„Letnie igrzyska olimpijskie w Tokio odbędą się” – poinformował szef komitetu organizacyjnego letnich igrzysk olimpijskich w Tokio Yoshiro Mori.
„To wszystko bez względu na przebieg pandemii covid-19” – dodał.
Igrzyska w stolicy Japonii miały odbyć się latem zeszłego roku, ale z powodu koronawirusa przełożono je o rok na 23 lipca – 8 sierpnia.
W Tokio wprowadzono stan wyjątkowy związany ze wzrostem przypadków covid-19.
Planowana jest kwarantanna dla sportowców w swoich miejscach pobytu przed przylotem na igrzyska do Tokio. Ekipy podczas igrzysk maja być testowane co cztery dni na obecność wirusa SARS-CoV-2.
Sportowcy mają być zamknięci „w bańce”. Będą poruszać się między wioską olimpijską, a obiektami sportowymi. Reprezentanci mogą przybyć do wioski na pięć dni przed terminem rozpoczęcia swojej rywalizacji, a dwa dni po zakończeniu będą musieli ją opuścić.
Na igrzyskach w Tokio pojawi się 15,4 tys. olimpijczyków i paraolimpijczyków oraz tysiące trenerów i członków ekip.
Niestety upragnione święto sportowców, na które czekają co cztery lata może zostać zniszczone przez brak ducha olimpijskiego. W wiosce będą przebywać tylko kilka dni, zabronione będzie wyjście gdziekolwiek, prawdopodobnie nie będzie kibiców, itd. A przecież nie o to chodzi…