Wojna na Ukrainie. Rosja użyła bomby termobarycznej i kasetowej

Inwazja Rosji

Podczas inwazji na Ukrainę, Rosja użyła bomby próżniowej (termobarycznej) zakazanej przez konwencję genewską.

Informację tę potwierdziła ambasador Ukrainy w USA Oksana Markarowa.

Wróg zrzucił ją m.in. na miasto Ochtyrka leżące w obwodzie sumskim. W Ochtyrce zginęło przez nią 70 ukraińskich żołnierzy.

Bomba termobaryczna jest dużo silniejsza od tradycyjnej bomba tej samej wielkości. Można nią zwalczać pojazdy pancerne. W wysokiej temperaturze i ciśnieniu te śmiercionośne ładunki wysysają tlen i giną ludzie. Nie ma przed nią ucieczki. Śmierć następuje w męczarniach, są łamane kości i dochodzi do obrażeń wewnętrznych.

Moment wybuchu bomby próżniowej:


Na wschodniej Ukrainie i w pobliżu Charkowa widziano rosyjskie wyrzutnie rakiet TOS-1. To one przenoszą bomby temobaryczne.

Z TOS-1 rosyjska armia wystrzeliwuje rakiety termobaryczne na południe od Biełgorodu.


Oprócz tego barbarzyńca Putin używa bomb kasetowych, które już spadły na ukraińskie miasta – Charków, Kijów czy Czernihów. Powodują ogromne zniszczenia i zabijają cywilów.

Bomby kasetowe „mają w sobie kilkadziesiąt lub kilkaset mniejszych ładunków”. Są one małe jak granaty ręczne, które eksplodują.


Działają też jak miny przeciwpiechotne (te niewybuchy). Konwencja Genewska także zakazuje ich używania. Rosja jej nie podpisała.

Exit mobile version