Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o spowodowanie kolizji i wypadku.
Obywatel Gruzji nie zatrzymał się na polecenie policjantów i kontynuował jazdę, stwarzając realne zagrożenie dla życia i zdrowia zarówno pieszych, jak i innych uczestników ruchu drogowego.
Było już po 23:00 (30 grudnia), kiedy policjanci otrzymali informację od bezpośrednich świadków zdarzenia o piracie drogowym, który na terenie Żoliborza w Warszawie rozbił kilka samochodów i ucieka w kierunku Śródmieścia. W pościg za kierowcą ruszyli policjanci ze śródmiejskiego wydziału wywiadowczo-patrolowego.
Mężczyzna nie reagował na wydawane przez policjantów sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania. Kontynuował jazd, przekraczając dozwoloną prędkość, jechał pod prąd, nie reagował na sygnalizację świetlną i znaki drogowe. Kierowca peugeota wjeżdżał także na chodnik, zmuszając pieszych do rozbiegnięcia się.
Na skrzyżowaniu alei Jerozolimskich z ulicą Sokołowskiego mężczyzna został obezwładniony i zatrzymany przez śródmiejskich wywiadowców po tym, jak uderzył w 8 samochodów oczekujących na zielone światło.
W zdarzeniu niegroźne rany odniosła jedna osoba. Kierowcą okazał się 26-letni obywatel Gruzji. Mężczyzna odmówił poddania się badaniu na zawartość alkoholu w organizmie, dlatego też została mu pobrana krew do badań, również pod kątem prowadzenia samochodu pod wpływem środków odurzających. Kierowca usłyszy wkrótce zarzuty.
(KSP)