Ustawa okołobudżetowa. Tusk o 3 mld zł na media publiczne, związkach partnerskich i Funduszu Kościelnym

Ważne sprawy

Premier Donald Tusk poinformował o dzisiejszych decyzjach.

Chodzi m.in. o Fundusz Kościelny, związki partnerskie czy media publiczne.

„Dzisiaj podjęliśmy decyzję o powołaniu międzyresortowego zespołu, w którym zasiądzie Władysław Kosiniak-Kamysz, Marcin Kierwiński, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, minister finansów Andrzej Domański i szef KPRM Jan Grabiec. Zespół od dziś już przystąpił do pracy nad zmianą finansowania Funduszu Kościelnego.
Będziemy czekali niecierpliwie na wyniki tego zespołu. Zależy mi na otwartych i uczciwych konsultacjach. Chcę podkreślić, że zależy nam na ucywilizowaniu tej relacji: państwo-kościół. Prace te mają zmierzać od odpowiedzialności wiernych za swoje kościoły – to musi być decyzja wiernych, a nie państwowa” – rozpoczął mówić szef rządu.

Pomimo obietnic nowego rządu w nowym budżecie wciąż przewidziano środki na Fundusz Kościelny w rekordowej kwocie 257 milionów złotych!

– Mówmy o systemie dobrowolnego odpisu od podatku osób zainteresowanych wsparciem swojego Kościoła. Musi być to decyzja wiernych, a nie decyzja państwowa, tak aby wszyscy mieli poczucie sprawiedliwości – jedni więzi z kościołem, a drudzy, że nie muszą płacić na coś, na co nie chcą. Nowy system ma zostać wprowadzony w 2025 roku. Chodzi o zasady finansowania świadczeń emerytalnych i rentowych osób duchownych – stwierdził Tusk.

Ustawa o związkach partnerskich

– Będzie gotowy projekt ustawy o związkach partnerskich. Po konsultacjach z liderami partii wchodzącymi w skład koalicji 15 października podejmiemy decyzję o rządowym lub poselskim charakterze tej inicjatywy ustawodawczej. Ale mówimy tutaj o tygodniach, a nie miesiącach. Więc jeszcze tej zimy ten projekt będziemy procedować tak czy inaczej, niezależnie od tego, czy będzie ją zgłaszała grupa posłów, czy rząd – zapowiedział premier.

O projekcie ustawy okołobudżetowej i pieniądzach na TVP

– Podjęliśmy decyzję po wecie pana prezydenta o przygotowaniu przez rząd nowej ustawy okołobudżetowej. W zawetowanej przez pana prezydenta ustawie znalazło się stwierdzenie, że minister może, a nie musi, jak było zapisane wcześniej, przeznaczyć część z 3 mld zł na media publiczne. Związane jest to z możliwością wspierania telewizji ze względu na małe przychody z abonamentu. Z naszego założenia te pieniądze miały trafić przede wszystkim na onkologię dziecięcą, o tym też publicznie zapewnialiśmy.
Przygotowaliśmy nowy projekt rządy ustawy, gdzie już wprost te 3 mld zł z obligacji będzie do dyspozycji NFZ-u z przeznaczeniem, naznaczeniem tych pieniędzy na onkologię dziecięcą, psychiatrię dziecięcą, choroby rzadkie. Jeśli coś z tych 3 mld zł zostanie, to też na inne programy onkologiczne – zakomunikował Donald Tusk.

– Weto pana prezydenta, które kasuje finansowanie z tych obligacji w całości media publiczne, też każe podjąć stosowne decyzje ministrowi kultury.
Jest rezerwa obligacji w dyspozycji Prezesa Rady Ministrów, duża rezerwa, przygotowana jeszcze przez rząd Morawieckiego, więc przy nagłych potrzebach media publiczne dostaną wsparcie, ale nie będzie to Bizancjum, miliardy, które przekształcały się na kosmiczne zarobki, premie funkcjonariuszy PiS-owskich w tych mediach – dodał.

– Niektórzy pytają: dlaczego sami nie używacie siły? Ja mam takie głębokie przekonanie, że polska polityka ma być wolna od tej przemocowości: słownej, fizycznej, od nadużywania władzy. Wolę, żeby machina państwa i prawa toczyła się powoli, ale konsekwentnie jak walec.

Mamy do czynienia z elementami siłowymi, z elementami przemocy w tym procesie. Jedynymi, którzy się na to porwali, to są parlamentarzyści i ich współpracownicy z PiS. Nie podoba się Kaczyńskiemu to, co dzieje się dzisiaj w mediach publicznych, szczególnie w TVP. Nie dziwię się, przez osiem lat przyzwyczajał Polskę i swoją partię do tego, że media publiczne są własnością polityczną, finansową PiS i jego akolitów. Tak nie jest.

Dzisiaj reagują na decyzje, jakie podjęliśmy, z furią, wściekłością. Walczą o życie, niedługo dowiecie się bardzo dokładnie, dlaczego część z nich walczy jak o życie o to, aby dalej trzymać rękę na gardle mediów publicznych. I to nie są ładne powody. Nie zgadzają się z naszą interpretacją prawa, od tego są sądy, jest prokuratura.

Każdy, kto naruszył lub złamał prawo – chodzi też o próby okupowania budynków czy blokowania zmian, które przeprowadzamy zgodnie z prawem – każdy odpowie indywidualnie za to, co robi. Nieważne, czy jest parlamentarzystą, bez znaczenia. Będziemy głosowali także uchylenia immunitetów i nie będzie świętych krów – kontynuował Tusk.

– Ustawa okołobudżetowa, którą składamy, jest inicjatywą rządową, nowym projektem. Tam się niewiele zmienia. Nauczyciele początkujący, a więc ci, którzy mogli liczyć na 33 proc. podwyżki, mogą spać spokojnie. Nasza ustawa wejdzie w życie z pewnym opóźnieniem, bo nie wyobrażam sobie, by prezydent Duda znowu się zabawił z ludźmi i nie będzie wetował ustawy, w której 3 mld zł będą przeznaczone na dzieci wymagające leczenia.

Nasza propozycja była bardzo przemyślana. Te 3 miliardy złotych w obligacjach miały być w dyspozycji ministra finansów. Z naszego założenia, takie było nasze założenie, że miały trafić przede wszystkim na onkologię dziecięcą. Taki zamysł nam towarzyszył.

Przygotowaliśmy nowy projekt rządowy ustawy, gdzie już wprost te 3 miliardy złotych z obligacji będzie do dyspozycji NFZ-u, Narodowego Funduszu Zdrowia z przeznaczeniem, naznaczeniem tych pieniędzy na onkologię dziecięcą, psychiatrę dziecięcą, na choroby rzadkie, genetyczne, tam gdzie ciągle małe dzieci umierają. Jeśli jeszcze coś z tych 3 miliardów zostanie, także na inne programy onkologiczne. Ale przede wszystkim onkologia dziecięca i psychiatra dziecięca. Te bardziej potrzebujące wsparcia finansowego obszary w zdrowiu – zakończył Donald Tusk.

Exit mobile version