Wojciech, Fisz i Emade czyli Panowie Waglewscy w Krakowie [ZDJĘCIA]

Koncerty

Współpraca Wojciecha Waglewskiego z synami rozpoczęła się po jego solowym albumie „Gra-żonie”.

Najpierw poprosił Piotra o nagranie, a potem z basem dołączył Bartosz. Dzięki temu ta współpraca pozwala cieszyć nasze uszy już trzecim albumem tego rodzinnego trio „Duchy ludzi i zwierząt”.

Muzyka spokojna, melodyjna, refleksyjna w połączeniu ze wspaniałymi tekstami przenosi nas daleko od otaczającej i skrzeczącej rzeczywistości. Scena Nowohuckiego Centrum Kultury nadaje się do tego wyśmienicie. Na tyle duża, żeby zapewnić odpowiedni odbiór i na tyle mała, żeby zapewnić prawie klubową kameralność.

Niedawno występowała tutaj Kaśka Sochacka, chwilę wcześniej Kortez i wszystkie te koncerty łączy nie tylko piękna muzyka, ale i odpowiedni jej odbiór zebranej widowni.

Jak zapowiada płytę Wojciech Waglewski: „Nasze nowe piosenki są inne niż stare, ładniejsze. Płyta też będzie ładniejsza i inna…”

I tak też stało się, nie wiem czy piosenki są inne, czy ładniejsze. Ważne, że są wciąż równie dobre i przemawiają do słuchacza.
(Artur Rakowski)

Exit mobile version