Wjechał tirem do… marketu. Inny kierowca przebił się przez ścianę… kuchni

Mogło dojść do tragedii

W poniedziałek 2 listopada br., w południe we Wschowie (lubuskie) kierujący samochodem ciężarowym stracił panowanie nad autem i z impetem wjechał w budynek marketu.

Na szczęście nikt nie doznał obrażeń. Poważnemu uszkodzeniu uległa konstrukcja budynku, z którego ewakuowano klientów i pracowników marketu. Ruchu na drodze krajowej nr 12 był utrudniony. Wschowscy policjanci ruchu drogowego obsługiwali to zdarzenie drogowe i czuwali nad bezpieczeństwem wszystkich użytkowników drogi. Kierowali ruchem, uwzględniając w szczególności bezpieczeństwo pieszych.

Samochód ciężarowy, który wjechał w budynek marketu (fot. policja)

2 listopada tuż przed południem policjanci ruchu drogowego otrzymali informację o tym, że w ścianę budynku jednego ze wschowskich marketów mieszczących się przy drodze krajowej nr 12 wjechał tir. Warunki atmosferyczne były niekorzystne i padał deszcz. Przybyli na miejsce policjanci ruchu drogowego nie mieli wątpliwości, że przyczyną zdarzenia drogowego były utrata panowania nad pojazdem i nadmierna prędkość. Kierujący rozpędzoną ciężarówką uszkodził barierki energochłonne, pokonał skarpę i z całą siłą uderzył w budynek sklepu. Konstrukcja obiektu uległa poważnemu uszkodzeniu. Podjęto szybko o decyzję o ewakuacji wszystkich osób przebywających w markecie i jego zamknięciu. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Kierowca 33-letni mieszkaniec powiatu konińskiego był trzeźwy.

Samochód ciężarowy, który wjechał w budynek marketu (fot. policja)

Wschowscy policjanci ruchu drogowego czuwali nad bezpieczeństwem wszystkich uczestników ruchu drogowego, w szczególności pieszych, którzy przyglądali się temu niecodziennemu zdarzeniu. Mundurowi pomimo dużego natężenia ruchu wynikającego ze wczesnych godzin popołudniowych kierowali płynnie ruchem na drodze krajowej nr 12. Na miejsce przybyły również zastępy wschowskiej straży pożarnej, pomoc drogowa. Dzięki szybkim i świetnie skoordynowanym działaniom wszystkich służb samochód ciężarowy po trzech godzinach był wyciągnięty ze ściany budynku. Uszkodzony poważnie obiekt został zabezpieczony.

Zdjęcie miejsca zdarzenia z zewnątrz (fot. policja)

Wjechał samochodem w dom

W budynek, w którym przebywał dziadek z dwojgiem wnucząt, nagle wjechał samochód osobowy. Do zdarzenia doszło w miejscowości Świeciechów Duży, w gminie Annopol (lubelskie). Na szczęście nikomu nic się nie stało. 30-letni kierujący volvo był trzeźwy. Najprawdopodobniej zasnął za kierownicą.

Dyżurny kraśnickiej Policji w sobotę, 31.10.2020 r., po godzinie 16:00, otrzymał informację z Centrum Powiadamiania Ratunkowego, że na terenie jednej z miejscowości w gminie Annopol samochód osobowy marki Volvo uderzył przodem w dom, przebił się przez ścianę i zawisł w pomieszczeniu kuchennym. Przybyli na miejsce policjanci wstępnie ustalili, że przyczyną tego zdarzenia mogło być zaśnięcie kierującego volvo. Domownicy na szczęście byli w drugim pomieszczeniu.

Funkcjonariusze przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia. Wezwany na miejsce Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego nakazał mieszkańcom opuszczenie budynku, gdyż uszkodzona została instalacja elektryczna i wodociągowa, w związku z tym do czasu naprawy będą mieszkać u krewnych. 30-letni kierowca był trzeźwy, opuścił pojazd o własnych siłach i nie odniósł żadnych obrażeń. Mundurowi z Komisariatu Policji w Annopolu ustalą w prowadzonym postępowaniu czy wydarzenie to mogło spowodować powszechne niebezpieczeństwo zagrożenia życia i zdrowia.
(KWP)

Exit mobile version