 21, może nawet później. Naprawdę wymagające zawody przed nami. Cieszę się, że tutaj jesteśmy, spotkaliśmy wielu kibiców z Polski. Dużo fanów przyjechało po to, aby nas wspierać, ale pewnie i odpocząć, łącząc rajd z wakacjami. Trzymajcie za nas kciuki, bądźcie dobrej myśli, a my jak zawsze damy z siebie wszystko – zapowiedział Kajetan Kajetanowicz, dwukrotny zwycięzca Rajdu Akropolu w klasyfikacji generalnej.

Rywalizacja w 71. edycji Acropolis Rally Greece ruszy dziś wieczorem. Rajdowa kawalkada przejedzie z Lamii do Aten. W stolicy Grecji najpierw odbędzie się uroczysta ceremonia startu, która zagości u bram zrekonstruowanego Stadionu Panateńskiego, będącego świadkiem pierwszych nowożytnych igrzysk olimpijskich w 1896 roku. Po przejeździe przez rampę 67 załóg przeniesie się pod położony w Ogrodzie Narodowym, pobliski Zappeion i zmierzy na krótkiej, ale widowiskowej trasie superoesu. Ściganie rozpocznie się o godzinie 17:05 polskiego czasu.

Intensywny czas Kajetanowicza, najpierw Grecja potem Szwecja

Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak nie zwalniają tempa i mają przed sobą kolejne szutrowe wyzwanie w mistrzostwach świata. Duet O. Rally Team wystartuje w legendarnym Acropolis Rally Greece, nazywanym „rajdem bogów”.

Kajetanowicz i Szczepaniak są w trakcie rajdowego maratonu. W połowie maja wzięli udział w Rajdzie Portugalii, a dwa tygodnie temu ścigali się po sardyńskich trasach. Z malowniczej śródziemnomorskiej wyspy przywieźli puchary za drugie miejsce w WRC2 Challenger i WRC2 oraz solidną zdobycz punktową. Tercet szutrowych, wymagających imprez dopełni grecka odsłona światowego czempionatu.

Polska załoga jest już w Grecji i w poniedziałkowy poranek rozpoczęła zapoznanie z trasą. Rajd odwiedza różne zakątki kraju, stąd rekonesans trwa aż trzy dni. Z kolei w niedzielę O. Rally Team miał zaplanowaną sesję testową. Jazdy trzeba było jednać odwołać. Rajdowa Toyota, z której korzystają Kajetanowicz i Szczepaniak, z powodu strajku przewoźników promowych nie dotarła w porę w okolice Kanału Korynckiego. Zespół dokłada starań, aby w środowe popołudnie udało się popracować nad ustawieniami choćby w niewielkim wymiarze czasowym.

Popularny „Acropolis” to jeden z najstarszych rajdów na świecie o międzynarodowej randze. Odbywa się od lat 50. ubiegłego stulecia, a w 1973 roku włączono go do harmonogramu WRC. Stał się jedną z ikon kalendarza, choć w minionej dekadzie na kilka lat z niego wypadł. „Rajd bogów”, jak jest nazywany i jak brzmi jedna z jego oficjalnych nazw, charakteryzuje się trudnymi technicznie, krętymi odcinkami specjalnymi o zniszczonej nawierzchni, stanowiącej poważny test dla zawieszenia samochodów oraz opon. W tym roku powrócono do tradycyjnego czerwcowego terminu, więc załogom zadanie utrudnią również gęsty kurz oraz prognozowane, ekstremalnie wysokie temperatury.

Kajetanowicz po raz ósmy wystąpi na greckich szutrach. Trzykrotny mistrz Europy widnieje na liście zwycięzców klasyfikacji generalnej Rajdu Akropolu. Triumfował w 2015 oraz 2017 roku przy okazji walki o tytuły na Starym Kontynencie. Na szczeblu WRC szczególnie dobrze wspominać może edycje 2021 (wygrana w WRC3) oraz 2023 i 2024 (podia w WRC2 Challenger).

– Po udanym dla nas Rajdzie Sardynii, gdzie do zwycięzców straciliśmy niespełna 6 sekund, przyszła pora na Rajd Akropolu. Lubię go i mam z niego dobre wspomnienia, natomiast jest to bardzo wymagająca runda mistrzostw świata. Myślę, że będzie jeszcze cieplej niż na Rajdzie Sardynii, również w samochodzie. Greckie szutry są szalenie wymagające dla opon, dla sprzętu, no i oczywiście dla nas – dla załogi. Jesteśmy już po części zapoznania z trasą. Mamy kilka nowych odcinków specjalnych. Organizator nie zawiódł i poziom trudności tych oesów jest adekwatny do mistrzostw świata. Niestety, ze względów niezależnych od nas nie odbyliśmy standardowych, całodniowych testów. Strajk przewoźników promowych opóźnił przybycie naszego auta rajdowego, natomiast cały zespół pracuje nad tym, aby zorganizować choćby krótką możliwość jazdy. Nie uda mi się oczywiście sprawdzić wszystkiego, co nadal rodzi pytania w mojej głowie i związane jest z samochodem. Wciąż jeszcze go odkrywam. Odcinki Rajdu Akropolu mają inną przyczepność i charakterystykę niż te na Sardynii, czy w Portugalii. Natomiast skorzystamy z podobnych ustawień i myślę, że brak normalnych testów bardzo nam nie przeszkodzi. Jesteśmy dobrej myśli, będę starał się cieszyć jazdą, tak jak zawsze. Mówię „starał”, ponieważ muszę nastawić się na to, że nie będzie łatwo. Wiem, że przyjedzie dużo kibiców z Polski. Fajnie, że mogą połączyć wakacyjny wypoczynek z kibicowaniem i oglądać naszą walkę – przekazał Kajetan Kajetanowicz.

