Toruń. Swoboda i Stefanowicz najlepsze, pierwsze złoto Skrzyszowskiej

68. halowe lekkoatletyczne mistrzostwa Polski w Arenie Toruń

Szybkie biegi Ewy Swobody, Magdaleny Stefanowicz oraz Pii Skrzyszowskiej były ozdobą sobotniego wieczoru podczas 68. halowych lekkoatletycznych mistrzostw Polski w Arenie Toruń.

– Cieszę się, że w tym sezonie utrzymuję stabilną formę – przyznawała Swoboda.

Ewa Swoboda nie dała szans rywalkom na bieżni i pewnie triumfowała w finałowym biegu osiągając z toruńskiej Arenie czas 7.09. 

Miałam dziś ciężki dzień. Nie dospałam się. Natomiast cieszę się, że utrzymuję stabilną formę i ciągle biegam poniżej 7.10 – mówiła po kolejnym triumfie w halowych mistrzostwach Polski Swoboda.

Srebrny medal wybiegała Krystsina Tsimanouskaya (7.25). Magdalena Stefanowicz zaimponowała już w pierwszym biegu, w którym uzyskała 7.19 i poprawiając rekord życiowy wypełniła minimum na halowe mistrzostwa świata. W finale była nieco wolniejsza i brąz zdobyła z czasem 7.29. 

W finale biegu na 60 metrów mężczyzn wyrównany pojedynek stoczyli Oliwer Wdowik i Artur Brzozowski. Zwyciężył ten pierwszy z czasem 6.64 wyprzedzając rywala zaledwie o 0.01 sekundy.

Wywalczyłem ten medal. Cieszę się, bo wreszcie są i medale i stabilizacja – mówił Wdowik, który w ostatnich latach niejednokrotnie mierzył się kontuzjami.

Zaciętą walkę o brąz stoczył z kolei Adam Burda, który osiągnął czas 6.73 i Patryk Krupę oraz Tomasza Gizickiego pokonał o tysięczne części sekundy.

Wygrywając finałowy bieg na 60 metrów przez płotki Pia Skrzyszowska – mistrzyni Europy z otwartego stadionu – zdobyła w Toruniu pierwsze w karierze halowe mistrzostwo Polski w biegu na 50 metrów przez płotki. W finale uzyskała czas 7.92.

Wynik jest w porządku. Bardzo pozytywnie odbieram ten bieg. Chciałam zdobyć złoto, celem nie były tutaj poprawianie rekordów – przyznała po zejściu z bieżni Skrzyszowska.

Analizując finałowy bieg zawodniczka AZS-u-AWFu Warszawa przyznała, że nie było on do końca poprawny.

Ruszyłam wolno, nie chciałam ryzykować z reakcją startową. To nie był poprawnie techniczny bieg. Na szczęście wystarczył do złota – mówiła Skrzyszowska.

Pia Skrzyszowska (fot. Tomasz Kasjaniuk)

Wicemistrzynią kraju została Weronika Nagięć (8.05), a brąz zdobyła Marika Majewska (8.13).

W biegu na 1500 metrów długo na czele stawki biegła Weronika Lizakowska. Na ostatnim okrążeniu z drugiej lokaty zaatakowała Martyna Galant i to podopieczna Jacka Kostrzeby wygrała osiągając czas 4:24.36. Druga finiszowała Lizakowska, która do ostatnich metrów rywalizacji chciała dogonić Galant. Ostatecznie wicemistrzyni kraju uzyskała czas 4:24.56.

Wiedziałem, że będziemy z Weroniką walczyć tutaj o zwycięstwo. Nie jestem jednak zadowolona z tego jak ten bieg sama rozegrałam – analizowała Galant, która mimo iż ma już minimum na halowe mistrzostwa świata to ciągle nie podjęła ostatecznej decyzji co do startu w Glasgow. 

Brąz na dystansie 1500 metrów zdobyła Aleksandra Płocińska – 4:26.42.

W rywalizacji mężczyzn walkę o medale stoczyli faworycie – Filip Rak oraz Maciej Wyderka. Panowie, którzy w tym sezonie poprawiali już rekord Polski w kategorii U23 w Toruniu pobiegli spokojnie. Rak wygrał z czasem 3:49.54, Wyderka finiszował drugi z wynikiem 3:50.27. Brązowy medal zdobył Andrzej Kowalczyk – 3:51.03. 

Rekord życiowy 13.59 dał Karolinie Młodawskiej złoty medal oraz pozwolił przesunąć się na dziesiąte miejsce w polskich tabelach historycznych halowego trójskoku. Srebro zdobyła w Arenie Toruń Agnieszka Bednarek (13.43), a brąz wywalczyła Maja Borchardt (12.94).

Halowym mistrzem Polski w trójskoku został Dawid Krzemiński, który w najlepszej próbie osiągnął 15.61 i o dwa centymetry wyprzedził Wojciecha Galika. Brąz zdobył Jakub Bracki (15.33).

W ciekawym konkursie tyczkarek Anna Łyko po pokonaniu w pierwszych próbach 3.90, 4.00, 4.10 oraz 4.20 zdobyła złoty medal. Podopieczna Dariusza Łosia bezskutecznie atakowała jeszcze 4.25. Srebrny medal wywalczyła Maja Chamot. Bielszczanka podobnie jak zwyciężczyni pokonała 4.20, ale sztuki tej dokonała dopiero w trzeciej próbie. Brązowy medal zdobyła Zofia Gaborska (4.10).

Konkurs pchnięcia kulą pań zakończył się triumfem Klaudii Kardasz. Mające niezły sezon halowy zawodniczka Podlasia Białystok wygrała z wynikiem 17.78. Drugie miejsce zajęła Zuzanna Maślana, która podobnie jak zwyciężczyni pchnęła ponad 17 metrów uzyskując 17.11. Brązowy medal zdobyła Martyna Karwowska – 13.96.

Michał Haratyk (fot. Tomasz Kasjaniuk)

Mistrzem kraju został Michał Haratyk, chociaż nie zaimponował wynikiem. Tylko dwukrotnie pchnął ponad 20 metrów wygrywając z wynikiem 20.20. Drugie miejsce wywalczył Szymon Mazur, który w najlepszej próbie osiągnął 19.11. Brąz dla Piotra Goździewicza – 18.95. 

W skoku w dal Paulina Ligarska uzyskała 5.88, a później zajęła drugie miejsce w biegu na 800 metrów uzyskując najlepszy czas w sezonie, czyli 2:15.66. Na koniec rywalizacji zawodniczka SKLA Sopot zgromadziła wartościowe 4438 punktów. To jej czwarty najlepszy wynik w karierze. Druga w pięcioboju była Sophia Mulder (4366 pkt.), a trzecia Julia Słocka (4290 pkt.). 

Exit mobile version