Widawa – trzeci stopnień stanu alarmowego. Możliwe są miejscowe podtopienia

Dolnośląskie

Na Widawie obowiązuje trzeci – najwyższy stopień przekroczenia stanu alarmowego.

Woda podniosła się na wysokość 247 centymetrów, czyli niemal o pół metra ponad poziom alarmowy. Nic nie wskazuje, aby sytuacja w najbliższym czasie miała się zmienić.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) ponownie przedłużył stan alarmowy na Widawie (Dolny Śląsk).

Alarm trwa, ale najgorsze za nami

Jak informuje Paweł Staniszewski, hydrolog z IMGW, sytuacja na Widawie jest alarmująca, ale nie powinna już pogorszyć się.

– Poziom wody na rzece stabilizuje się, a nawet nieznacznie opada. Należy pamiętać, że Widawa jest rzeką nizinną, co utrudnia szybki przepływ wody – mówi Paweł Staniszewski.

Potwierdza to również Centrum Zarządzania Kryzysowego i Straż Pożarna:

– W ostatnich dniach nie mieliśmy żadnych zgłoszeń, działamy tylko prewencyjnie – informuje mł. kpt. Piotr Szweic ze Straży Pożarnej.

Nie oznacza to jednak, że poziom wody szybko opadnie.

Skutek tak zwanej zimy atlantyckiej

Hydrolog wyjaśnia, że obecnie trwa w Polsce tzw. zima atlantycka: ciepła, z dużą ilością opadów, wilgotna. Już listopad pod tym względem był nietypowy, ponieważ suma opadów trzykrotnie przekroczyła przyjętą średnią. Grudzień również był mokry. A ponieważ okres wegetacyjny roślin jeszcze się nie zaczął, nie przyjmują one nadmiaru wody.

Trzeba więc poczekać, aż woda spłynie.
(UMW)

Exit mobile version