Organizatorzy przygotowali siedemnaście odcinków specjalnych i prawie 346 kilometrów jazdy na czas, co czyni z Rajdu Akropolu drugą po kenijskim Safari najdłuższą rundę bieżącego sezonu z jedenastu, które jak dotychczas odsłoniły swój harmonogram. W zapowiedzianej stawce jest 68 załóg. Kajetan i Maciek będą mieli 26 rywali w walce o kolejne punkty w WRC2 Challenger.

Chociaż Rajd Akropolu zakończy trwającą od początku maja serię następujących po sobie występów O. Rally Team, Kajetanowicz nie rozstanie się z kierownicą samochodu, zamieniając jednak wyczynową Toyotę na… Fiata 126p. Kajto prosto z Grecji uda się do Warszawy, gdzie 1 lipca ruszy Wielka Wyprawa Maluchów. Najbardziej utytułowany polski kierowca rajdowy od początku tego charytatywnego projektu jest jego ambasadorem i również w tym roku wsiądzie w popularnego „Malucha”, aby nie tylko zbierać środki na pomoc dzieciom poszkodowanym w wypadkach, ale również edukować i promować bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Podczas tegorocznej edycji Wyprawa uda się na północ, przejeżdżając m.in. przez Szwecję, Łotwę i Litwę.

Rajd Akropolu 2025 – na co zwrócić uwagę?

 
Jeden z najstarszych – Rajd Akropolu, rozgrywany od 1951 roku, należy do najstarszych tego typu imprez na świecie; w tym roku odbędzie się już jego 71 edycja.
 
Z pasji do piłki nożnej i motoryzacji – jednym z pomysłodawców rajdu, określanego na początku jako ELPA Rally, był Apostolos Nikolaidis, piłkarz z przeszłością w znanym ateńskim klubie – Panathinaikos F.C. oraz ówczesny prezes greckiej federacji samochodowej.
 
Pod okiem greckich bogów – mitologia to ważny element greckiej kultury, a jej elementy przenikają także do sportu; jedna z oficjalnych nazw rajdu to Acropolis Rally of Gods, czyli rajd bogów.
 
Kajetanowicz wśród gwiazd – na liście zwycięzców legendarnego rajdu znajdują się tacy kierowcy jak: Sebastien Loeb, Colin McRae, Carlos Sainz, Sebastien Ogier czy Kalle Rovanpera; swoje nazwisko do tej listy dopisał także Kajetan Kajetanowicz; Polak wygrał w klasyfikacji generalnej edycje 2015 i 2017, gdy „Acropolis” był częścią kalendarza Rajdowych Mistrzostw Europy.
 
Czwartek – wizyta w Atenach
  • start w kolebce igrzysk – ceremonia startu odbędzie się przed Stadionem Panateńskim, którego historia sięga 329 roku p.n.e.; obiekt został zrekonstruowany na pierwsze nowożytne igrzyska olimpijskie rozegrane w 1896 roku
  • superoes w ogrodach narodowych – po przejeździe przez rampę startową załogi przeniosą się pod pobliski Zappeion, budynek położony w ateńskich ogrodach narodowych; krótka próba, rozgrywana w spektakularnej scenerii bujnej roślinności, otworzy zmagania w Rajdzie Akropolu

Piątek – od Kanału Korynckiego po Ftiotydę

  • noc przy Kanale Korynckim – po czwartkowych atrakcjach w Atenach kawalkada przeniesie się w okolice słynnego kanału; nocleg zaplanowano u bram Peloponezu
  • maraton razy dwanaście – o poranku uczestnicy rozpoczną rywalizację wokół Loutraki, by z biegiem dnia stopniowo zbliżać się do Lamii, stolicy Grecji Środkowej oraz głównej bazy rajdu; w programie jest sześć odcinków specjalnych o długości niespełna 122 kilometrów, jednak wraz z sekcjami dojazdowymi do przejechania jest 497,05 km, czyli prawie dwanaście dystansów olimpijskiego maratonu
  • szybko, ale rozważnie – załogi walcząc o jak najlepszy czas muszą pamiętać, że w ciągu dnia pomoc ze strony mechaników jest ograniczona; zaplanowano tylko tzw. serwis oddalony, ale podczas 20-minutowej przerwy wiele czynności zakazanych jest regulaminem

Sobota – wysoko w górach

  • klasyk na początek – o poranku załogi zmierzą się z próbą Pavliani, jednym z największych klasyków Rajdu Akropolu; trasa liczy prawie 25 kilometrów, a jej charakterystyka zmienia się kilkukrotnie, od luźnego szutru pełnego kamieni po twardą jak beton i równą jak stół glinę
  • na sporych wysokościach – sobotnie odcinki zabierają zawodników w wysokie góry; próby wytyczono między Parnasem i Górą Giona, a trasa chwilami wjeżdża nawet na 1500 m n.p.m. 

Niedziela – rekordowo długa

  • to nie będzie niedzielna przejażdżka – prawie 100 kilometrów (dokładnie 99,06) przygotowali organizatorzy na finałowy dzień rywalizacji; to zdecydowanie najdłuższa rajdowa niedziela ze wszystkich dotychczasowych w tym roku
  • zupełna nowość – próba Smokovo o długości ponad 26 kilometrów nigdy wcześniej nie był używana w programie Rajdu Akropolu
  • Power Stage z historią – odcinek Tarzan, dwukrotnie przejeżdżany w niedzielę oraz kończący rajd jako Power Stage, wykorzystywany był przez organizatorów już w latach 80. ubiegłego stulecia
Pokaż więcej

redakcja

Kronika24.pl - TYLKO najważniejsze informacje z Polski i ze świata!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button