Siatki chroniące przed wydeptywaniem alpejskich muraw i unikatowych wysokogórskich zespołów roślinności są już zamontowane na Śnieżce.
„Mamy nadzieję, że kiedyś nie trzeba będzie ich zakładać” – czytamy na FB Karkonoskiego Parku Narodowego.
Jak to jest, że do lat 90′ ubiegłego wieku prawie wszyscy szanowali się wzajemnie, chodzili po górach i nikomu do głowy nie przyszło, by deptać, zrywać co popadnie, itp. ?!
Kiedy przyszła dziwna „moda” na „bezstresowe wychowanie” wszystko zmieniło się na gorsze… Od tego czasu powstały już dwa pokolenia „Januszów, Grażynek, Sebów, Brajanów i Dżesik”. Widać to doskonale wokół nas jak ludzie zachowują się. Widzą czubek własnego nosa, nie patrząc na innych. Niestety nikt już także nie potrafi mówić i pisać prawidłowo po polsku. Ich wiedza jest na poziomie „Zachodu i USA” (na bardzo niskim, wręcz żadnym).
Komentarze internautów:
- Niestety zachowanie niektórych „turystów” na terenie KPN pozostawia wiele do życzenia. Sam osobiście widziałem psy bez smyczy i dzieci zrywające po drodze „kwiatki” oraz poupychane pod krzakami śmieci. Nie do wszystkich dociera fakt, że Karkonosze i KPN to dobro wspólne, które należy szanować, więc popieram decyzję zarządu i instalacji wspomnianych siatek.
- eh przykro mówić, ale ludzie to bydło, nie szanują tego co mają.
- Przykre to że trzeba grodzić…co się dzieje z ludźmi. Pokolenie wszystko mogę, nic nie muszę.
- „Mamy nadzieję, że kiedyś nie trzeba będzie ich zakładać” – To kiedyś jest bardzo odległe. Nie bardzo rozumiem skąd w Polakach taka odporność na przestrzeganie jakichkolwiek zasad…. Skąd się to bierze?
- Zawiodę was nic się nie zmieni. Byłam teraz w Pieninach. Dużo tabliczek informacyjnych, nie schodzić z szlaku itp … Piękna zielona łąka ogrodzona info nie siadać tam. Schodzimy a tam palca włożyć nie idzie, cała łąka w ludziach.