Tilburg. World Tour w short tracku. Polacy powalczą o kolejne medale

Holandia

Do końca zbliża się pierwszy w historii sezon World Touru w short tracku.

Przedostatnie zawody odbędą się w weekend w holenderskim Tilburgu, gdzie dowiemy w jakiej dyspozycji na miesiąc przed MŚ są reprezentanci Polski.

Za nieco ponad rok będziemy się emocjonować startami na zimowych igrzyskach olimpijskich w Mediolanie i Cortinie d’Ampezzo. O występie na Półwyspie Apenińskim myślą oczywiście reprezentanci Polski w short tracku, która w styczniu na mistrzostwach Europy w Dreźnie wywalczyła trzy medale w sztafetach. Zespołowe konkurencje są ostatnio najmocniejszą stroną biało-czerwonych, dlatego każda okazja do mierzenia się z najlepszymi dostarcza doświadczenia, które ma zaprocentować za rok we Włoszech.

Koncentracja na wspólnych występach to jedno, a drugie to chęć samodzielnego sięgania po medale. Biało-czerwoni, nie kryją indywidualnych aspiracji. Jedynym reprezentantem Polski, który w tym sezonie stawał samodzielnie na podium, jest Michał Niewiński. 21-latek dwukrotnie zdobywał medale WT na dystansie 1000 metrów (brąz w Montrealu i srebro w Pekinie), na którym w klasyfikacji generalnej jest siódmy.

– Postawa Michała w tym sezonie cieszy, jak również występy sztafety, ale nadal musimy pracować nad skutecznością taktyki w trakcie biegów. Ten sezon ma dla nas swoje blaski i cienie. Format WT, a także bardzo mocno rosnący poziom wszystkich zawodników przed igrzyskami sprawiają, że ściganie w chwili obecnej nie wybacza błędów – wskazuje Urszula Kamińska, trenerka reprezentacji Polski seniorów w short tracku.

Niewiński, zawodnik białostockiej Juvenii jest również najlepszym z Polaków na 500 i 1500 m (odpowiednio trzynaste i piętnaste miejsce), co składa się na wysoką, jedenastą pozycję w łącznym rankingu.

– Patrzę do rankingu dopiero po zawodach. Aktualnie jestem w miarę zadowolony ze swojej pozycji zarówno na dystansach, jak i w klasyfikacji generalnej. Na pewno fajnie byłoby wbić się w TOP 10 i mieć pojedynczy numer na kasku na kolejny sezon. Jeszcze żaden Polak nie dostąpił takiego zaszczytu, ale nie nakładam na siebie presji związanej z klasyfikacją generalną – przyznaje Niewiński, który w styczniu na ME w Dreźnie był bardzo bliski medali na 500 i 1000 m, ale błędy popełnione na finały zadecydowały o pozycjach poza podium. – Po ME nie miałem załamania czy frustracji, bo jestem cierpliwy i wiem, że czas na indywidualne medale jeszcze przyjdzie. Nie martwię się tym – zapewnia olimpijczyk z Pekinu.

W weekend łyżwiarze szybcy z krótkiego toru powalczą o punkty WT w holenderskim Tilburgu, gdzie do tej pory nie były rozgrywane zawody w short tracku. To jedna z dwóch nowości w kalendarzu startów w WT na ten sezon. Kolejna już za tydzień – finał cyklu w Mediolanie (14-16 lutego), który dla zawodników będzie stanowił przedolimpijską próbę.

Początek trzydniowego WT w Tilburgu w piątek, 7 lutego. Transmisja ze wszystkich dni rywalizacji w Holandii będzie dostępna na YouTube, na kanale Skating ISU.

Exit mobile version