18 marca miejsce miał przedostatni etap Fenix Rally 2022.
Tego dnia zawodnicy zmagali się z odcinkiem specjalnym o wysokim stopniu trudności. Magda Zając oraz Jacek Czachor z Proxcars TME Rally Team piątkową rywalizację zakończyli na ósmej pozycji w klasyfikacji Open.
Uczestnicy tegorocznej edycji tunezyjskiego rajdu nie mieli łatwego zadania – po dniu przerwy powrócili na wydmy, które stanowiły większość trasy. Trasa odcinka specjalnego stworzona została z części odwołanego etapu z dnia trzeciego oraz z normalnej, zaplanowanej piątkowej trasy.
Magda Zając oraz Jacek Czachor poprawili swój wcześniejszy rezultat i uplasowali się na ósmym miejscu w klasie Open. W klasyfikacji ogólnej zdobyli tę samą pozycję.
– Dzisiejszy odcinek był bardzo trudny. Tak naprawdę mieliśmy prawie 70 kilometrów wydm do pokonania; niektóre były bardzo wysokie. Złapaliśmy też jednego kapcia. Na pewno zaliczyliśmy duży progres, bo gdy jechałem tutaj z Magdą w tamtym roku, to takiego odcinka nie zdążylibyśmy przejechać. Teraz spokojnie go ukończyliśmy. Sześć razy musieliśmy się odkopywać, ale jakoś daliśmy radę, nawet w trudnych momentach. Widzę, że coraz lepiej radzimy sobie na wydmach. Oczywiście, jeszcze daleka droga do tego, aby było idealnie, ale przejechaliśmy ten ciężki odcinek i jestem z nas zadowolony – stwierdził Jacek Czachor po powrocie z trasy etapu.
Na szczyt tabeli wrócił duet w składzie: Urvo Mannama i Risto Lepik. Ich dominację przerwali wczoraj Holendrzy, ale Estończycy w piątek zdołali ponownie wygrać odcinek w klasie Open, jak i ogólnie w kategorii samochodów.
19 stycznia odbędzie się ostatni etap tegorocznej edycji Fenix Rally. Będzie to kolejna pętla, tym razem wokół Kasr Ghalin o długości 88 kilometrów. Uczestnicy zmierzą się z piaskiem, wydmami, ale też twardym terenem. Po zakończeniu rywalizacji czeka ich podium i oficjalne zakończenie zawodów.
Pogoda rządzi Fenix Rally 2022
Etap piąty Fenix Rally odbył się 17 marca. Ponownie ze względu na warunki pogodowe, organizatorzy zmuszeni byli zmienić trasę, a dodatkowo też miejsce biwaku. Pomimo zawirowań, zawodnicy Proxcars TME Rally Team ukończyli czwartkowe zmagania w czołówce klasy Open.
Przez silny wiatr nastąpiły zmiany w układzie kolejnego etapu rajdu – wiatr zniszczył namioty w oazie Kasr Ghilan, więc nie mogła ulokowana być tam baza. Uczestnicy na start musieli dojechać z Duz. Odbył się też tylko jeden, drugi, z planowanych odcinków specjalnych. Zawodnicy nie mieli więc okazji zmierzyć się z wydmami, bo poruszali się głównie po twardym podłożu. Dziewiąty odcinek był szybki, lecz dość trudny nawigacyjnie.
Magda Zając i Jacek Czachor etap piąty ukończyli na 9 miejscu klasyfikacji Open i na takiej samej pozycji w ogólnym zestawieniu aut rywalizujących w zawodach.
– Dzisiejszy odcinek był bardzo szybki oraz kamienisty, pełno było na nim nierówności. Jechało się nam dobrze. Kontrolowaliśmy swoją prędkość do 138 kilometra, gdzie przydarzyła się nam pomyłka nawigacyjna. Kosztowała nas ona jakieś 15 minut. Wielu zawodników tam błądziło. Po odnalezieniu trasy, bez problemów, pojechaliśmy wprost do Kasr Ghilan – powiedział Jacek Czachor.
Dominację Estończyków, trwającą od startu rajdu, przerwali dziś Holendrzy – Rik van den Brink i Gydo Heimans. Okazali się oni najlepsi w klasie Open, jak i ogólnie wśród samochodów uczestniczących w Fenix Rally 2022.
Planowo, szóstym etapem rajdu ma być pętla z Kasr Ghilan – praktycznie cała jej długość to trasa odcinka specjalnego, podczas którego uczestnicy rywalizacji będą jechać głównie po piasku i wydmach.