Walka o igrzyska olimpijskie. Polscy koszykarze pokonali Węgrów

Basketball

Polacy wygrali z Węgrami na początek prekwalifikacji.

W pierwszym spotkaniu turnieju prekwalifikacyjnego do Igrzysk Olimpijskich Paryż 2024 w Arenie Gliwice reprezentacja Polski pokonała Węgry 83:81.

Komentarze po meczu Polska – Węgry

Michał Sokołowski, zawodnik reprezentacji Polski:

Na pewno wolna pierwsze kwarta z naszej strony. W drugiej chcieliśmy przyspieszyć, ale rywale skakali nam po głowach. W kolejnej znaleźliśmy swój rytm meczowy, odskoczyliśmy, ale w pewnym momencie coś się zacięło. Może myśleliśmy, że spotkanie się samo wygra. Czwarta to pojedynek bardzo bliski. Cieszy mnie to, że wygraliśmy.

Igor Milicić, trener reprezentacji Polski:

Każdy pierwszy mecz dla gospodarza jest bardzo trudny z psychicznego punktu widzenia. W zeszłym roku w odwrotnej sytuacji na EuroBaskecie byli Czesi. Wiedzieliśmy z czym to się wiąże. Nogi i ręce były związane. Zacieśniliśmy trumnę w drugiej połowie i nie pozwoliliśmy na tyle zbiórek w ataku. Rozegraliśmy to później bardzo dobrze. Nasza obrona musi być jednak dużo lepsza. Zawodnicy z ławki muszą dać nam dodatkową energię. To była zawsze nasza najmocniejsza siła. Liczę i wierzę, że to się zmieni – zarówno w obronie jeden na jeden, jak i w zbiórce.

Michał Michalak, rzucający reprezentacji Polski:

Prowadziliśmy w trzeciej kwarcie już różnicą 15 punktów. Graliśmy tak, jak chcieliśmy grać, budowaliśmy przewagę. Węgrzy trafili jednak dwa, trzy ciężkie rzuty i wrócili do meczu. Cała czwarta kwarta to była gra kosz za kosz, mieliśmy przewagę, ale rywale cały czas nie pozwalali nam wypracować większej przewagi, znów trafiając wymagające rzuty. To trzymało ich w meczu. Celem na mecz z Węgrami była wygrana, choć na pewno styl mógłby być lepszy.

Mieliśmy w głowie świadomość, że mecze otwarcia, zwłaszcza, gdy jest się gospodarzem, są trudne. Takie to spotkanie było. Może ten niedosyt związany z meczem z Węgrami pomoże nam w poniedziałek zagrać lepiej.

W składzie reprezentacji Bośni i Hercegowiny jest wielu klasowych graczy, zwłaszcza pod koszem. Będziemy mieli na to odpowiedź. Jesteśmy świadomi, że musimy poprawić walkę pod tablicami, bo pozwoliliśmy na zbyt wiele zbiórek w ataku.

Mateusz Ponitka, skrzydłowy reprezentacji Polski:

Kluczowa była trzecia kwarta, gdy z piętnastopunktowego prowadzenia zrobiła się jednopunktowa strata. Takie błędy nie powinny nam się zdarzać! Musimy nad tym pracować w kolejnych spotkaniach, ale wcześniej przeanalizować mecz z Węgrami, zobaczyć z czego wynikała ta seria rywali.

Drużyna Bośni i Hercegowiny gra dużo bardziej fizyczną koszykówkę, dlatego w poniedziałek musimy lepiej wypaść w walce pod tablicami. Gdy dzielimy się piłką, wiemy co gramy i każdy jest skoncentrowany na swoim zadaniu, nasza gra wygląda zdecydowanie lepiej.

Polska – Węgry 83:81 (19:19, 19:13, 21:28, 24:21)

Polska: Balcerowski 22, Sokołowski 18, Michalak 13, Ponitka 13, Zyskowski 7, Milicić 4, Witliński 4, Żołnierewicz 2, Groselle 0, Nizioł 0, Pluta 0

Węgry: Perl 24, Vojvoda 13, Goloman 12, Benke 9, Varadi 6, Somogyi 6, Keller 4, Pongo 3, Karahodzić 2, Lukacs 2

Koszykówka. Polska – Węgry (fot. Wojciech Figurski/400mm.pl)

Plan turnieju prekwalifikacyjnego do Igrzysk Olimpijskich w Gliwicach:

NIEDZIELA, 13 sierpnia

POLSKA – Węgry 83:81
Portugalia – Bośnia i Hercegowina 75:84

PONIEDZIAŁEK, 14 sierpnia

godz. 17:30: Węgry – Portugalia
godz. 20:30: Bośnia i Hercegowina – POLSKA

ŚRODA, 16 sierpnia

godz. 18:00: Portugalia – POLSKA
godz. 21:00: Węgry – Bośnia i Hercegowina

PIĄTEK, 18 sierpnia

godz. 17:30: pierwszy półfinał
godz. 20:30: drugi półfinał

NIEDZIELA, 20 sierpnia

godz. 14:15: finał

Biało-czerwoni grają w fazie grupowej z Węgrami, Bośnią i Hercegowiną oraz Portugalią. Później, w ewentualnym półfinale, mogą spotkać się z drużyną z grupy rozgrywanej w Tallinnie: Czechami, Estonią, Izraelem lub Macedonią Północną.

Wyniki grupy A:

Izrael – Czechy 80:67 (16:12, 28:19, 12:14, 24:22)

Estonia – Macedonia Północna 83:59 (25:7, 19:15, 21:22, 18:15)

Exit mobile version