Warszawska kranówka bezpieczna. Ogrodnicy nie koszą w czasie suszy

Woda bezpieczna do picia prosto z kranu

Woda dostarczana do warszawskich domów jest bezpieczna i niezmiennie spełnia wszystkie rygorystyczne normy jakościowe.

Zgodnie z dostępnymi opiniami WHO i Głównego Inspektora Sanitarnego, nie ma dowodów, że koronawirus może przetrwać w wodzie, a tym bardziej być przez nią przenoszony.

Warszawska kranówka wolna od wirusów i bakterii

COVID-19 jest wirusem osłonkowym, którego genom RNA (kwas rybonukleinowy) otoczony jest osłoną lipidową (tłuszczową). Jest to grupa wirusów, które są bardzo podatne na działanie utleniaczy, tj. ozonu czy chloru i jego pochodnych, stosowanych w procesie uzdatniania wody również w Warszawie. Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w m.st. Warszawie S.A. (MPWiK) dostarcza mieszkańcom tylko warszawską kranówkę zdatną do picia – miasto nie posiada wydzielonej sieci do dystrybucji wody nieoczyszczonej.

Jakość wody w kranie zgodna z normami

MPWiK każdego dnia uzdatnia ponad 350 mln litrów wody. Jakość warszawskiej kranówki spełnia normy wynikające z rozporządzenia Ministra Zdrowia, wymagania dyrektywy Rady Unii Europejskiej, jak również wytyczne Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Obowiązujące zalecenia dotyczące jakości wody przeznaczanej do spożycia i bezpieczeństwa systemów zaopatrzenia w wodę obejmują również obecną sytuację epidemiczną.

Woda bezpieczna do picia prosto z kranu

Stosowane przez MPWiK technologie uzdatniania wody, jak ozonowanie pośrednie, wieloetapowa filtracja, w tym węglowa oraz dezynfekcja dwutlenkiem chloru, zapewniają wysoką jakość wody zarówno w momencie wtłoczenia jej do sieci, jak i w przewodach, którymi płynie do mieszkańców, aż do domu odbiorcy. Dzięki nim eliminowane są wszelkie bakterie i wirusy. Dlatego warszawską kranówkę można pić prosto z kranu, bez konieczności przegotowania – MPWiK stosuje również proces biofiltracji, który wpływa na poprawę smaku i zapachu wody.

Warszawska kranówka non-stop badana

MPWiK stale kontroluje jakość wody, zarówno w systemie online, jak i laboratoryjną. Testy jakości prowadzone są na każdym etapie produkcji wody – od momentu ujęcia, przez kolejne etapy uzdatniania, po sieć wodociągową. Niezależnie jakość wody monitoruje Sanepid.

Warszawscy ogrodnicy nie koszą w czasie suszy

Trawy i łąki utrzymują wilgoć w mieście, dlatego stołeczny Zarząd Zieleni zwiększył ilość terenów, na których koszenie odbywa się raz lub dwa razy w roku. Ogrodnicy w związku z suszą wstrzymali przycinanie trawników w pasach drogowych oraz w pielęgnowanych przez nich parkach.

Obecne warunki pogodowe umożliwiają jednokrotne koszenie na 80 hektarach terenów zieleni, które regularnie monitorują ogrodnicy. Zazwyczaj pierwsze przycinanie trawników rozpoczyna się na początku maja, po przekwitnięciu mleczy. Obecnie trawy, mimo ciepłej zimy, wciąż są niskie – dlatego pierwsze koszenie odbędzie się najwcześniej w połowie maja, pod warunkiem wystąpienia opadów. W tym roku Zarząd Zieleni m.st. Warszawy planuje na swoich terenach maksymalnie trzy koszenia, ponieważ częstsze ścinanie roślin przesusza trawy i wierzchnią warstwę gleby. Zrównoważona pielęgnacja zapobiega nadmiernemu wyparowywaniu wody.

W miejscach, gdzie jest większa wilgotność, ogrodnicy pozostawiają naturalne łąki – można je zobaczyć w warszawskich parkach, skwerach i pasach drogowych np. w parku Skaryszewskim, Pole Mokotowskie, parku Arkadia, na skarpie mostu Marii Skłodowskiej-Curie czy pasie między jezdniami al. Żwirki i Wigury. Tam owady mają też lepsze warunki do zapylania roślin. Z kolei na niekoszonych murawach pojawiają się nowe gatunki roślin, które są pokarmem m.in. dla pszczół i trzmieli.

Zróżnicowany reżim koszenia

Obrzeża trawników w pasach drogowych ogrodnicy koszą regularnie na odległość około jednego metra z powodów bezpieczeństwa ruchu drogowego i dla poprawy widoczności na ulicach. Również stałym i częstym reżimom koszenia podlegają trawniki reprezentacyjne (np. wokół rabat kwiatowych), które można spotkać m.in. w Ogrodzie Saskim.
(UMW)

Exit mobile version