Warszawa. PiS manipuluje danymi dot. tarczy antykryzysowej

Apel miast do rządu

Ataki za rzekomą opieszałość w rozpatrywaniu wniosków, manipulowanie danymi czy porównywanie miast, które mają zupełnie inną sytuację jest dużym nadużyciem.

Nie dla ataków politycznych

– Nie ma i nie będzie naszej zgody aby dyskredytować pracowników Urzędu Pracy m.st. Warszawy, którzy dzisiaj wykonują tytaniczną pracę, aby rozpatrzyć wnioski, które cały czas wpływają. Nie ma zgody, aby wykorzystywać ich wysiłek i atakować dla celów politycznych – powiedział Michał Olszewski, wiceprezydent stolicy i dodał – Do urzędu pracy coraz częściej spływają groźby i próby szantażu w związku z rozpatrywanymi sprawami. Nie ma na to naszej zgody.

To Warszawa jako pierwsza zgłosiła uwagi

Dokładnie trzy dni po tym jak ruszała tarcza antykryzysowa, Urząd Pracy m.st. Warszawy, poinformował o tym, że liczba wniosków, które mogą otrzymać, przerośnie organizacyjną możliwość prowadzenia normalnej ich weryfikacji przez urzędników.

– 4 kwietnia władze stolicy wystąpiły do Ministerstwa z informacją, żeby zmienić przepisy Ustawy o pracownikach samorządowych tak, aby część zadań, które dzisiaj realizują powiatowe urzędy pracy, mogły realizować inne jednostki miasta.

– 7 kwietnia wskazały zapis w ustawie, który trzeba zmienić do ministra spraw wewnętrznych.

– 29 kwietnia przypomnieli o konieczności dokonania zmian w przepisie. 12 maja otrzymali pismo, że taka zmiana nie jest potrzebna, bo ministerstwo uważa inaczej.

– 20 maja Rada Ministrów przyjęła w końcu propozycję, którą złożyli 1,5 miesiąca temu i dzisiaj, 27 maja, mamy pierwsze czytanie ustawy w Sejmie.

Mamy tutaj do czynienia z sytuacją, w której ministerstwo organizuje system i nie konsultuje go z samorządami – robi go w trybie kryzysowym.

– Skandaliczne jest to, że jeśli my proponujemy zmianę, która nic nie kosztuje rządu, bo dotyczy wyłącznie tego, aby prezydent mógł delegować pracowników w sposób elastyczny do realizacji zadań i w 3 dni po uruchomieniu systemu mówimy, co należy zmienić w przepisach, a ministerstwo nas zbywa, po czym nagle panicznie dokonuje zmiany – podkreślił Michał Olszewski, wiceprezydent stolicy.

Spokój warszawskich przedsiębiorców

Warszawscy przedsiębiorcy otrzymają jak najszybciej świadczenia, które im przysługują. Usprawniono system informatyczny i zbudowano mechanizm, po to żeby zwiększyć maksymalnie liczbę rozpatrywanych wniosków.

W zeszłym tygodniu, zrobiono dokładnie to o co prosili ministerstwo od samego początku. Zautomatyzowano system z zasobami rządowymi, takim jak: Krajowy Rejestr Sądowy, Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej i dane REGON. Dzięki temu udaje się rozpatrywać dziennie 3 tys. wniosków, w porównaniu z dotychczasowymi wnioskami na poziomie kilkuset.

Na dzisiaj, 27 maja, mają rozpatrzonych w Warszawie blisko 21,5 tys. wniosków. Jest to realnie prawie 100 mln zł wypłacone warszawskim przedsiębiorcom. Urząd Pracy m.st. Warszawy pracuje nieprzerwanie stacjonarnie od początku ogłoszenia stanu epidemii, również w soboty.

Dane, które przedstawia na swoich konferencjach Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej są zupełnie inne niż te które podają w sprawozdaniach powiatowe urzędy pracy. To podważa wiarygodność rządu.

Nie można porównywać miast

Warszawski Urząd Pracy ma mniej urzędników niż trzykrotnie mniejsza Łódź.

Łódź przy czterokrotnie mniejszej liczbie przedsiębiorców, którzy mogą złożyć wnioski, ma dokładnie 292 pracowników w Urzędzie Pracy, tymczasem w stołecznym urzędzie pracy jest ich 255.

To wynika z gospodarności i z tego, żeby liczba urzędników była adekwatna do tego jak rozpatrywane są sprawy.

Według danych na 30 kwietnia, w Warszawie jest ponad 440 tys. firm, które są uprawnione do uzyskania wsparcia w ramach tarczy antykryzysowej. To ponad dwu- i trzykrotnie więcej niż w pozostałych metropoliach. W Krakowie takich firm są 142 tys., we Wrocławiu – blisko 120 tys., w Poznaniu – 111 tys., w Łodzi – 90 tys., a w Gdańsku – 77,5 tys.

Co ważne, do stołecznego urzędu pracy, poza firmami, które są zarejestrowane w stolicy w rejestrze REGON, wnioski składają również firmy, które prowadzą tu swoją działalność oraz te, które prowadzą działalność w całym kraju.

W ciągu miesiąca, pomiędzy 16 kwietnia, a 16 maja, wpłynęło do warszawskiego urzędu pracy ponad 80 tys. wniosków w ramach tarczy. To jest dokładnie trzy razy ile warszawski urząd pracy otrzymuje rocznie!

Apel miast do rządu

Nie tylko Warszawa boryka się z problemem, związanym z rozpatrywaniem wniosków, dotyczących tarczy. Miasta protestują przeciw przerzucaniu na samorządy odpowiedzialności za realizację tarczy antykryzysowej. Oczekują od rządu konkretnego wsparcia i natychmiastowych działań.

20 maja, Unia Metropolii Polskich i Związek Miast Polskich w piśmie do premiera zaapelowały, że konieczne jest usprawnienie procesu rozpatrywania wniosków i zaproponowały konkretne rozwiązania. Do dzisiaj nie otrzymali odpowiedzi.
(UMW)

Exit mobile version