Walentynki. Single a miłość. Czynniki i inne ciekawostki

Miłość ma różne oblicza i nie zawsze musi się łączyć z relacją romantyczną

Za kilka dni jedno z najbardziej skomercjalizowanych wydarzeń w światowym kalendarzu, czyli Walentynki.

Czy ten dzień jest zarezerwowany tylko dla osób będących w związku romantycznym? Oczywiście, że nie! Dlatego przyjrzyjmy się tym razem singlom i koncepcji miłości do samego siebie.

Kogo możemy nazwać singlem?

Słownikowa definicja singla zdaje się być wyjątkowo nieaktualną. Według PWN singiel to “człowiek samotny, mieszkający w pojedynkę”. Jednak obecnie wielu singli wcale nie jest samotnych, a także niekoniecznie mieszka w pojedynkę. Dlatego przyjmijmy, że singlem będziemy nazywać po prostu osobę, która nie jest w stałym związku romantycznym. 

Status związku jest bardzo osobistą sprawą, dlatego trudno mówić o “statystykach singli”, jednak z zebranych oficjalnych materiałów możemy wyróżnić kilka grup potencjalnych singli wśród Polaków:

Choć w narracji społecznej bycie singlem często jest łączone z trudnością znalezienia partnera życiowego, to niekoniecznie musi tak być. Wiele osób świadomie decyduje się na życie bez “drugiej połówki”, i woli skupić się na sobie i własnym rozwoju. Singlem można zostać zarówno z wyboru, jak i z powodu niezależnych okoliczności życiowych. Motywacji jest tyle, co ludzi. Przyjrzyjmy się teraz części z nich.

Według ekspertów najczęstszymi czynnikami wpływającymi na brak życiowego partnera są:

  1. Chęć skupienia się na sobie i swoich potrzebach, przedkładając niezależność i brak ograniczeń nad byciem w związku
  2. Zbyt wysokie wymagania i oczekiwania względem drugiej osoby
  3. Traumy i uprzedzenia wyniesione z domu rodzinnego
  4. Wcześniejsze zawody miłosne
  5. Negatywne pojmowanie miłości i niezgoda na przypisanie ról społecznych

A co, jeśli chcemy znaleźć “drugą połówkę”, jednak mimo prób nie udaje nam się to?

Warto wtedy zastanowić się nad przyczyną. Może wśród nich znajduje się:

Bycie singlem a zdrowie

“Według badań Johna T. Cacioppo oraz Williama Patricka samotność może być tak samo szkodliwa dla zdrowia jak otyłość i palenie papierosów.” Brak bliskości fizycznej wpływa negatywnie nie tylko na psychikę człowieka, ale również na jego zdrowie fizyczne. 

Deficyt kontaktu fizycznego może skutkować podwyższeniem poziomu hormonu stresu w organizmie, a co za tym idzie, brakiem poczucia bezpieczeństwa, problemami ze skupieniem, obniżonymi zdolnościami poznawczymi czy bezsennością. Osoby, którym brakuje dotyku i czułości, często czują lęk, mają obniżoną samoocenę, a także zapadają na depresję. 

Jednak nie trzeba być w związku, aby doświadczać bliskości i miłości innych ludzi. Kontakt fizyczny może zapewnić również rodzina, przyjaciele, a nawet zwierzęta. 

Zadbaj o siebie

Warto zadbać o siebie, zarówno jeśli jest się w związku jak i wtedy, gdy pozostaje się singlem. Przede wszystkim duże znaczenie ma samoakceptacja, wdzięczność, pozytywne myślenie, troska o swoje potrzeby, asertywność, stawianie zdrowych granic, a także poznawanie siebie poprzez odkrywanie pasji i możliwości rozwoju. 

Praca nad miłością do siebie, albo inaczej rzecz ujmując, nad relacją z samym sobą jest procesem. Wymaga systematyczności i czasu. Jednak przynosi duże efekty i jest ważny krokiem na drodze do swojego szczęścia.