Od chwili narodzin syn Aleksandra Milwiw-Barona stał się jego oczkiem w głowie.
Podczas nagrań sobotniego odcinka „The Voice of Poland” trener głośno zastanawiał się nad przyszłością swojego synka Leonarda.
Rok 2024 jest przełomowy zarówno w życiu prywatnym jak i zawodowym Aleksandra Milwiw-Barona. W kwietniu muzyk poślubił Sandrę Kubicką, a 16 maja na świat przyszedł ich synek, Leonard. Dodatkowo, Baron po raz kolejny zasiadł w fotelu trenera „The Voice of Poland” oraz świętuje 20-lecie zespołu Afromental, w którym jest gitarzystą.
O tych ważnych momentach Baron rozmawiał z pozostałymi trenerami na planie 15. jubileuszowej edycji talent show, którą widzowie mogą oglądać w soboty o godzinie 20:00. W najnowszym odcinku muzyk zdradził, jak wyobraża sobie przyszłość swojego synka. Pretekstem do rozważań był występ jednego z uczestników „The Voice of Poland”, któremu podczas wykonywania autorskiej piosenki akompaniował ojciec.
– Muszę ci serdecznie podziękować. Ten występ z tatą mnie personalnie wzruszył. Sam jestem tatą od trzech miesięcy i zobaczyłem na tej scenie siebie za lat około dwadzieścia, kiedy ja będę mógł, mam nadzieję wielką i głęboko w to wierzę, podgrywać mojemu synkowi Leonardowi na scenie. Dziękuję ci pięknie. Cudowne to było przeżycie – wyznał poruszony Baron.
Przypomnijmy, że kilka tygodni temu Aleksander Milwiw-Baron zabrał swojego synka na plan programu. Muzykowi zależało, aby Leonard poznał „rodzinę The Voice”, w tym trenerów Michała Szpaka, Lanberry oraz Kubę Badacha, którzy do tej pory znali go jedynie z opowieści.